Sztuka wprowadzania w błąd

Przez Irena Szafrańska , 14/07/2010 [09:58]

Czy wiedzą państwo kto aktualnie wykonuje obowiązki głowy naszego państwa? Nie prezydent elekt Bronisław Komorowski, lecz Marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna. Czy dla obywateli z tej wiedzy coś wynika? Oczywiście , że nie podobnie jak z przedwyborczych obietnic i zapowiedzi. Wartość tych ostatnich znający się na rzeczy podsumowali na 30 mld PLN. Najbardziej skorzy do szastania groszem byli kandydacie podczas debaty, którą mój kolega Marek Król określił jako rozmowę męża stanu z Jożinem z Bażin. Na całe szczęście w Polsce rządzi rząd a prezydent pełni, teraz już na pewno rolę notariusza. Widzowie tego wiedzieć nie musieli, a nawet nie powinni, bo tak realizowana  polityka to sztuka wprowadzania w błąd.

Na tym by przeciwnika , czyli ciemny lud wprowadzić w błąd głowią się od lat zastępy mędrców , wykorzystując do tego cały arsenał środków do demontażu wrogiego państwa. Aż 85% z nich to narzędzia propagandowe służące do zdemoralizowania społeczeństwa szczególnie poprzez pozbawienie go szacunku do własnych symboli i instytucji państwowych. Dzięki temu można sobie odpuścić sporą część wydatków na policję i armię, bo kłamstwo wprzęgnięte w mechanizm propagandy i dezinformacji jest po stokroć bardziej skuteczne od oręża. Prócz kłamstwa nie do przecenienia staje się wzbudzani atmosfery permanentnego konfliktu i zagrożenia.

Te i inne tego typu oczywistości od lat rozpowiadali zbiegli na zachód  byli agenci KGB. Pewną jednak nowość stanowi informacja o lekturach  obowiązkowych zatwierdzonych w centrali na Łubiance. Jedną z nich jest dzieło chińskiego taktyka wojny z VI w ne niejakiego Sun Zi. Nawet pobieżne zapoznanie z jego  treścią  pozwala przewidzieć kolejne “happeningi” kaleki z Biłgoraja.

Tymczasem w sieci pojawiły się pytania skierowane przez blogerów do owego Janusza Bez Penisa. Są tak samo chamskie i pełne insynuacji jak te które zwykł stawiać czołowy propagandysta obecnej ekipy rządzącej. Niestety żadne media nie odważyły się na ich publikacje, choć zgodnie z zasadą symetrii powinny przekazywać wszystko co dotyczy osoby tzw. kontrowersyjnego posła. Ta ułomność to dopiero zapowiedź tego co nas czeka, gdy obecny układ władzy odpolityczni już wszystkie media. Zapanuje wówczas ” ładiporządek”, a sądząc po giełdzie nazwisk szefów mediów publicznych, nawet syfiLis. Przedsmak tego ostatniego mamy biorąc do ręki nową , odzyskaną wersję tygodnika “Wprost”.

Nikt już wówczas nie ośmieli się publikować takich danych jak te dotyczące zwiększającej się liczby osób żyjących w ubóstwie , informacja o topniejącym klubie milionerów być może przejdzie, jeśli prawdziwi “władcy marionetek” uznają że może ona złagodzić nastroje sfrustrowanych. W przeciwnym razie , nie ma na co liczyć. My, urodzeni w PRL pamiętamy doskonale zapewnienia propagandy sukcesu o dziesiątej potędze gospodarczej świata, kojarzymy nazwiska czołowych propagandystów tamtej epoki, przypadkowo tylko zbieżne z grupą magnatów medialnych obecnego systemu. Zatem do zobaczenia w internecie, póki co.

