Wspólne orędzie Kościołów o pojednaniu Polaków i Rosjan.

Przez liberawski , 08/08/2012 [19:47]
Refleksje na kanwie artykułu Aleksandra Ściosa i po lekturze wywiadu z Przewodniczącym Episkopatu Polski. Artykuł pana Aleksandra Ściosa ma wartość informacyjną, ale niekoniecznie operacyjną. Informacje na temat Patriarchy Cyryla I są szokujące i z pewnością służą pojednawczemu otrzeźwieniu i urealnieniu. Nie są jednak one argumentem, aby od gestu pojednania odstępować czy wykonywać jakieś gwałtowne ruchy przeciwne tej inicjatywie. Wszak nie o Patriarchę Cyryla i pana Putina tu chodzi, ale o uciśniony lud rosyjski, który nie może się wyzwolić spod ohydnego panowania tego współczesnego tyrana; podobnie jak Polacy, mimo o wiele lepszego kontekstu kulturowego i społecznego, nie mogą od ponad 60-ciu lat uwolnić się od milionowej sieci swoich własnych zdrajców i zaprzańców. Próba pojednania, oczywiście nie kosztem prawdy, jest sama w sobie dobrem. Jest dobrem trudnym, wymagającym szlachetnego wewnętrznego aktu i dlatego też, dość często budzącym instynktowny sprzeciw wielu. Czy powinniśmy łatwo poddawać się temu instynktowi negacji i buntu? Nie powinniśmy! Nie przerywając akcji informacyjnej odnośnie wymienionych przez pana Aleksandra Ściosa faktów i okoliczności, powstrzymajmy się w najbliższych dniach od gwałtownych słów i czynów, które mogłyby być skierowane przeciwko naszemu własnemu Kościołowi, czy też przeciwko tym biednym prawosławnym Rosjanom, z którymi mamy się pojednać dla naszego wspólnego dobra. Czyż nie to właśnie jest zamiarem wilków, aby zwrócić owce przeciwko swoim pasterzom a i owce nawzajem przeciw sobie? Szukając prawdziwej korzyści i prawdy samego aktu zgody i osobistego! (nie prawnego i historycznego) darowania win, uważnie obserwując co się dzieje, skupmy się raczej na utrudnianiu naszym tyranom wykorzystywania tego aktu pojednania do celów politycznych. Możemy to zrobić sprzeciwiając się podpisywaniu samego dokumentu przez przedstawicieli obu Kościołów w asyście i pod rzekomym patronatem człowieka, który w swoich wypowiedziach jawnie sprzeciwia się nauczaniu tych Kościołów! Jedność z drugim człowiekiem zawsze jest dobrem. W tym sensie sprzeciwia się ona zamysłom dzielenia jakie próbują od zawsze realizować uczniowie Złego. Zgodnie ze starym przysłowiem "Pan Bóg i wilkiem orze", Pan Putin bez względu na jego pozorne znaczenie, jest w tym procesie pojednania milionów ludzi jedynie ślepym narzędziem Pana Boga. Sądzę, że nie rozumie on w tym przypadku znaczenia procesu, w którym uczestniczy i który nawet sam stymuluje, ale którego bieg i dynamika przerasta jego ludzką miarę. Być może sam działa on pod naciskiem czegoś, czego się obawia i co chce ukryć, a co maskuje tą ryzykowną i nieprzewidywalną dla niego samego operacją pojednania Kościołów. Wszak wiosny ludów od wieków ciążą nad wszelkimi tyraniami i nikt, jeśli taka wola Boża, nie może ich zatrzymać. Należy oczywiście przewidzieć, że pojawią się próby nadużyć politycznych i wykorzystania tego duchowego wydarzenia do celów bieżącej propagandy. Na to niestety nie mamy wielkiego wpływu. Takie manipulacje sług ciemności zawsze mogą mieć miejsce przy realizacji jakiegokolwiek dobra. Wszak czyniono to nieustannie również przy okazji dobra świadczonego przez Jana Pawła II. Trzeba zachować świadomość tego niebezpieczeństwa, ale wtórne niebezpieczeństwo medialnej i politycznej manipulacji danym wydarzeniem i aktem dobra nie może powstrzymywać nas od czynienia tego dobra i szukania realnego pojednania w nas samych i w innych; bo przecież nie jednamy się z opisanymi spółkami Patriarchy Cyryla czy nielegalnymi miliardami pana Putina, ale z milionami zwykłych wiernych Kościoła Prawosławnego i duszami ofiar tego samego