Pokłosie Idy z Nocnymi Wilkami w tle - Przegląd Tygodnia w Klubie Ronina (Kania, Dmochowski, Świrski)

Przez Blogpress , 21/04/2015 [08:08]
P1510108m „W tej chwili powinniśmy myśleć o wyborach, żeby Andrzej Duda wygrał wybory. To jest nasza przyszłość, a nie garstka harleyowców z Rosji.” Przegląd Tygodnia poprowadziła Dorota Kania, towarzyszyli jej Artur Dmochowski i Maciej Świrski. Mówiono o „wojnie którą wypowiedziało nam FBI”, przejeździe Nocnych Wilków i zbliżających się wyborach. Maciej Świrski scharakteryzował Jamesa Comeya, opisał jego przeszłość polityczną - republikanina w administracji Obamy. „Co to oznacza dla nas, dla Polski w roku 2015? Skoro amerykańska elita władzy mówi takie rzeczy, obciąża Polaków odpowiedzialnością za wymordowanie Żydów, mamy świadectwo świadomości amerykańskiej klasy politycznej. To jest dramat i katastrofa polskiej polityki historycznej względem naszego najważniejszego i w zasadzie jedynego sojusznika.” Zdaniem Świrskiego może to mieć znaczenie np. dla ewentualnego wysłania wojsk amerykańskich w przypadku konieczności obrony Polski. IMG_6080m „Nie miejmy pretensji do nich, bo nie mają obowiązku znać polskiej historii, miejmy pretensje do tych ludzi, którzy rządzili w Polsce od 89 roku (z wyjątkiem dwulecia rządów PiS-u, kiedy usiłowano zmienić tę sytuację, i okresu prezydentury śp. Lecha Kaczyńskiego, który robił co mógł) [...] Z pieniędzy polskiego podatnika finansowano oszczerczą kampanię propagandową, w której pokazywano Polaków jako skończonych łajdaków i morderców. i to jest „pokłosie” tej sytuacji.” kontynuował Maciej Świrski. Artur Dmochowski: „Poczułem się, jakbym dostał w twarz. To jest obraza dla nas wszystkich!” Dmochowski przypomniał, że to nie jest pierwsza taka sytuacja. To nie tylko Obama mówiący o polskich obozach śmierci, ale taka propaganda datuje się od lat sześćdziesiątych w Stanach Zjednoczonych, potem rozprzestrzenia się w Europie, aż w końcu pojawia się w krajach osi – Niemczech czy Włoszech. Dmochowski: „To co mówi dyrektor FBI to jest pokłosie "Idy". [...] PISF nie wyprodukował żadnego filmu, który by przedstawiał prawdziwą wizję historii Polski, natomiast wyprodukował przynajmniej te dwa filmy, czyli "Pokłosie" i "Ida", w których Polacy są narodem sprawców. W "Idzie" ani razu nie pojawia się słowo „Niemcy”, choć cały film jest poświęcony holocaustowi, natomiast jest tam mowa wyłącznie o Polakach.” IMG_6072m „Ile osób za granicą wie, że powstaje muzeum rodziny Kowalskich, ludzi, którzy zostali zamordowani przez Niemców za to, że ratowali Żydów. Należy nazywać rzeczy po imieniu - nie naziści - nazistami byli Niemcy.” - pytała Dorota Kania. Zwróciła też uwagę na tendencje „spłaszczania zbrodni niemieckich” – „że większymi zbrodniarzami byli Sowieci niż Niemcy. A tutaj trzeba stawiać znak równości!” Czy wjazd Nocnych Wilków Putina to jest prowokacja? A jeżeli prowokacja to na co obliczona? Czy chodzi o skłócenie środowiska po prawej stronie? - pytała Dorota Kania. Artur Dmochowski: „Uważam, że to jest sprawa niegodna, żebyśmy się nią zajmowali. Banda kilkudziesięciu motocyklistów to nie jest coś, co jest godne tego, żeby 38-milionowe państwo na szczeblu kilkudniowej debaty narodowej w ogóle to rozważało. To jest coś, co powinna na granicy zatrzymać służba graniczna, albo jakaś kontrola techniczna.” Dmochowski zwrócił też uwagę na przesadne zainteresowanie tematem przez niezależne media: „Jesteśmy w tej chwili w kulminacyjnym momencie kampanii wyborczej, za trzy tygodnie mamy wybory, które zadecydują o przyszłości kraju na wiele lat, a my się zajmujemy garstką takich motocyklistów przez tydzień? Mnie się to wydaje niepoważne!" P1510102m „W tej chwili powinniśmy myśleć o wyborach, żeby Andrzej Duda wygrał wybory. To jest nasza przyszłość, a nie garstka harleyowców z Rosji.” - spointował Dmochowski Maciej Świrski: „Polityka Putina to nie jest polityka odbudowywania Związku Radzieckiego, to jest