http://kontrowersje.net/tresc/wnosze_o_ekshumacje_ciala_mariana_palikota_alkoholika_i_szmalcownika_ojca_janusza_palikota

http://tlumacz-literatury.pl/index.php?page=publikacje_sztukawojny

http://www.fakt.pl/Po-wakacjach-nie-bedzie-na-eme…

kelner

kelner

15 years 3 months temu

Pani ireno, pisze Pani m.in. „85% z nich to narzędzia propagandowe służące do zdemoralizowania społeczeństwa szczególnie poprzez pozbawienie go szacunku do własnych symboli i instytucji państwowych”. Właśnie, to jedyne co dzięki wieloletnim doświadczeniom aparatu władzy potrafią robić. Na przykład: Burzliwe obrady komisji hazardowej !!! W efekcie wszystko wskazuje jednak na to, że nowych przesłuchań nie będzie. Kolejna pociecha: Rząd pozbywa się ośrodków wypoczynkowych. Obyczaj spędzania urlopów we własnych posiadłościach to wynalazek polityków PO. No przecież ktoś to musi wykupić! Tu przypomina mi się zapłakana Sawicka. Tfu!!! W budżecie na 2011 r. rząd nie zakłada wzrostu wynagrodzeń w sferze budżetowej. Zaślepieni propagandą wyborcy platformy, tyle naiwności, żenada. Pozostaje Internet, medium trudne do przejęcia. Obserwuję ilość osób przeglądających „blogpress”. Wczoraj ok. 23-ciej czytających było ponad dwieście, w ciągu dnia także przybywa i to cieszy, podobnie jak fakt, że Pani tu jest i pisze. Pozdrawiam, rączki całując …obie. )))
Irena Szafrańska

Witam pana. Internet już próbowali przejąc dyktatorzy na Kubie i w Korei. Bez skutku. Chiny muszą się dogadywać z Google.Tu rządzą korporacje. Natomiast polecam lekturę, choć pobieżną Sun Zi. To dopiero niespodzianka.
Polaczek

lektura Sun Zi jest świetna, ale my też mamy zdolnych w Polsce wojowników. Objawił się nam oto twórca rosnącej z dnia na dzień wielkiej armii świń, kreowanej metodą zapładniania sztucznym penisem. Jego totem - świński ryj, doskonale wpisuje się też w zobrazowanie jego przodków.
Irena Szafrańska

Ależ on jest nie żadnym twórcą tylko odtwórcą, tego co napisano w podręcznikach zatwierdzonych na Łubiance.
Domyślny avatar

Właśnie odpalili zasłonę dezinformacji dzisiejszej kompromitacji Sekuły i jego raportu. Żeby zasłonić słowa posłanki Kempy teraz wszyscy będą ekscytować się fałszywką stenogramu "jak nie wyląduję, to mnie zabiją". Zaprzyjaźnione media rozbiorą to na czynniki pierwsze zaproszą Janusza bez Penisa i inne awtorytety. Ze złem niestety dobrem się nie zwycięży, trzeba używać tej samej broni i do tego o większej sile rażenia. Internet to za mało, już widać jak zbrojne oddziały opanowują portale. Czas chyba kosy na sztorc postawić, tylko gdzie te kosy?
Godziemba

Żadnych afer nie było, żadnych obietnic również, niedługo się okaże, że katastrofy smoleńskiej nie było, a wszyscy żyjemy w Nibylandii. Im dłużej to potrwa tym bardziej przykre i bolesne będzie obudzenie się z tego narkotycznego snu. Wtedy dopiero "młodzi, wykształceni z miast" zobaczą co jest bieda. Pozdrawiam
Irena Szafrańska

To było do przewidzenia. Jednak te pokłady podłości zaangażowanej w mechanizm propagandowy muszą się zemścić. Ja sobie przypominam taką agresję z czasów stanu wojennego. Opowiadał mi znajomy, że jedna z katyńskich wdów czuje się zastraszona i boi się wychodzić z domu, bo wydaje jej się że wszyscy będą ją pytać ile pieniędzy dostał za śmierć najukochańszego męża,
Domyślny avatar

kasiak (niezweryfikowany)

15 years 3 months temu

proszę przeczytać to: http://www.fakt.pl/Anna-Komor… gdy Jacek Kurski przekroczył prędkość to wszystkie przekaziory trzęsły się z oburzenia, gdy robi to p komorowska nikt nawet nie mrugnie okiem, nie było policji, żeby wrzepiła mandat?