systemu zła, który również nas Polaków uśmiercał i prześladował; a i teraz to czyni. Czy nam się to podoba czy nie, czy się to podoba czy nie przeciętnemu prawosławnemu Rosjaninowi, Patriarcha Cyryl I oficjalnie reprezentuje rosyjski Kościół. Jednak sąd nad tym człowiekiem nie należy do nas, ale do Boga. Należy też pamiętać, że ostatecznie, tym, co obali współczesnych, narodowych i globalnych tyranów jest prawa jedność ludzi dobrej woli „z każdego narodu, ludu czy języka”. Przy każdej okazji, szukajmy tej jedności ze zwykłymi Rosjanami i autentycznymi duchownymi Kościoła Prawosławnego. Wierzę, że niezamierzonym przez obecne tyranie, owocem tej jedności będzie w przyszłości publiczne i jawne zwycięstwo Ducha prawości w Polsce i w Rosji. Dla tego zwycięstwa musimy dokonać wewnętrznego uwolnienia i oddania doznanych krzywd Bogu Żywemu, który pragnie mieć w nas Swoje mieszkanie. Zgodnie z mądrymi słowami Arcybiskupa Michalika, nie bądźmy niewolnikami urazów i nie zamieniajmy, mimo zrozumiałych powodów, naszej polskiej pamięci w nienawiść, gdyż o to właśnie chodzi Złemu i jego sługom. Musimy też zastanowić się nad tym, co zrobiłby w tej sytuacji Jan Paweł II? Czy to nie jest właśnie Jego droga? Czy to nie Jego duch otwiera nowy rozdział w historii narodów? Czy to wydarzenie, które ma nastąpić nie jest kontynuacją drogi zwycięstwa Jana Pawła II. Czy nie jest ono początkiem przezwyciężania trudnej historii milionów zwykłych ludzi, którzy należąc do dwóch sąsiadujących z sobą narodów przez wieki, ulegali przymusowi i pokusie, aby się na wzajem nienawidzić czy zabijać? Planowane orędzie o pojednaniu ma być podpisane dokładnie w 10-tą rocznicę innego jakże istotnego wydarzenia o charakterze duchowym. Otóż dnia 17 sierpnia 2002 roku, Jan Paweł II w Bazylice Miłosierdzia Bożego w Łagiewnikach dokonał Aktu Zawierzenia Świata Bożemu Miłosierdziu. W czasie homilii padły z Jego ust takie słowa: „Jak bardzo dzisiejszy świat potrzebuje Bożego miłosierdzia! Na wszystkich kontynentach z głębin ludzkiego cierpienia zdaje się wznosić wołanie o miłosierdzie. Tam, gdzie panuje nienawiść i chęć odwetu, gdzie wojna przynosi ból i śmierć niewinnych, potrzeba łaski miłosierdzia, które koi ludzkie umysły i serca i rodzi pokój. Gdzie brak szacunku dla życia i godności człowieka, potrzeba miłosiernej miłości Boga, w której świetle odsłania się niewypowiedziana wartość każdego ludzkiego istnienia. Potrzeba miłosierdzia, aby wszelka niesprawiedliwość na świecie znalazła kres w blasku prawdy.” „Kto ma uszy do słuchania niechaj posłyszy co mówi Duch do Kościołów”. To my ludzie dobrej woli jesteśmy Kościołem Pana. Gdy spojrzymy wstecz duchowym okiem, zobaczymy, że Jan Paweł II uprzedzał swoją posługą wszelkie ważne dla nas i dla świata wydarzenia. 25 marca 1984 roku, spełniając prośbę Matki Bożej Fatimskiej, dokonał On uroczystego poświęcenia Rosji Niepokalanemu Sercu Maryi, a niedawno, 14 października 2011 roku w Moskwie stanął pierwszy Jego pomnik. Czyli On już tam jest! Daje nam znak. Jest tam i działa jak podziemna rzeka. Drogi Boże nie są ludzkimi drogami. Czy przewidziane na 17 sierpnia 2012 roku wspólne orędzie pojednania Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego i Kościoła Katolickiego w Polsce nie jest kontynuacją zapoczątkowanej przez Jana Pawła II walki o całkowite nawrócenie się Rosji i o ostateczne uwolnienie świata od panowania Czerwonego Smoka? Myślę, że odpowiedź na to pytanie będziemy otrzymywać w ciągu kolejnych lat walki, jaką toczą na świecie wszyscy ludzie dobrej woli ”...przeciw Zwierzchnościom, przeciw Władzom, przeciw rządcom świata tych ciemności, przeciw pierwiastkom duchowym zła na wyżynach niebieskich.” (Ef 6,12) Walczmy zatem i zwyciężajmy!
Domyślny avatar

