Dziś w kąciuku muzycznym bardzo lubiany artysta z kręgów muzyki karaibskiej DJ Bronko Mor. Według towarzyszy Platformiaków, zakochanych w muzyku, może być to przebój lata! Głosuj zatem na "Bronka Jamajkę", wygrywaj cenne nagrody w konkursie "prezydenckim" i wspieraj Bronko! tel: (22) 621 84 96
"Prawybory w PO: Bili się młotkiem, radiem i pelargoniami"
Wielka polityka rozpala do czerwoności nie tylko głowy posłów, ministrów czy prezydenta z premierem. Jak kraj długi i szeroki również zatroskani o los ojczyzny rodacy rozprawiają o rzeczy w tym roku najważniejszej - wyborach prezydenckich. Z takim zapałem, że dochodzi do rękoczynów.
Tak właśnie było w Kołczewie, spokojnej miejscowości na Pomorzu Zachodnim. Do stołu zasiadła tam niemal cała rodzina i - jak to Polacy - zaczęli długie rozmowy o sytuacji w kraju. Szczególnie ojciec z synem - Jerzy S. (54 l.) i Marcin S. (27 l.) - nie mogli dojść do porozumienia. Bo choć obaj są wyborcami Platformy, to poróżniła ich sprawa prawyborów w tejże partii. Starszy pan okazał się fanem energicznego Radka Sikorskiego (47 l.). Jego syn Marcin nadzieje pokłada zaś w bardziej konserwatywnym Bronisławie Komorowskim (58 l.).
Polityczna debata między ojcem a synem początkowo miała charakter parlamentarny. Starszy, bardziej doświadczony pan Jerzy zbijał argumenty potomka. Co niestety szybko rozwścieczyło 27-latka. Na złość ojcu porwał za jego kieliszek wódki i wylał zawartość na dywan.
I wtedy wersal się skończył. Rozjuszony pan Jerzy rzucił się na syna, uzbrojony w nogę wyrwaną z krzesła. Pan Marcin odpowiedział, waląc rodzica w głowę młotkiem i poprawiając... starym radiem tranzystorowym. Na co pan Jerzy zareagował za pomocą doniczki z pelargonią, którą celnym rzutem trafił syna prosto w czoło. Efekt - obaj dyskutanci trafili do szpitala - pan Jerzy z rozbitą głową, a jego syn z połamanymi żebrami.
Zawstydzona polityczną awanturą rodzina nie chce tego komentować. Ich sąsiedzi opowiadają jednak o wszystkim ze zrozumieniem. Winni rozlewu krwi nie są - przekonują - ojciec z synem, a polska polityka, która stała się ostatnio bardzo brutalna. - To wszystko przez tę brudną politykę. I przez głupią Platformę, której zachciało się jakichś prawyborów - mówi z przekonaniem pan Marek, przyjaciel rodziny.
http://www.se.pl/wydarzenia/k…
Jak widać PO staje się partią totalną, już nie tylko wykształceni z wielkich miast...
Z jednej strony Jamajka, z drugiej WSI. Drugi koncert Bronia powinien odbyć sę na festiwalu piosenki żołnierskiej w Kołobrzegu, a myślą przewodnią jego pieśni winna być nostalgia za WSI
Pozdrawiam
Może doczekamy się, jak Radsik i Jamajka zaczną "dyskutować" za pomocą sierpa i młota. To byłby własciwy sposób ustalenia wyniku prawyborów.
Pozdrawiam
Pod warunkiem, że Bronko Mor przejdzie do finału.
A jeżeli to ZdRadek pzrejdzie do decydującej rozgrywki, to co? TYlko jakiś duet z Ronem Asmusem!
Pozdrawiam serdecznie!
A ja mam tę płytę :)
Bernard
Ty tu smichy, chichy, a tam ludzie walczą na śmierć i życie!
Bernard
Yarroku,
Godziemba
Bernard,
Yarroku - błąd! ;)
Ckwadrat
a ja uważam,
Ewikron