"Jestem Mirek Drzewiecki i będę robił, co będę chciał" powiedział w wywiadzie minister dzikiego kraju. A ja sobie myślę ze minister, który o swojej Ojczyźnie mówi że to "dziki kraj" powinien już na stałe zostać na tej swojej cywilizowanej Florydzie. Jak mu się będzie nudziło to niech sobie pogra w golfa. Z kumplem Rysiem.
dobre!! mocne, tak na marginesie już zaczęła się w mediach beatyfikacja Drzewieckiego - cała polska płacze gdy TVN24 pokazuje wywiad w którym Miro opowiada jacy wszyscy wkoło są be i jaka brzydka jest polityka. Pozdro
Sawicka - pojebany kraj
Drzewiecki - dziki kraj
Tusk - polskość to choroba
Niech sądzę abym był dziki,pojebany albo chory
natomiast wymienione osoby - owszem.
Toż to nawet za komuny Mazowsze śpiewało do Gałczyńskiego:
"Ukochany kraj, umiłowany kraj,. ukochane i miasta, i wioski..."
Czyżby wirus brukselski był goźniejszy od moskiewskiego?
No w tym wypadku to akurat dochodzi mutacja z Florydy, co jest niemal stuprocentowo pewne bo podobnie wyrażał się o Polsce na przesłuchaniu sąsiad Mireczka z Florydy - Rysiek.
Naprawde dobre :))) Humor w nas nie ginie - przynajmniej tyle tego optymizmu na co dzień ;)
TVN usiłował zaserwować wszystkim spektakl o człowieku, któremu kaczystowski reżim zabił matkę oraz zrujnował życie rodzinne i karierę polityczną.
Tymczasem – przynajmniej ja – zobaczyłem gościa sprawiającego wrażenie jakby był pod wpływem alkoholu, ale nie faceta, który strzelił sobie kielicha dla kurażu, lecz takiego co to musi pić permanentnie, by jakoś funkcjonować. Mówił nieskładnie, jąkał się, by nie powiedzieć - bełkotał. Myślę, że czerwona twarz nie jest skutkiem działania florydzkiego słońca, lecz wynikiem choroby spowodowanej właśnie długotrwałym spożywaniem.
I teraz pytanie – kto kupi ten dramat? Bo wyobraźmy sobie przeciętnego widza, co to być może niejednokrotnie wiąże koniec z końcem patrzącego na faceta opływającego w luksusie, który po słowach „zabito mi matkę” idzie sobie zwyczajnie uprawiać golfa, jeden z najbardziej elitarnych sportów. Nawet siedzący w studiu poseł Neumann miał duży dystans do tego, co mówił jego partyjny kumpel.
Po słowach, które wypowiedział „ bohater TVN-u” i sposobie w jaki to zrobił trudno mi się zdobyć nawet na odrobinę współczucia…
Pozdrawiam
Uśmiech o poranku :)
:)
Określenia PO
@cpa
@Wszyscy
Toż to nawet za komuny Mazowsze śpiewało do Gałczyńskiego:
"Ukochany kraj, umiłowany kraj,. ukochane i miasta, i wioski..."
Czyżby wirus brukselski był goźniejszy od moskiewskiego?
No w tym wypadku to akurat dochodzi mutacja z Florydy, co jest niemal stuprocentowo pewne bo podobnie wyrażał się o Polsce na przesłuchaniu sąsiad Mireczka z Florydy - Rysiek.
Nygusie