Jakub Wołyński

13 years 2 months temu

A ówczesnego "prymasa" targowiczanina Poniatowskiego. Chyba pamięta Pan, czym ten zakończył?
Domyślny avatar

Jakub Wołyński

13 years 2 months temu

Pewny ksiądz pewnego razu Miał w SB rozrywkę: Z prowadzącego rozkazu Wtem został „Zefirkiem”. Pewny pop pewnego razu Przez swój los pechowy Z prowadzącego rozkazu Został „Michajłowym”... ...Oto „Zefir” purpurantem, SB nie zawiodła, - I „Michajłowa” palanta Patriarchą wzniosło... Na sumienia, wiary gruzach Czart się w kartki bawi: Były ksiądz – Michalik Józiu, Były pop – Gundiajew... Ksywke te pewnego razu – Jak zawsze z rozkazu – „Pojednanie” ogłosili, Oboje od razu – Na szczątkach Zamordowanych Przez swych prowadzących, Pod oklaski tych zaprzanych, Kpiących i szydzących... ...Ale oto nieprzyjemność: Nie da się pyskować... Cosik wiernych polskich większość Nie chce oklaskować! Nie, na odwrót, - chcą lustrować Oraz deportować, Purpurantów – przebierańców Na nic zdegradować! Nie chcą tych „pojednań” żadnych Z łotrów kłamstwem krwawym, Gardzą, brzydzą z przebieranych Eks-konsekrowanych. Oklaskuje zresztą piekło, Ksywek pilnie czeka, - Bowiem Niebo tych wyrzekło Zdrajców Boga, człeka... I na grobach epitafium Niepochlebny będzie: „Potępiony na stos trafił, Więc, tu już nie leży”..
Domyślny avatar

czy rozumie pan o co chodzi w pojednaniu? to jest przede wszystkim osobisty akt wewnętrzny polegający na "zwalczeniu najpierw wrogości, która jest w nas". grzech bliźniego to inna sprawa. gdyby nie było grzechu nie byłoby potrzebne pojednanie.
Domyślny avatar

