To była bardzo smutna kadencja

Przez Margotte , 15/09/2011 [16:21]
"To była kadencja bardzo głębokiej degeneracji naszego życia publicznego" - powiedział Jarosław Kaczyński na dzisiejszej konferencji prasowej odpowiadając na pytanie o mijającą właśnie kadencję sejmu. "To była bardzo smutna kadencja. Te kwiaty, które myśmy położyli w tych miejscach, gdzie siedzieli posłowie, którzy zginęli tragicznie - nie tylko w katastrofie smoleńskiej, bo zginął także poseł Goliński, którego bardzo ceniliśmy, skarbnik naszej partii, w katastrofie samochodowej – były jakimś wyrazem tej oceny. To była także kadencja bardzo głębokiej degeneracji, tak to chyba trzeba określić, naszego życia publicznego, niebywałego wręcz wzrostu agresji. To przejawiało się niestety także w parlamencie. Mieliśmy do czynienia z łamaniem regulaminu, nawet z łamaniem Konstytucji. Proszę przypomnieć sobie debatę nad wystąpieniem prezydenta, która to debata jest przez Konstytucję zupełnie wprost zakazana. Pamiętam nawet, że wtedy TVN24 na czerwono pokazywał ten przepis Konstytucji. Orędzie prezydenta nie jest przedmiotem debaty, a taka debata była. Niby sprawa nie najważniejsza, ale pokazująca, że nawet Konstytucja była uważana przez władze tego parlamentu, i szerzej przez władze, za w istocie nieobowiązującą. Była ta wojna z prezydentem, która zakończyła się tragedią smoleńską. Ten związek dla mnie jest poza jakąkolwiek dyskusją. Było bardzo wiele niedobrych ustaw. Były te wszystkie ustawy, które w istocie likwidowały kontrolę nad władzą, bo różnego rodzaju instytucje kontrolne były podporządkowywane w tym czy innym stopniu władzy. Było bardzo wiele takiej sieczki legislacyjnej o bardzo niskiej jakości. Jak najszybciej zapomnijmy o tej kadencji". P.S. Zdjęcia własne - Margotte.
Andrzejek2010

Putra, Gosiewski, Natali-świat, Wassermann. Poczułem się jak 10.04.2010. Czas sprawił, że świadomość o braku tych wspaniałych ludzi wśród nas gdzieś uleciała. Patrze na zdjęcia i ponownie pytam sam siebie: to Oni nie żyją? Tak, niestety. Wielka szkoda, niema ich wśród nas i właśnie, aby pamięć, która płata figle i bywa ulotna, żyła w nas, musimy przypominać sobie nawzajem, o tych wspaniałych ludziach, którzy rankiem, 10.04.2010 roku, oddali swoje ostatnie tchnienie nieopodal grobów naszych rodaków zamordowanych w bestialski sposób 70 lat wcześniej. Cześć Ich pamięci.
Czarek Czerwiński

Mogę tylko zacytować: "Jak najszybciej zapomnijmy o tej kadencji". Czego sobie i wszystkim życzę.
Domyślny avatar

Boże mój … pamiętasz? Polskę … skrawek ziemi Z wiernej Ojczyzny siłą wykrojony Wodzów co narodu władali ramieniem Szukając honoru w służbie beznadziejnej Tę Matkę w ranach przez wieki cierpiącą By chronić dzieci przed zagłady widmem Jej Łono wycięte co nas urodziło Krwią bohaterów suto wykupione Ziemię, gdzie ducha skażono niewolą Czekając długo na wolności tchnienie A gdy nadeszła bez serca ginęła Deptana hordą niegodnych podziałów Aż przyszedł Mąż wielki, jak Tamci równie opluwany Przywodząc na pamięć poświęceń potęgę Co w beznadziei samotnie wojując Na sztandar podźwignął Katyńską Gehennę Tam głuche wołania tysięcy niewinnych Wpatrzone w niebo oczodołów mrokiem Spokoju zaznać dotąd nie zdołały Skrytego wspomnienia żywiąc się nadzieją Ale gdy kłamstwo tak mocno przygniecie A doły pamięci ziemią się zasklepią Sama nadzieja zmóc tego nie zdoła Krzycząc ofiary co tamtą przypomni Czy trzeba duszom tak długo dręczonym Tego co zawsze bohaterów śladem Podążał dumą ich śmierci niesiony Walcząc o chwałę, Sam zewsząd wydrwiony Tak miało być, że skrzydła podcięto Matki ledwie z klęczek podźwigniętej Zagasły w bólu oczu blask milionów Skąd Was aż tylu? … tłumy, tłumy, tłumy Co teraz z nami, co teraz się stanie Kto za Ojczyzny ujmie się honorem Katyński hołd przed światem złożony Na firmamencie ofiara ich spocznie Dziś wielcy tego świata, nasi przyjaciele Chmurą pyłu potęgi przelękłe Nie ujrzą wawelskiej boleści narodu Co piersią ich własną zastawiał A gdyby wojny, wojny cień złowrogi Jak dawniej bylibyśmy sami Czas już najwyższy, gdy oczy obeschną Pozorów obedrzeć bielmo Radzę …, proszę …, błagam na kolanach Sieroty w bólu odrętwiałe Posłuchać głosu Tego co przeminął Ojczyzna woła ratunku Nie prześpij Polsko chwili tej straszliwej Nie zmarnuj szansy złożonej ofiary Aby znów z krzykiem w ciemnym środku nocy Nie budzić dzieci w okowach niewoli Boże … Ty pamiętasz, … przestrogę przyjmuję Straszliwym symbolem znaku przygnieciony Daj mu spoczynek, na który zasłużył A nam siły z grobu nieprzezwyciężonej