Przygody Ronalda Chytruska i jego bandy – Tryptyk Wielkanocny odcinki 11 – 13

Przez micho18 , 25/04/2011 [09:47]
Dziś postanowiłem przy świętach dodac wpis specjalny. Serdecznie zapraszam: Wielka Sobota: Gromisław wpadł do gabinetu Ronalda podskakując i wymachując koszyczkiem ze święconką. Nucił przy tym wesoło „Kalinkę”. Ronald spojrzał na gościa i zapytał widząc koszyk. - Cóż tam poświęciłeś zacny Gromku ? Wąskonoski odparł wyprężając pierś: - Kiedy pytają mnie… - tu Ronald westchnął spojrzał w niebo a właściwie w sufit, na którym poprzyklejane były fosforyzujące gwiazdki z Danonków. Gromisław kontynuował: - Kiedy pytają mnie, co mam w koszyczku odpowiadam. Mam dwie flaszki wódki – tu wyjął dwie butelki. – Mam też kiełbachę „moskiewską” i oczywiście flagę naszych przyjaciół. – tu rezydent położył kawałek czerwonego materiału z sierpem i młotem. Ronaldowi zaświeciły się oczy i rzekł: - Będzie fantastyczna Wielkanoc. Niedziela Wielkanocna: W kancelarii premiera atmosfera była świąteczna. Wokół okrągłego stołu siedziały same osobistości. Był prezydent Wąskonoski, był premier Chytrusek, był naczelny Gazety Wybiórczej Sadam Piździk, była prezydent Tasiemiec – Rumba, poseł Stefan Siwewłoski, Żulia Wypiera i wielu wielu innych. Na stole znajdowała się figura Władimira Kutina i kilka butelek wódki. Na talerzu leżała kiełbasa i ogórki kiszone. Z głosników sączyła się muzyka rosyjskiego chóru Aleksandrowa . Zgromadzeni podzielili się kiełbasą, ogórkami a następnie każdy wziął po butelce czystej, odkręcili i zaczęli pic z gwinta. Poniedziałek Wielkanocny: Po niedzielnej libacji wszyscy goście leżeli w kancelarii premiera na podłodze albo na stole pochrapując. Z kącików ust sączyły się im strużki śliny. Nagle drzwi się otworzyły. Wszedł Jonasz Europejski i wylał wiadro wody na głowę Gromisława. Ten otworzył oczy i rzekł: - O w Kutina, ale mnie łeb nap... Jonasz puścił to mimo uszu ale dodał: - Panie rezydencie za pięć minut ma Pan orędzie do narodu. Prezydent jęknął: - Co ja im powiem ? Że łeb mnie nap... czy że chce mi się rzygac ? Jonasz odparł: - Niech Pan leje wodę. Ważne żeby Pan coś mówił. Rezydentowi zaświeciły się oczy. Poderwał się z ziemi i skierował się do sali konferencyjnej. Zasiadł za stołem i usłyszał: - Kamera poszła !! Wtedy uczuł pustkę w głowie. Sekundy płynęły, operatorzy ponaglali wzrokiem. Wąskonoski przypomniał sobie, że miał lać wodę. Wyszarpnął zza pasa pistolet na wodę ze sklepu „Wszystko po 5 złotych,, gdzie miał kartę stałego klienta. Zaczął lać strumieniem wodę na kamerę. Operatorzy spojrzeli na siebie bezradnie.
Domyślny avatar

boby

14 years 5 months temu

Czy ten czlowiek nie zdaje sobie sprawy jak sie osmiesza? Jesli to go narod wybral,wybaczcie.....ja sie za Was wstydze.
micho18

Coz ja na niego nie glosowalem (bo jeszcze nie moglem;) ale na II kadencje predzej dam sie pocwiartowac niz zaglosuje na tego barana. Apropo osmieszania. Bul Waskonoski stwierdzil kiedys ze jesli ktos sie z niego smieje to niech sie smieje jak nie ma co robic. On sie tym nie przejmuje. bufonnnnn ! Pozdrawiam
Domyślny avatar

Roz

14 years 5 months temu

bardzo dawno nie widziałem- to jest dopiero cham i nieuk!!!
micho18

że Konstytucja 3 Maja jest ważna bo... była druga w Europie. I ON JEST NIBY HISTORYKIEM. Boże widzisz i nie grzmisz !!!!
Poecik

Poecik

14 years 5 months temu

Jestem Bredzisłąw i mam stołek prezydencki i wolno mi bredzić, i gózik wam do tego, że nie mam pojencia o ortografiii. Moge se siadać pierwszy i pleść tszy po tszy. Mogem wyprowadzić polskie z NATO i latać na wrotah od stodoły! ! A jak sie wam nie podoba to naśle na was Bufetowom z jej szfadronami Strarzy miejskiej!!! I mam ze sobom Donka i nie zawacham sie go urzyć!!! ;)