"Musiało dojść do jakiegoś wydarzenia, które sprawiło, że ta niesłychanie mocna konstrukcja [chodzi o keson bakowy - kratownicę] rozpadła się z jednej strony czyniąc wyrwę, a z drugiej strony to działanie doprowadziło do tego, że to się rozpadło jak puszka konserw. Zostało otwarte. Ta sama energia sprawiła, że rozpadł się keson. Doszło do rozpadu spodu śródpłacia i otwarcia góry samolotu" - powiedział Antoni Macierewicz komentując prezentację.
"Ogląd części nasuwałby hipotezę że mieliśmy do czynienia z działaniem jakiejś wielkiej, skumulowanej energii idącej od podłoża śródpłacia, wzdłuż kadłuba samolotu i rozrywającej zewnętrzną górną powłokę tego samolotu, tak że ona się wywinęła jak puszka konserw. To sugeruje wybuch jakiegoś dużego ładunku energii. Ale ja nie jestem specjalistą, nie chciałbym tego przesądzać".
"Uderzenie w ziemię nie może spowodować takich odkształceń".
Wyniki zostały przekazane do dalszych badań amerykańskim pirotechnikom i specjalistom od wytrzymałości materiału w Maryland i Ohio.Na posiedzeniu Zespołu ds. wyjaśnienia przyczyn katastrofy smoleńskiej zaprezentowano rekonstrukcję świadczącą o tym, że lewa część spodu śródpłacia samolotu Tu-154M została rozerwana.
"Musiało dojść do jakiegoś wydarzenia, które sprawiło, że ta niesłychanie mocna konstrukcja [chodzi o keson bakowy - kratownicę] rozpadła się z jednej strony czyniąc wyrwę, a z drugiej strony to działanie doprowadziło do tego, że to się rozpadło jak puszka konserw. Zostało otwarte. Ta sama energia sprawiła, że rozpadł się keson. Doszło do rozpadu spodu śródpłacia i otwarcia góry samolotu" - powiedział Antoni Macierewicz komentując prezentację.
"Ogląd części nasuwałby hipotezę że mieliśmy do czynienia z działaniem jakiejś wielkiej, skumulowanej energii idącej od podłoża śródpłacia, wzdłuż kadłuba samolotu i rozrywającej zewnętrzną górną powłokę tego samolotu, tak że ona się wywinęła jak puszka konserw. To sugeruje wybuch jakiegoś dużego ładunku energii. Ale ja nie jestem specjalistą, nie chciałbym tego przesądzać".
"Uderzenie w ziemię nie może spowodować takich odkształceń".
Wyniki zostały przekazane do dalszych badań amerykańskim pirotechnikom i specjalistom od wytrzymałości materiału w Maryland i Ohio.
"Musiało dojść do jakiegoś wydarzenia, które sprawiło, że ta niesłychanie mocna konstrukcja [chodzi o keson bakowy - kratownicę] rozpadła się z jednej strony czyniąc wyrwę, a z drugiej strony to działanie doprowadziło do tego, że to się rozpadło jak puszka konserw. Zostało otwarte. Ta sama energia sprawiła, że rozpadł się keson. Doszło do rozpadu spodu śródpłacia i otwarcia góry samolotu" - powiedział Antoni Macierewicz komentując prezentację.
"Ogląd części nasuwałby hipotezę że mieliśmy do czynienia z działaniem jakiejś wielkiej, skumulowanej energii idącej od podłoża śródpłacia, wzdłuż kadłuba samolotu i rozrywającej zewnętrzną górną powłokę tego samolotu, tak że ona się wywinęła jak puszka konserw. To sugeruje wybuch jakiegoś dużego ładunku energii. Ale ja nie jestem specjalistą, nie chciałbym tego przesądzać".
"Uderzenie w ziemię nie może spowodować takich odkształceń".
Wyniki zostały przekazane do dalszych badań amerykańskim pirotechnikom i specjalistom od wytrzymałości materiału w Maryland i Ohio.- Zaloguj się aby dodawać komentarze
- 3667 widoków
Rekonstrukcja potwierdza półbeczę
Inne dowody
Czarku
Pan Macierewicz już wprost mówi o obrocie samolotu.
Można to usłyszeć w rozmowie Pana Macierewicza z Panią Hejke z GP.
Jak twierdzi Antoni Macierewicz, zniszczenia poszczególnych części tupolewa wskazują, że samolot został "otwarty" w tym miejscu, gdy znajdował się jeszcze w powietrzu, a następnie - na skutek działania energii pochodzącej prawdopodobnie z wnętrza samolotu - odwrócił się o 180 st.
http://niezalezna.pl/18555-jak-rozpadl-sie-tu-154
Pan Macierewicz podaje jednak inną przyczynę tego obrotu (zamiast utraty fragmentu skrzydła). Stwierdza równocześnie, że samolot został "otwarty", czyli, że zniszczenia poszycia samolotu wskazują, że blachy zostały odgięte na zewnątrz, a nie do wewnątrz (jak musiałoby się stać w przypadku zderzenia górną częścią samolotu z ziemią). Pojawia się więc sprzeczność. Poczekajmy na wyniki prac amerykańskich ekspertów od rekonstrukcji katastrof.
Marku
Jarosław Kaczyński w "smoleńskim" zespole parlamentarnym
Wiarygodne dowody leżały na miejscu
C2
CC
@Janko Walski
CC
@Kisiel
C2
@ Janko Walski
@
@malyy5 - a propos luków bagażowych
Niepublikowany do tej pory film z 10.04.2010