PO-PISk

Przez Irena Szafrańska , 12/11/2010 [10:08]

Gdy polityka informacyjna szwankuje, ludzi oporni na propagandę, bądź zaznajomieni z jej mechanizmami tworzą sobie oboczny system informacji. Z konieczności skazany na spekulacje jako metodę dochodzenia prawdy. Mimo wszystkich wad , pozostaje ona jedyną możliwą , dającą szanse wyjścia poza z góry ustalony obraz.

Jako ogół obywateli w jednym jesteśmy zgodni. Politykę uprawia się głownie dla pieniędzy. Różnimy się jedynie co wskazania , kto ile i jak zarabia oraz tego czy akurat on powinien. Dlatego pozwolę sobie aktualne harce grupy posłanek i posłów wokół tworzenie nowego ugrupowania opisać w kontekście kasy i to kasy naszego państwa.

Jak wiadomo nasz budżet w przyszłym roku przekroczy 2-gi próg ostrożnościowy czyli 55%. To już jest pewne i figuruje nawet w oficjalnych dokumentach. Jeśli nie zreformujemy systemu finansów publicznych, to rok później przekroczenie progu 60% mamy jak banku Goldman Sachs. Z tym wiąże się taki budżet, który nie ma prawa się nikomu podobać. Pan premier Tusk, który jak sam powiedział, woli pozostawić system w obecnym stanie , by cytuję, nie narażać obywateli na stres adaptacyjny, może tego nie przetrzymać. Głównie z powodu empatii. Nie pozostaje zatem nic innego ,jak mając pełnię władzy zmienić konstytucyjny zapis umieszczony tam zresztą na wniosek Leszka Balcerowicza.

I tu się zaczyna nam przejaśniać.Do zmiany konstytucji potrzeba 307 głosów. Obecny sejm dysponuje 295 szablami posłów nie-PiS.Gdzieś te brakujące 12 sztuk posłów trzeba pozyskać.

Dziś rano czytam, że pan poseł Poncyliusz zamierza w Wejherowie do którego udaje się wesprzeć kandydata PO, ogłosić powstanie nowego ruchu( Ruch Poparcia?) czyli Po-PiSu. Biorąc pod uwagę wszystkie uwarunkowania śmiem twierdzić, że cała akcja skończy się na PO-PiSku. Tyle, że najpóźniej za dwa lata całe państwo będzie już cienko prząść, a społeczeństwo śpiewać.

Domyślny avatar

Jazzek

14 years 11 months temu

Jedno wydaje mi się jasne, że obecny rząd szuka na gwał nowych możliwości zadłużania się. Temu służyło do tej pory przesuwanie wydatków do jakichś funduszy itd., temu miało służyć odliczanie kosztów OFE (za co Tusk był zdecydowany zapłacić kolejnym ograniczeniem suwerenności kraju). Zmiana konstytucji byłaby kolejnym narzędziem do zgubnego celu, a ten rząd pokazał, że już przed niczym się nie cofnie, aby tylko dotrwac do wyborów i je ostatnim szpurtem wygrać.
Irena Szafrańska

Temu również służą manewry wokół BGK i zmiana ustawy umożliwiająca obejście konstytucji i drukowanie pustego pieniądzą.
Domyślny avatar

Sandra (niezweryfikowany)

14 years 11 months temu

Wlasnie sie P.Ponyliusz POpisal.Gratuluje .Jak sie nic nie umie to trzeba zdradzac. A ze w portfelu coraz slabiej no to trzeba lawirowac,ile teraz na jego konto wplynie? Wystarczy na wyspy Bahama.?.
Bernard

na pewno żona Cichockiego. Kto jeszcze? Szukać można na liście głosowania za Schetyną na marszałka sejmu, a było ich kilkanaścioro + trochę nieobecnych. Europosłowie w krajowej rozgrywce się nie liczą (tzn. w parlamentarnej rozgrywce - głosy), ale ich fronda osłabia PiS w EU. Ciekawe jaką decyzję podejmie Kowal. Na razie siedzi cicho, ale puszcza publicznie oko w stronę "dysydentów".