Moherowy naród- ocenzurowany tekst Marka Króla

Przez Irena Szafrańska , 26/04/2010 [06:31]

Jeżeli nie masz żadnych problemów ,zostań Polakiem.Staniesz się jednym wielkim problemem dla innych Polaków, a także dla niepolaków, których jest większość.Pewien profesor medioznawstwa stwierdził z przyganą, że media nie były przygotowane na taką katastrofę ,jaka zdarzyła się 10 kwietnia. Rozumiem, że tylko on był przygotowany. Teraz może prowadzić zajęcia na tzw.naukach politycznych Uniwersytetu Warszawskiego, przygotowujących przyszłych dziennikarzy do relacjonowania następnych katastrof. Tak tworzy się problem, którego i tak nikt nie rozwiąże, jeżeli nie jest naukowcem medioznawcą. Biegunka myśli, która dotknęła część elit po tragicznej katastrofie samolotu prezydenckiego w Smoleńsku nie ustępuje.Ba, przechodzi w jakiś katar kiszek,czyli sraczkę postępowa. Dowiaduję się, że Polacy zamiast zjednoczyć się wokół reform platformy zjednoczyli się w bólu po śmierci niepoprawnego politycznie prezydenta.Ten, który zgodnie z zaleceniami biura propagandy postępowych mediów dzielił, teraz połączył Polaków. Tyle pracy zawodowych prasowych zabijaków,oddanych cyngli Gazety poszło na marne. Mało tego, okazało się ze cała praca ideowo-wychowawcza postępowego salonu nad nierządem dusz polskich nie przyniosła oczekiwanych owoców. Polacy zademonstrowali wspólnotę narodową, szacunek do państwa w taki sposób jakby czytali tylko Rzeczpospolitą, Gościa Niedzielnego, Gazetę Polska i oglądali TVP. Moherowy naród znów pokazał postępowym mediom gest Kozakiewicza.Po raz kolejny udowodnił, ze nie dorósł do poziomu europolaków.Zmartwiło to chorążego postępowego dziennikarstwa Grzegorza Miecugowa, który tak , jak postępowy Kutz, obawia się ,że żałoba może wywołać demona polskiego patriotyzmu.Oprócz znanych z literatury demonów zniszczenia,seksu, zła Miecugow dołożył demona polskiego patriotyzmu.Rodzisz się Polakiem, dostajesz obywatelstwo polskie i już masz problem z demonem ostrzega Grzegorz M. demon internacjonalizmu. Niestety Polacy, po raz kolejny zawiedli swoje elity w czasie żałoby : byli demonicznie patriotyczni. "Elity patrzą z wyższością na żałobę Polaków" napisał profesor Paweł Śpiewak. To prawda, ale niestety to poczucie wyższości elit nad szarym pospólstwem wynika z ogromnego, często nieuzasadnionego kompleksu niższości wobec elit światowych. Opisała to kiedyś profesor Ewa Tompson wskazując , że źródłem tego jest mentalność postkolonialna ujawniająca się w części polskich elit.Jako naukowiec polskiego pochodzenia, pracująca od wielu lat na uczelniach amerykańskich, profesor Tompson często nie mogła zrozumieć zachowania polskich uczonych przyjeżdżających do USA. Otóż jej koledzy z kraju w rozmowach z Amerykanami przedstawiali swoje rodzime środowisko, polskie społeczeństwo jako beznadziejnych nieudaczników i bałaganiarzy. Polskim naukowcom wydawało się, ze deprecjonowanie rodaków podniesie ich wartość w oczach Amerykanów. A tymczasem, podkreśla Tompson, zrzędzący na Polaków nasi naukowcy wywoływali niechęć u Amerykanów. Dla Ewy Tompson było to oczywiste, bo każdy Amerykanin jest dumny z tego, ze jest Amerykaninem, dlatego trudno mu zrozumieć Polaka, dla którego polskość jest ciężarem. No cóż, jak wiadomo Amerykanom nie zagraża demon patriotyzmu, ale demonstrowanie patriotyzmu jest wysoko cenione. Moja wychowawczyni w podstawówce, szanowna pani Helena Kurowska,Panie świeć nad Jej duszą,powtarzała nam wielokrotnie: są dwa sposoby budowania swojej wartości w społeczeństwie, pierwszy łatwy, ale niszczący nas to wywyższanie się poprzez poniżanie, dyskredytowanie współpracowników czy współrodaków. Drugi, trudniejszy, to praca nad doskonaleniem samego siebie, by zyskać uznanie otoczenia. Nasza wychowawczyni zalecała ten drugi sposób przestrzegając przed poniżaniem innych. Moja poznańska podstawówka była zwykłą szkoła z nauczycielami, którzy dzieciństwo spędzili w II Rzeczpospolitej. Wychowano nas według prostych, konserwatywnych zasad ,mimo, ze były to czasy głębokiego PRL-u.Dzięki przestrogom wychowawczyni uodpornieni zostaliśmy na chorobę p.k.w., czyli infekcje poniżającego kompleksu wyższości. I dlatego trudno mi zrozumieć pogardę, poczucie wyższości części elit wobec współrodaków przeżywających traumę po katastrofie. Czyżby dalej aktualne było powiedzenie, ze najlepsze wyższe studia nie zastąpią dobrej podstawówki. Tekst opublikowany za zgodzą i wiedzą Autora.

