Jeszcze wczoraj była szansa na wyciągnięcie ręki, na wspólne budowanie silnej centroprawicy. Jednak, w mojej ocenie, ludzie z otoczenia prezesa Kaczyńskiego, postawili na swoim i doprowadzili do rozłamu
A teraz zaskakujący cytat z Pana Hofmana, u Moniki Olejnik, w radiu ZET (jemu oczywiśie wolno chodzić do nieprzyjaznych mediów ;)
"Na dziś nie ma pytania o sukcesję, dlatego że Jarosław Kaczyński jest przywódcą prawicy. Po zmianach, które muszą nastąpić, aby partia była sprawniejsza, lepiej się komunikowała i wygrywała, wiem dobrze, że Jarosław Kaczyński jeszcze raz zawalczy o zwycięstwo"
Więc jeszcze raz, a nie do skutku! Na dziś, ale nie na jutro! Teraz ewidentnie widać, że Hofman szykuje się do przejęcia PiS za cztery lata. Dlatego dążył (wraz z Czarneckim) do marginalizacji grupy ziobrystów.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------
List Ziobro do Kaczyńskiego - chcemy zwołania kongresu partii.
Ze swojej strony, jako żelaznego wyborcy PiS, podpisuję się obiema rękami pod tym listem. Właśnie teraz, na cztery lata przed następnymi wyborami, jest czas na zmiany. Czas na jasną deklarację ze strony władz PiS. Dostrzegamy problemy - wychodzimy im na przeciw. Poniżej fragmenty listu do jakiego dotarła PAP.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------
Oczekujemy od pana prezesa przychylności w sprawie możliwie szybkiego wyznaczenia daty Kongresu Statutowo - Programowego, na którym nasza partia dokona analizy porażek i przeprowadzi zmiany otwierające drogę do upragnionego zwycięstwa"
"Dobrą okazją do ogłoszenia przez pana decyzji, które przywrócą wyborcom prawicy wiarę i nadzieję na zwycięstwo, jest zbliżająca się Rada Polityczna"
"Wierzymy, że jest pan gotowy otworzyć się na wiarygodne działania na rzecz koniecznych zmian w partii. Zmian, dzięki którym polska prawica dotrze do serc i umysłów Polaków i zacznie wreszcie wygrywać"
"Pańska decyzja dzieli polską prawicę. Prawicę, która pod pańskim przywództwem przegrała 6. wybory z rzędu"
„nie wszystkie przegrane PiS da się wytłumaczyć tylko przewagą konkurencji czy wrogością mediów".
"Wiele wyborów przegraliśmy na własne życzenie, w następstwie popełnionych kardynalnych błędów. Kolejne zwycięstwo PO sprawiło, że nasz kraj znalazł się w dramatycznej sytuacji"
"Pan prezes i pańskie otoczenie twierdzicie, że wynik jest dobry i że na dobrą sprawę nic się nie stało. Powstaje nieodparte wrażenie, że skoro przegraliśmy drugie, trzecie, czwarte, piąte i szóste wybory z rzędu, to przecież nic się nie stanie jeśli przegramy siódme, ósme, dziewiąte i dziesiąte"
"My uważamy inaczej. Polska prawica nie może już więcej przegrywać. Podtrzymujemy wszystkie swoje tezy o przyczynach porażek PiS i kierunkach jego naprawy"
"Tak pan, jak i my doskonale o tym wiemy. Również i po tych wyborach debata na komitecie politycznym sprowadziła się do ustawionych ataków na nas za to, że w kampanii intensywnie wspieraliśmy w całym kraju kandydatów PiS i do zaklęć, że wynik jest przecież całkiem dobry"
"Przykre, że zamiast podjąć poważną debatę o naprawie PiS, o tym co zrobić, żeby Prawo i Sprawiedliwość stało się formacją silniejszą, lepiej zorganizowaną, zdolną pomimo zewnętrznych ograniczeń wygrywać wybory - wyrzuca pan z partii zasłużonych dla niej ludzi"
"zamiast na pracy nad poprawą działania partii i zapewnieniu zwycięstwa polskiej prawicy" Kaczyński koncentruje się na tym, aby jego "osobista władza nad partią nie doznała najmniejszego uszczerbku, mimo że nic jej nigdy ani faktycznie, ani formalnie nie zagrażało".