Jakub Wołyński

13 years 2 months temu

„Dwa płuca Crześcijaństwa” – piękne słowa, Metafora, tak godna Filozofa... Ale pasuje dzisiaj inna mowa Co do tematu – czyli katastrofa. To płuco wschodne w mordu metastazach, A katolickie masońskim wirusem Przesięknięto, i tchnąć nie w stanu razem Z wiernymi swymi, uniknąć pokusy... I oto: hańby szczyt, ze zdrady zdrada! Zamiar wypełnić piekielne zadanie, Ta z Moskwy świętokradska ciemna rada: Metastazów z wirusem „pojednanie”... Judasze w złotych prawosławnych szatach, Kajfasze chorzy przebrani w sutanny, Przy nowoczesnych Poncjuszach Piłatach Wbijają gwożdzi w Polski krwawe rany... A bydło w tle pałaców piłatowskich Okropnie ryczy i okropnie milczy, Opętane przez mądrali żydowskich, „Ukrzyżuj Ją!!” – po diabelsku skowyczy... ...Cóż? Może nawet nie ma już Kościoła, Gdyż płuco przez duchowy SNID zeżranym? – A jednak Zmartwychwstania trudna szkoła Wszystkiemu wbrew jest lekiem na te rany, - I działa lek! I Kapłani Prawdziwi Kropidłem Prawdy wypędzają złego, I ta odwaga kapłańska nie dziwi – Pierwszekłapłana mamy Wspaniałego! A jeśli purpuranci brzuchpasterzy Chcą pojednać się z Polski wiecznym katem – Kto prócz wariatów oszustom uwierzy? Nie ma biskupów? – precz z episkopatem! Co, płuco wschodne zgniło? – nie obchodzi! Kogo ciekawią piekła „święte krowy”? Świat kłamstwa runie, a prawdy – się rodzi: Niech będzie jedno płuco – ale zdrowe! Bez tajniaków! Bez piesków spiecsłużbowych! Bez tego pojednania czarta z diabłem! Niech żyje Polski Kościół Narodowy Na czele z Królem Naszym Zmartwychwstałym!
Domyślny avatar

Nie ma Królestwa Bożego w sercu, które nie chce uwolnić się od urazy. Zmartwychwstały Król darował winy jeszcze wisząc na Krzyżu, gdy tamci wołali w szale nienawiści: "Krew Jego na nas i na dzieci nasze". A Pan im przebaczył... Kto nie rozumie drogi przebaczenia i pojednania ten realizuje scenariusz Złego, tylko że gra w nim rolę tego, co jest z drugiej strony. Wszak Złemu chodzi o nienawiść między ludźmi - mniejsza z tym, kto co uważa. Jezus kazał błogosławić tych, którzy nas prześladują a nie złorzeczyć im.
Domyślny avatar

Jakub Wołyński

13 years 2 months temu

Gratuluję Panu szczęśliwej nieiwedzy, na jakim świecie Pan się znajduje :). Zdanie swe określiłem w pełni, a dalsza dyksusja z Panem wydaje się mi czymś... michalikowskim. Artykuł Pański, a propos, przeczytałem bardzo uważnie. Oraz z tego powodu nie mam chęci do próżnej dyskusji o to że czarne czarnym, a białe białym. Szczęść Boże.
Domyślny avatar

Panie Jakubie, nikt nikogo nie zmusza do rozmowy. Wolałbym jednak rzeczową wymianę zdań miast uwag ad personam. Proszę się pozbyć urazy przed wydaniem sądu; będzie wtedy prawdziwszy.
Domyślny avatar

Jakub Wołyński

13 years 2 months temu

Polecam Panu ze swej koleji słowa Pana Cogito: nie masz prawa przebaczać w imieniu zdradzonych o świcie. A co do teologii chrześcijańskiej, tego mnie nieżle nauczyli o.o. jezuici, którzy, mam nadzjeję, mają z tego wiedzy nie gorszej od Pańskiej :).
Domyślny avatar

Ja też jestem ze zdradzonymi o świcie. Ale zwycięstwo polega na przezwyciężeniu nienawiści do oprawcy. "Przebacz im bo nie wiedzą co czynią" modlił się Pan wisząc na Krzyżu. Nauka teologii. Cóż. Nie ma końca. Proszę się więcej modlić i przebywać w Obecności Boga. Wtedy teologia lepiej wnika do wnętrza.
Domyślny avatar

fotomontage (niezweryfikowany)