http://www.blogpress.pl/node/3787

cpa

cpa

15 years 5 months temu

Pani Ireno, Coraz bardziej tracę zaufanie we własne zmysły. Co w tym tekście jest niecenzuralnego? Może nie rozumiem jego niecenzuralności bo nie czytam gazet? Niech mi Pani wytłumaczy jak krowie na rowie. Bo jeśli rozum mam za słaby to powinienem rzucić swoją pracę zawodową, która jest na nim oparta?
Irena Szafrańska

Drogi Panie. Jako posiadacz rozumu i co gorsza, używający go z podziwu godną częstotliwością, stanowi Pan element śmiertelnie niebezpieczny.Król, został wrogiem nr.1 salonu, bo ośmielić się myśleć i mówić samodzielnie.Stąd wszelkie zabiegi by przypiąć muu łatkę TW i wiecznego sekretarza KC. Proszę zauważyć, że innym się tego nie wypomina, a nawet zamiast słowa "aparatczyk" używa się takich zamienników jak "człowiek honoru" czy "lider biznesu" oraz "filantrop".
cpa

Dzięki, że mnie Pani wybawiła z konfuzji. Skoro tekst Pana Króla jest cenzuralny, a o zgrozo ja go uważam za interesujący, to może Pan Marek postanowiłby pozwać Wprost przed sąd. Prawnicy na zlecenia mocodawców wypisują takie bzdury, że tylko je potem do blogów i huzia komentować. Niech się taka gawiedź jak cpa popastwi. Sądy pracy są niedrogie... A może Pan Marek dysponuje jeszcze jakimiś udziałami , czy akcjami we Wprost. Te zazwyczaj dają większe pole do popisu dla niezadowolonych udziałowców mniejszościowych, aczkolwiek droga ta jest nie tylko ryzykowna a czasem może być nawet niebezpieczna.
Irena Szafrańska

Na demony to najlepszy jest egzorcysta, a nie terapeuta.
Irena Szafrańska

O ile wiem, to pan Marek sprzedał wszystkie udziały, natomiast sprawa się ewidentnie kwalifikuje do sądu.Niemniej , od wyroku sądu bardziej istotny jest osąd polskiej opinii publicznej.
cpa

cpa

15 years 5 months temu

Pozywanie do sądu jest jedną z dróg, aby obejrzeć motywy prawdziwe lub urojone działań właścicieli Wprost. Niech się wypowiedzą w powadze. Zawsze można zrobić odpis akt i co pieprzniejsze kawałki lub całość pokazać opinii publicznej. Wyrok sądu można też kupić, ale atrament plami najbardziej i zmyć się tego nie da bo pozostaje w aktach.
Irena Szafrańska

Nie tak dano upubliczniłam na tym forum scan uzasadnienia wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie, na mocy którego Jerzy Urban nie musi przepraszać Marka Króla za nazwanie za sformułownie zarzutu agenturalności.
cpa

Już go szukam. Te orzeczenia to "niezły ubaw". Kiedyś, gdy tylko wyszedłem z sądu (zbieżność w czasie idealna) zadzwonił do mnie telefon z propozycją. Nie skorzystałem. Przegrałem, ale stawka była mała więc się nie przejąłem. Poza tym, gdybym wygrał to adwersarz by się przepłoszył. Miałem przeciwko niemu 4 pozwy. Ten był mało istotny. On poszedł na całego bo pomyślał żem cienias no i "per saldo" wygrałem. Adwersarz był dużo potężniejszy niż Wprost.
Bernard

Kto był najgorszym wrogiem Napoleona z Folwarku? Wszak Chyży. Więc postawa salonu mnie nie zaskakuje. To zresztą widać na każdym kroku. Jaruzelski jest człekiem honoru do kwadratu, jego rada z czasó PRL również (a był w niej np. noszony na rękach Skubiszewski), ale dla Giertycha już GW litości za to samo nie miała. I nie bronię Giertycha, pokazuję tylko różnicę "standardów" swój-obcy. PZPR była dla salonu fajną szkołą życia dla patriotów którzy całe życie myśleli jak obalić komunizm z Jaruzelskim na czele. Ale ministrowi Jasińskiemu przynależność do PZPR wytykano jako grzech nieomal śmiertelny bardzo często. I znowuż wcale nie lekceważę przeszłości, pokazuję tylko standardy salonu, które są jak widać mocno "obrotowe". A tekst b. celny. pozdrawiam
Nygus

Nygus

15 years 5 months temu

swojego nowego tygodnika i nawiązanie do swojego poprzedniego "dziecka" tytułem, np. "Na skos". :-) Nie znam się na rynku prasowym(pewnie to się wiążę z niewyobrażalną kasą), ale swoich czytelników przynajmniej już ma - trzeba ich tylko z powrotem pozbierać do kupy puki mają go świeżo w pamięci i póki Stanisław Janecki się jeszcze "nie zagospodarował" gdzie indziej.
Domyślny avatar

alien (niezweryfikowany)

15 years 4 months temu

Ja również uważam że wPolsce brakuje WPROST z Markiem Królem a nie (wiadomość z przed chwili) z lisem. Wprost miało 100 tys. czytelników - ci ludzie odejdą od PO-skiej gadzinówki a nie ma dla nich odpowiedniego pisma. Te całe Polityki czy inne tygodniki są po prostu żałosne. Może dało by się skrzyknąć nową ekipę i stworzyć coś fajnego z Janeckim i resztą... Z drugiej strony to chyba dobrze, że teraz te hieny pogrzebią "ich wprost"...