"Przykre, że wobec powagi sytuacji, kiedy można jeszcze było uniknąć kryzysu, odmówił pan osobistego spotkania z wiceprezesem Zbigniewem Ziobro, co może niestety nasuwać wątpliwości co do rzeczywistej woli z pana strony znalezienia kompromisu i porozumienia na prawicy"
"Mimo wszystko raz jeszcze zwracamy się do pana, jako jedynej realnej instancji zdolnej odwrócić bieg wydarzeń z prośbą, by wycofał się pan ze swojej błędnej decyzji o naszym wyrzuceniu, którą wywołuje pan podział polskiej prawicy"
"Decydujący głos w tej, jak i innych sprawach w PiS ma pan prezes. Obok odwołania formalnego do sądu - do pana zatem kierujemy odwołanie realne"
------------------------------------------------------------------------------------------------------
Jestem również świeżo po lekturze dzisiejszego wywiadu z prezesem Kaczyńskim dla Naszego Dziennika. Przedstawiona przez Kaczyńskiego diagnoza jest bardzo trafna. Brakuje w niej jednak nawet cienia samokrytycyzmu. Wszyscy są winni, tylko nie prezes i nie władze PiS. Najwyższy czas uderzyć się we własne piersi. Poszukać chociaż trochę winy we własnym postępowaniu, a nie tylko obarczać nią innych. Nie wiem jakie są intencje Ziobro, ale jeżeli prezesowi Kaczyńskiemu zależy na Polsce, to do tego nowego otwarcia w PiS powinno dojść. Ludzie chcą zmian, chcą jakiejś nadziei, która pozwoliłaby im przetrwać kolejne cztery lata pod rządami Tuska.
Apeluję do prezesa, by nie słuchał złych doradców, którzy przekonują, że siła polega na pozbywaniu się wszelkiej konkurencji. Żyjemy w XXI wieku, a nie w czasach prehistorycznych hord plemiennych. Co będzie, jeżeli to jednak Ziobro ma rację, i za cztery lata, PiS przegra kolejne wybory? Czy prezes dalej będzie twierdził, że wszystko jest na dobrej drodze? Czy jest w PiS choć jeden polityk, który mógłby w przyszłości pokierować PiS? Dla porównania, warto spojrzeć na poniższą tabelę, pokazuje ona, w jakim wieku politycy osiągają największą władzę i wpływy. Średnio jest to wiek około pięćdziesiątki. Za cztery lata, Jarosław Kaczyński będzie miał 66 lat. To też powinno dać wiele do myślenia.
Polityk
Lata największego znaczenia
Wiek polityka w latach największego znaczenia
Aleksander Kwaśniewski
1995 - 2005
41 - 51
Jose Maria Aznar
1996 - 2004
43 - 51
Tony Blair
1997 - 2007
44 - 54
Jose Luis Zapatero
2004 -
44 -
Dawid Cameron
2010 -
44 -
Władimir Putin
1999 -
47 -
Bill Clinton
1992 - 2000
46 - 54
Barack Obama
2008 -
47 -
Donald Tusk
2007 -
50 -
Angela Merkel
2005 -
51 -
Nicolas Sarkozy
2007 -
52 -
Lech Kaczyński
2001 - 2010
52 - 61
Helmut Kohl
1982 - 1998
52 - 68
George W. Bush
2000 - 2008
54 - 62
Margaret Tacher
1979 - 1990
54 - 65
Edward Gierek
1970 - 1980
57 - 67
Jacques Chirac
1995 - 2007
63 - 75
Francois Mitterrand
1981 - 1995
65 - 79
Silvio Berlusconi
2001 - 2010
65 - 74
Tylko list napisał? Nie odczytał u Olejnik albo u Lisa?
Ja natomiast DZIWIĘ się
3kropek - nie są
Ziobro nie należy do PiS ?? śmiech na sali !!
Tubylczy, mylisz się
Posłowie Solidarnej Polski wykluczeni z PiS
Tubylczy-To ty wymyśliłeś nowe hasło?
No i bardzo dobrze zareagował Kaczyński.
równierz popieram decyzje JK
Dla czego rozpaczacie
@andersson68
@Tubylczy
@Tubylczy
Tubylczy - wcale mnie nie cieszy wyrzucenie ZZ
której kukuły