13 years 2 months temu

Jezus kazał błogosławić tych, którzy nas prześladują a nie złorzeczyć im. ========================================================== Hmmm,abstrahując od dyskusji na temat Kościoła,tu nie jestem władny,ale czy mogę błogosławic ludzi,ktorzy plują na Polske,i,malują JP II tak,a episkopat nie reaguje? Ja osobiście mam zaznaczone wyraźne granice,między błogosławieństwem,a prześladowaniem,czy modleniem się w nieskończoność,tak nakazuje życie!
Domyślny avatar

liberawski

13 years 2 months temu

Dodane przez fotomontage (niezweryfikowany) w odpowiedzi na

Jeżeli tak, to rozumiem pana postawę.Rozumiem pana. Zresztą dla mnie to też jest oburzające. Ale oburzenie jest czym innym niż nienawiść. Wiara doskonali naturę i wnosi ją na wyższy poziom.
Domyślny avatar

fotomontage (niezweryfikowany)

13 years 2 months temu

nie dorosniecie NIGDY!!
Domyślny avatar

fotomontage (niezweryfikowany)

13 years 2 months temu

kogo pan lansuje,bo tutaj czytam wyraznie: @liberawski Margotte, czw., 01/03/2012 - 19:38 Nieznane mi jest to nazwisko ale w wikipedii jest wyjaśnienie: W związku z oświadczeniem lustracyjnym oraz informacją o nim zamieszczoną w mediach, dotyczącym pracy, pełnienia służby w organach bezpieczeństwa państwa, w rozumieniu ustawy z dnia 18 października 2006 r o ujawnianiu informacji o dokumentach organów państwa z lat 1944-1990 r oraz treści tych dokumentów (Dz. U z 2007 r. Nr 63, poz. 425, z późn. zm.) Romuald Koperski oświadcza, iż w latach 1979-1990 pracował, pełnił służbę w Zarządzie II Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, w latach 1986-1990 (AWO) za granicą kraju. Jego służba w organach bezpieczeństwa państwa miała charakter wywiadowczy związany tylko i wyłącznie ze sprawami wojskowymi. Ma pan cos do powiedzenia na ten temat?Panie Liberawski?
Domyślny avatar

Jakub Wołyński

13 years 2 months temu

Nigdzie bez WSI - zwłaszcza w sprawach boskich! Agencie SB TW "Zefirze" vel Michalik, POmoszcz bliską ;)
Domyślny avatar

fotomontage (niezweryfikowany)

13 years 2 months temu

To tylko drobne szmatki,stojace za seryjnymi samobójcami,znamy to,mamy ich pod kontrolą:) Tylko o jednym zapomnieli: Jeśli kto przeleje krew ludzką, przez ludzi ma być przelana krew jego, bo człowiek został stworzony na obraz Boga” I to trzeba kanaliom PRZYPOMINAĆ!
Domyślny avatar

Panie Jakubie, głosi pan semicką sprawiedliwość? Chrystus wypełnił w sposób doskonały Stary Testament i wyniósł go na wyższy poziom. Wielu nazywa się Chrześcijanami, ale nie wielu nimi chce naprawdę być, a jeszcze mniej nimi się staje.
Domyślny avatar