polityka odbudowywania imperium Romanowów. Dążeniem Putina jest odbudowanie Rosji w granicach przynajmniej z 1914 roku.” Zdaniem Świrskiego przejawem tej polityki jest przejazd Nocnych Wilków, których nie należy wpuszczać na teren naszego kraju. Pytany o Rajd Katyński Świrski powiedział: „Rajd Katyński jest zupełnie nieistotną sprawą w kontekście godności i honoru narodowego. Może być, ale też nie było go do 2000 roku i nic się nie stało.” Dorota Kania przypomniała przyjęte na Jasnej Górze przez aklamację oświadczenie motocyklistów w sprawie Nocnych Wilków. Mówiono też o wyborach. Czy kampania Andrzeja Dudy straciła impet? Czy wręcz przeciwnie? Co powinni uczynić sztabowcy kandydata Prawa i Sprawiedliwości, aby przebić się przez medialny mur? Czy pomoże w tym konwencja Andrzeja Dudy w Pułtusku? Jak wypada porównanie wizyt Dudy i Komorowskiego? Jak działa medialna ochrona Komorowskiego? Relacja: Bernard i Margotte
IMG_6095m IMG_6069m IMG_6112m IMG_6115m P1510106m P1510107m Więcej zdjęć: https://www.flickr.com/photos/55306383@N03/sets/7…
Domyślny avatar

w śmieszność. Jak będą mieli wizy niemieckie to nic nam do nich, gdy nie łamią prawa powinni być traktowani jak inni turyści. Chcą uczcić zdobycie Berlina przez A. Czerwoną, oczywiście jest to prowokacyjne, ale głównie w stosunku do Niemców, bo A. Czerwona wchodząc w 45'na teren III Rzeszy nie walczyła tylko z Wermachtem i SS lecz również mściła się na masową skalę na cywilach. Skutkowało to paniczną ucieczką niemieckiej ludności z terenów, na których osadnictwo niemieckie trwało od średniowiecza, a zniknęło w ciągu 4 miesięcy styczeń-kwiecień 45'. Takich "turystów" należy ignorować do czasu gdy nie łamią prawa.
Margotte

Dodatkowo zamierzają jednak złożyć hołd gen. Iwanowi Czerniachowskiemu i to już na naszym terytorium, gdyż w rejonie Pieniężna znajduje się jego pomnik. Czerniachowski "zasłużył się" aresztowaniem i wywózką 6 tysięcy żołnierzy AK do łagrów sowieckich.
PiotrKraczkowski

Wprawdzie Arabia Saudyjska, Izrael, Korea Południowa, Tajwan, Japonia itd. kupiły Patrioty, ale system Patriot nie jest znacząco lepszy, a raczej gorszy, niż system MBDA z Francji. Wymienione kraje rozumują tak jak niektórzy w Polsce, ale mając uzasadnienie: nie będąc w NATO ani w UE chcą "kupić" sobie zaangażowanie USA w ich obronę oraz wpływy polityczne w USA. Dodatkowo te kraje są wyżej rozwinięte i bogatsze niż Polska, a więc wydatek na Patrioty to dla nich prawie nic. Te kraje nie są też w sytuacji, że mogą kupić system konkurencyjny z Francji, od sąsiada w UE i w NATO, a przez to zwiększyć współpracę swego przemysłu z supernowoczesnym przemysłem zach. UE i w konsekwencji wydobyć się z "pułapki średniego dochodu", czyli zdobyć miejsca pracy, które nie będą milionami uciekać z Polski do niższych płac w Ukrainie. ____Wreszcie te kraje nie tracą tak jak my przez to, że agentura Rosji narzuca nam Patrioty, szansy na poczynienie dużych kroków w kierunku wojskowego i cywilnego wykorzystania kosmosu dzięki współpracy rakietowej z mocarstwem kosmicznym Francją. Japonia, Izrael, Korea, Taiwan są też być może na poziomie technologicznym pozwalającym im wykraść część technologii z kupionych Patriotów. ___Naród Polski ma teraz jedno ważne zadanie: zorganizować ruch na miarę Solidarności, aby doprowadzić do niekupowania Patriotów i do podjęcia przemysłowej współpracy z przemysłem rakietowo-kosmicznym Francji i zachodniej UE. Pamiętajmy, że używając system Francji używamy system, który ona sama używa. Iskandery, to broń zagrażająca Polsce i zachodniej UE, a USA tylko marginalnie. Dla zach. UE to wyzwanie technologiczne, by się przed nimi obronić. Dla USA ważne są rakiety Topol, Szatan, Wojewoda, okręty atomowe Rosji itp. Dla nas i dla Francuzów i reszty zach. UE ważne są Iskandery. Dlatego choć dziś nikt na świecie nie jest wstanie zestrzeliwać Iskanderów, to polska racja stanu, polska wola przeżycia, polska chęć istnienia jako państwo