Oświadczenie Prezydium Klubu Radnych PiS w Radzie Warszawy

Przez Margotte , 31/07/2011 [13:36]
"Z najwyższym oburzeniem przyjmujemy słowa Wiceprzewodniczącego Platformy Obywatelskiej Radosława Sikorskiego godzące w pamięć o Powstaniu Warszawskim. Nazywanie Powstania Warszawskiego narodową katastrofą uważamy za niedopuszczalne, zwłaszcza w przededniu kolejnej rocznicy jego wybuchu. Podważanie sensu heroicznego zrywu Powstańców Warszawskich, atak na ich dowódców przywołuje w pamięci praktyki władz komunistycznych, które nie powinny mieć miejsca w Wolnej i Niepodległej Rzeczypospolitej. Słowa Radosława Sikorskiego każą zadać pytanie, czy jest to oficjalne stanowisko Platformy Obywatelskiej. Wzywamy do zajęcia stanowiska w tej sprawie Hannę Gronkiewicz-Waltz – Wiceprzewodniczącą PO i Prezydent Stolicy. Podobnie jak tysiące Warszawiaków chcemy wiedzieć, czy Pani Prezydent tak jak jej partyjny kolega uważa Powstanie Warszawskie za „narodową katastrofę”. Czy podobnie jak on sprzeciwia się kultowi „sprawców” Powstania Warszawskiego. Odpowiedzi na te pytania powinny paść przed rozpoczęciem obchodów 67-ej rocznicy wybuchu Powstania. Wyrażamy nadzieję, że słowa ministra Sikorskiego zostaną napiętnowane i potępione oraz, że władze Warszawy będą godnie czciły bohaterów naszej wolności". Źródło: Wpis Adama Kwiatkowskiego na Facebooku. Trzeba dodać, cytuję za Niezależną, że: Sikorski w sobotę zamieścił na twitterze wpis: „warto wyciągnąć lekcje także z tej narodowej katastrofy”, do którego dołączył link do strony internetowej, której autorzy nazywają się „przeciwnikami kultu sprawców Powstania Warszawskiego”.
Margotte

Słowa prof. Nowaka o Radosławie Sikorskim mogą mieć także zastosowanie do tej jego ostatniej wypowiedzi: "Radosław Sikorski jest szefem rozpoczętej faktycznie kampanii przed wyborami parlamentarnymi w Polsce. Wykorzystywanie w tej kampanii prawdziwego nieszczęścia, którego doświadczył kraj sąsiadujący z Unią Europejską, napawa ogromnym niesmakiem. Tak jak w przypadku wielu innych wystąpień Sikorskiego czuję powód do głębokiego zażenowania, tym bardziej że komentowane słowa wypowiada urzędujący minister spraw zagranicznych w czasie oficjalnej wizyty w jednym z ważnych krajów europejskich, na spotkaniu z dziennikarzami. To tworzy określony wizerunek Polski. Najwyraźniej Radosławowi Sikorskiemu zależy na tym, aby Polska, sprawująca obecnie przewodnictwo w Unii Europejskiej, postrzegana była jako kraj, w którym rzeczywiście trzeba "dorżnąć watahy", gdzie jest jakaś "oszalała prawica", która powinna zostać zlikwidowana według receptury ministra Sikorskiego. Swoją wypowiedź minister wygłosił tuż przed publikacją raportu ministra Jerzego Millera w sprawie katastrofy smoleńskiej. Uważam, że treść raportu wpisze się w kampanię wyborczą, a tym, który kreśli jej scenariusz, jest minister Sikorski. Zgodnie z całą kampanią nienawiści Platformy Obywatelskiej, trwającą właściwie od 2005 r., kiedy to wygrał "niewłaściwy" kandydat na urząd prezydenta, czyli śp. Lech Kaczyński zamiast Donalda Tuska, także ta ostatnia wypowiedź w kontekście wyborów, a także ogłoszenia raportu ministra Millera służy jednemu celowi. Dobrze streszcza go powiedzenie, że PO zachowuje się tak, jakby traktowała opozycję, swoich przeciwników politycznych, i kilkadziesiąt procent społeczeństwa polskiego jak "klatkę z małpami", w którą należy od czasu do czasu, a nawet często, uderzać pałką, aby "małpy szalały". Myślę, że to jest strategia ministra Sikorskiego - uderzać agresją, haniebnymi pomówieniami, jak to wypowiedziane w Londynie, fałszywymi albo nie całkiem prawdziwymi wnioskami z różnych oficjalnych orzeczeń, raportów czy wyroków, aby pobudzić opozycję i dużą część społeczeństwa do złości, desperacji, gniewu. Dlatego proponowałbym wyciągnąć taki wniosek: nie dajmy się sprowokować! Niech uderzają, skoro muszą, skoro taka jest ich strategia, w "klatkę", do której usiłują nas zamknąć. My powinniśmy zachowywać się jak najspokojniej, realizując własne plany uratowania Polski przed tymi, którzy próbują zamknąć ją, czyli nas, w klatkach. Z wypowiedzi ministra Sikorskiego przebija też strach przed utratą władzy. Bo nikt tak dobrze nie zna prawdziwego stanu polskiego państwa, gospodarki, a raczej jej zapaści, zwłaszcza zapaści finansów państwa pod rządami ministra Jana Vincenta-Rostowskiego, stanu infrastruktury kierowanej przez nagradzanego kwiatami ministra Cezarego Grabarczyka czy skarbu pod rządami Aleksandra Grada. A przecież do takiej sytuacji doprowadziły obecne władze. To jest właśnie powód ich strachu związanego z odpowiedzialnością za ten stan, której nie da się już przerzucić na śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego..." Źródło: http://www.radiomaryja.pl/art…
Bernard

składają kwiaty i uczestniczą w uroczystościach... Sikorski "robi" za Palikota... To są jego prowokacje. Jeśli PO zostanie wygwizdana przez kombatantów w czasie uroczystości, to telewizja z lubością to pokaże...
Bernard

Wielu jest krytyków Powstania Warszawskiego. Niektórzy mówią dość obłudnie, że samą walkę szanują, ale Powstanie to wręcz zbrodnia itd... Warto im wszystkim przypomnieć że po 1939 roku w historii Polski były tylko 63 dni niepodległości aż po współczesność. To właśnie czas Powstania Warszawskiego. Aż do pierwszych wolnych wyborów czyli do roku 1991. Powstanie nie było jedną z bitew czy jedną z wojen, które można krytykować, czy też której można było uniknąć (jak wojny XVII wieku). Nie. To była wojna jak wojna z roku 1920. Wojna o wszystko, o niepodległość, wolność, o państwo. Kto tego nie rozumie niczego nie rozumie z historii Polski.
Domyślny avatar

Staryk

14 years 3 months temu

Sikorski odzywając się w ten sposób, umniejsza rolę samej walki.Jakie szanse mieli Bohaterscy Żydzi walczący w getcie?A partyzanci?Jakoś szelma nie bierze tego pod uwagę, że każdy ma tylko jedno życie.Pozdrawiam.