Jakub Wołyński

13 years 2 months temu

Oj mamy :) Na razie pod kontrolą, a PO rozprawie w dupie.
Domyślny avatar

Jakub Wołyński

13 years 2 months temu

Marek Gajowniczek Rozpacz To się dzieje, pełznie, wzbiera i krzyczy w sumieniach. Ktoś tu Ducha poniewiera. Po moskiewsku zmienia! Cenna bardziej polityka niż prawda i kości. W samo serce mnie dotyka. Już nawet nie złości. Takie piękne masz oblicze wspaniały Biskupie. Słucham teraz Twych obliczeń jak Szymon na słupie. Pamiętam przesłanie Łucji, upadek Kościoła. Słać tu dywan rewolucji??? Ja na puszczy wołam!!! Car się teraz Cerkwią wspiera, a Cerkiew czci cara. Fałsz się w gościnę wybiera. Rozlała się czara. Żadnych listów nie odbieram! Próżne Twe przesłanie! Krew się w konwiach ciągle zbiera z czarta czarowaniem. Na skale mi dom tu buduj! Nie na deklaracjach! W rocznicę Tamtego Cudu taka demonstracja??? Prawda Wam już niepotrzebna? Wszak wrogów masz kochać! Lecz czy czasem Matka Jedna nie będzie znów szlochać? Kto nam tu na ołtarz kładzie Chazarskie symbole? Na tych co w błocie leżeli i na tych co w dole? Polityka nie jest boskim dla nas nakazaniem! Nie książęta! - Ludzkie troski tworzą pojednanie. W Polsce nie ma nienawiści do zwyczajnych Rosjan, lecz są wśród nich kagiebiści. Tym droga nie prosta! Sami pięść nam pokazują. Kłamią bez pardonu. Czy Ksiądz wie co tu planują? Potrzeba aż dzwonu? To jest polityczna szopka i chęć upodlenia. Napisałem. Koniec. Kropka. Nie będę słów zmieniał. To się dzieje, pełznie, wzbiera i krzyczy w sumieniach. Ktoś tu Ducha poniewiera. Po moskiewsku zmienia! Cenna bardziej polityka niż prawda i kości. W samo serce mnie dotyka. Już nawet nie złości. Takie piękne masz oblicze wspaniały Biskupie. Słucham teraz Twych obliczeń jak Szymon na słupie. Pamiętam przesłanie Łucji, upadek Kościoła. Słać tu dywan rewolucji??? Ja na puszczy wołam!!! Car się teraz Cerkwią wspiera, a Cerkiew czci cara. Fałsz się w gościnę wybiera. Rozlała się czara. Żadnych listów nie odbieram! Próżne Twe przesłanie! Krew się w konwiach ciągle zbiera z czarta czarowaniem. Na skale mi dom tu buduj! Nie na deklaracjach! W rocznicę Tamtego Cudu taka demonstracja??? Prawda Wam już niepotrzebna? Wszak wrogów masz kochać! Lecz czy czasem Matka Jedna nie będzie znów szlochać? Kto nam tu na ołtarz kładzie Chazarskie symbole? Na tych co w błocie leżeli i na tych co w dole? Polityka nie jest boskim dla nas nakazaniem! Nie książęta! - Ludzkie troski tworzą pojednanie. W Polsce nie ma nienawiści do zwyczajnych Rosjan, lecz są wśród nich kagiebiści. Tym droga nie prosta! Sami pięść nam pokazują. Kłamią bez pardonu. Czy Ksiądz wie co tu planują? Potrzeba aż dzwonu? To jest polityczna szopka i chęć upodlenia. Napisałem. Koniec. Kropka. Nie będę słów zmieniał.
Domyślny avatar

fotomontage (niezweryfikowany)

13 years 2 months temu

Polityka nie jest boskim dla nas nakazaniem! Nie książęta! - Ludzkie troski tworzą pojednanie. W Polsce nie ma nienawiści do zwyczajnych Rosjan, lecz są wśród nich kagiebiści. Tym droga nie prosta!
Domyślny avatar

Jakub Wołyński

13 years 2 months temu

Wszystko dla zwycięstwa!! Do broni!!
Domyślny avatar

fotomontage (niezweryfikowany)

13 years 2 months temu

mój kolega też tak mówił:do Broni,a potem chował nieślubne dzieci,może mówmy poprostu,ubić kanalie?