każą rozwinąć współpracę przemysłową z krajami, które tak jak my muszą rozwinąć technologie obrony przed Iskanderami. ___Kupując obronę powietrzną używaną przez Francję i nawiązując przemysłową współpracę z rozgałęzionym na całą zach. UE kompleksem naukowo-przemysłowo-rakietowo-kosmicznym Francji mamy system rakietowy, który będzie w ramach tej współpracy z Francją wciąż doskonalony, rozwijany. Polska, i Francja, i UE rosłyby, rozwijałyby się wspólnie w miarę rozwijania tego systemu broniącego Francję i Polskę, zrastałyby się przemysłowo - umacniałoby to też potrzebę obrony wspólnego wówczas przemysłu. Zabrałoby to może 10, może 20 lat, ale nastąpiłoby, bo taka jest żelazna logika ekonomii i technologii. ___Natomiast kupno Patriotów nie oznacza wobec USA nic, zupełnie nic. Patrioty nie zwiększą w liczący się sposób polskiego ekportu do USA, bo to nie jest możliwe przez 10.000 km oceanu. Nawet w zakresie wyrobów gotowych jest to bardzo trudne i nie uda się na znaczącą skale. Polska produkuje masowo komponenty dla przemysłu RFN, tak jak Meksyk dla przemysłu USA - Polska nie będzie nigdy wytwarzać komponentów dla przemysłu USA, nawet po zakupie Patriotów to się nie zmieni, bo do USA jest za daleko czasowo, przestrzenie, i kosztowo. Zakup Patriotów nie zrobi z Polski Meksyku - to niemożliwe. ___Natomiast zakup systemu Francji oznaczałby wzrost polskiego eksportu komponentów rakietowych i lotniczych do Francji oraz stawanie się powoli konstruktorem, który przejmuje projektowanie części broni i maszyn cywilnych Francji i zach. UE, a także proponuje całe, własne konstrukcje. ___Wybór Patriotów jest katastrofalny i jego prawdziwym celem jest utrzymywanie Polski w biedzie i zacofaniu "pułapki średniego dochodu" pod pozorem obronności. Opowieści Mroczka o Offsecie są nic nie warte, bo USA powiedzą nam za jakiś czas: "nie mamy Waszego płaszcza, i co nam zrobicie?" To samo co Mroczek obiecywał Kwaśniewski przed Irakiem mówiąc o "kapitalizacji decyzji politycznej". Tej "kapitalizacji", czyli obiecywanych przez USA korzyści materialnych z napaści na Irak nie było, bo bilionowe kontrakty z Iraku zgarnęły tylko firmy USA. (Wg mnie dobrze się tak stało, bo byłoby niemoralnym wyciąganie ze zbrodni jeszcze korzyści materialnych.) ___Tak samo z kupna Patriotów korzyść ograniczy się do stworzenia dla picu podstawy dla propagandy, czyli wyniesie może 5% korzyści ze współpracy przemysłowej z Francją i zach. UE w przypadku wyboru systemu MBDA. Bo niby dlaczego miałoby być inaczej niż po Iraku? No, niby dlaczego? Z miłości do Polski przejawiającej się w niezwalnianiu nas z wiz? Albo przez wmawianie przez dyrektora FBI, że okupowana Polska i my jak Polacy ponosimy odpowiedzialność za prywatne zbrodnie kilkunastu tysięcy polskich prywatnych kolaborantów? ___Powstaje też pytanie, dlaczego USA same zarzucają Patrioty? Odpowiedź leży być może w tym, że ich technologia znana jest doskonale Rosji i Chinom, a więc nie posiada wartości bojowej na wypadek wojny z tymi państwami. To, że technologia Patriotów jest znana Rosji i Chinom wynika jasno z artykułu filaru amerykańskich konserwatystów, Pat'a Buchanan, pt. "Whose War?". Buchanan napisał w nim min., że Izrael "sold U.S. weapons technology to China, including the Patriot, the Phoenix air-to-air missile, and the Lavi fighter, which is based on F-16 technology. Only direct U.S. intervention blocked Israel’s sale of our AWACS system." - http://www.theamericanconserv… ___Biorąc pod uwagę pozycję Buchanan'a w USA można mu wierzyć, że Izrael wykradł z USA dokumentację Patriotów i sprzedał Chinom. Jako pewnik można też uznać, że Chiny kupując systemy S-400 itp. z Rosji zapłaciły min. dokumentacją Patriotów. Wprawdzie USA coś tam w tych Patriotach zmieniły, ale same wolą ich już nie używać przeciw Rosji lub Chinom. Dlatego USA powierzyły budowę swego nowego systemu obrony powietrznej firmie Northrop Grumman, a nie producentowi Patriota.
