Jakoś bez większego echa przeszła w mediach informacja o zakończeniu Narodowego Spisu Powszechnego Ludności i Mieszkań. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że ów spis zakończył się 30 czerwca 2011 r., zatem minął już ponad miesiąc, a o jakichkolwiek podsumowaniach możemy tylko pomarzyć. Sprawa jest tym bardziej zaskakująca, że po raz pierwszy do implementacji danych wykorzystano system informatyczny, a więc dane powinny być przetwarzane znacznie szybciej.
Biorąc pod uwagę fakt, jak wielu podatników zostawia na ostatnią chwilę wysłanie PIT-u, to zastanawiam się jak wielu Polaków całkowicie zbagatelizowało obowiązek wypełnienia elektronicznego formularza na stronach GUS-u. Wszak rachmistrzowie mieli zawitać tylko do 20% gospodarstw domowych. Co więcej, dla porównania dodam tylko, że w dalszym ciągu przez internet rozlicza się zaledwie kilka procent podatników. Czy założenie, że raptem 80% gospodarstw domowych odliczy się w sieci nie było nazbyt optymistyczne? Czy właśnie to jest powodem milczenia mediów w sprawie spisu?
- Zaloguj się aby dodawać komentarze
- 1170 widoków
A u mnie nie byli
@Bernard
Spis
@Bernard @Margotte
@Staryk
U mnie