Ewikron

Sprawdz Swoją pocztę w wp. i zajrzyj na Okruchy.Jest wiadomość dla Ciebie. Pozdrawiam serdecznie
PiotrKraczkowski

Słowa Comeya były skrajnie wrogie, a wrogość szefa kontrwywiadu, którym jest, ma prawo budzić przerażenie. Tym bardziej, że można wówczas być pewnym, że wrogo nastawiony jest także szef CIA. Jeśli CIA i FBI byłyby wrogo nastawione do Polski i Polaków, to ja dziękuję... ___Pan Comey chętnie uścisnąłby publicznie dłoń Amerykanina, który wyniósł jego rodaków jako pierwszych ludzi na Księżyc, profesora Wernera von Braun, bohatera historii USA oraz amerykańskich uczniów i studentów. ____Gdy USA wylądowały pierwszego człowieka na Księżycu, to była to zaszczytna, moralna misja w imieniu całej ludzkości. USA powierzyły tą misję jednak majorowi SS Wernerowi von Braun. USA umożliwiły bajeczną karierę SS-manowi, który miał pod pachą wytatuowaną grupę krwi, i który był odpowiedzialny za zamordowanie konstruowanymi przez niego rakietami V2 kilku tysięcy cywilnych mieszkańców Londynu oraz kilkunastu tysięcy więźniów obozów koncentracyjnych, którzy byli zmuszani do nieludzkiej pracy w hitlerowskim projekcie rakietowym kierowanym przez von Brauna. Więźniowie ci byli wieszani dla postrachu na tych samych dźwigach, które służyły do podnoszenia rakiet V2 oraz ich części w procesie produkcji. Historycy wykazali, że von Braun osobiście odwiedzał obozy koncentracyjne w związku z wyborem więźniów do pracy. ____W śród zamordowanych nieludzką pracą lub ukaranych śmiercią w ramach terroryzowania więźniów budujących rakiety von Brauna oraz ich podziemne fabryki byli też żydzi. Oznacza to, że von Braun był osobiście współodpowiedzialny za część Holocaustu, projekt rakietowy, którym kierował, był częścią Holocaustu. Holocaust był możliwy tylko na terenach bronionych przed polskim żołnierzem i partyzantem przez rakiety von Brauna. ____USA miały oczywiście własnych naukowców, którzy konstruowali rakiety nie krócej i nie gorzej niż Niemcy. USA mogły zatem powierzyć projekt lądowania ludzkości na Księżycu jakiemuś Amerykaninowi. USA wolały jednak SS-mana mającego na sumieniu mordowanie min. żydowskich więźniów obozów koncentracyjnych. Von Braun zrobił w USA nie tylko świetną karierę, ale był też rozchwytywany w towarzstwie, przyjaźnili się z nim czołowi politycy USA. Nie wiem teraz, czy był wśród nich ówczesny szef FBI. ____Jak szef FBI, pan Comey, może bezpodstawnie oskarżać Polaków, a pomijać, że wg USA Holocaust nie był na tyle złą rzeczą, by nie powierzać lądowania na Księżycu w olbrzymi sposób współodpowiedzialnemu za Holocaust majorowi SS, który zachwycił Hitlera swą prezentacją projektu rakietowego Trzeciej Rzeszy i przyjął tytuł profesora osobiście z rąk samego Hitlera? ____Polacy rozszyfrowali Enigmę, wykradli rakiety V2 i przekazali do Londynu, wystawili u boku aliantów więcej żołnierzy niż Francja, a ruch oporu w Polsce był największy w Europie - to była automatycznie także polska walka o zakończenie Holocaustu. Mordujący w ramach Holocaustu żydów SS-man dostał obywatelstwo USA, był obsypywany zaszczytami USA oraz obdarowany przyjaźnią elity USA. Polacy, którzy stracili 6 milionów obywateli w walce o zakończenie Holocaustu, w walce przeciwko min. temu hołubionemu w USA SS-manowi, nie tylko że nie są zwalniani z wiz, ale jeszcze wciąż w USA obrażani obwinieniem o współodpowiedzialność za Holocaust. Dlaczego? Odpowiedź brzmi: niestety także dlatego, że Polacy są tak głupi, że chcą kupić od USA antyrakiety Patriot, choć to dla Polaków gigantyczna strata wojskowa i gospodarcza, bo lepiej wyszlibyśmy na kupnie systemu MBDA z Francji. Po prostu "na pochyłe drzewo kozy skaczą"... ____Co tam jednak szefowi FBI (szefowi kontrwywiadu USA) wiarygodność moralna, wystarczy, że każe każdemu pracownikowi FBI chodzić do muzeum Holocaustu, a sam okłamuje ich o współodpowiedzialności Polski za Holocaust. Gdyby mógł, to wynająłby Polskę na izbę tortur za dolary w kartonach tak jak CIA, a potem podałby to do wiadomości publicznej, aby świat widział, na ile się Polacy zmienili od czasów swego udziału w Holocauście. W przeciwieństwie do Niemców, którzy oczywiście odmówili USA wynajmowania ich kraju na izbę tortur CIA.
Domyślny avatar

Bylem ostatnio w Waszyngtonie i przechodzilem kolo muzeum Holokaustu. Przed wejsciem wisial ogromny plakat z napisem "Some Were Neighbors" tzn. "niektorzy byli sasiadami" (http://somewereneighbors.ushm…). Nie bylo wprawdzie nic o Polsce, ale kim sa sasiedzi zostalo wyjasnione przez szefa FBI Jamesa Comeya. Jego wypowiedz i obarczenie Polakow wina za Holokaust w tej samej mierze co Niemcow nie jest pomylka, tylko kontynuacja wypowiedzi Baracka Obamy mówiacego o "polskich obozach smierci". (http://wpolityce.pl/polityka/…). W polityce amerykanskiej nie ma amatorow: Condoleezza Rice - byla sekretarz Stanu w swojej ksiazce "No Higher Honor" (http://www.amazon.com/No-High…) opisuje, ze kazda wypowiedz amerykanskiego polityka jest wyrazem polityki zagranicznej USA i jest starannie redagowana przez zespol specjalistow, przewaznie profesorow akademickich. Prezydent lub inny polityk moze czegos nie wiedziec, ale to co mowi jest starannie przygotowane. W szkolach amerykanskich sa organizowane wycieczki do Waszyngtonu i glownym punktem takiej wycieczki jest zwiedzanie muzeum Holokaustu. W liceum jeden z przedmiotow do wyboru jest 'Holokaust". W szkole sredniej a takze w liceum jedna z lektur dotyczy Holokaustu. Niestety muzeum to ksztaltuje myslenie amerykanow, ale nie mowi sie w nim calej prawdy: ze nie tylko zydzi gineli w obozach koncentracyjnych, ze policjantami w gettach byli inni zydzi, ze statki z uchodzcami zydowskimi zostaly zawracane z USA do Europy. Nie mam nic przeciwko Zydom, ale my Polacy musimy sie nie tylko organizowac i bronic ale takze (podobnie jak zydzi) ksztaltowac rzeczywistosc poprzez filmy (ale nie takie jak Ida), wplywac na politykow oraz na to co jest w podrecznikach do historii. W amerykanskiej szkole Europa konczy sie na Niemczech a o Polsce jest bardzo malo. Amerykanie wiedza w Polsce mniej wiecej tyle ile my o Wietnamie. Niestety wypowiedzi niektorych polskich politykow takich jak Bartlomieja Sienkiewicza: "Prosze nie wymagac od urzedników amerykanskich zbyt wielkiej wiedzy o Europie srodkowowschodniej" ignorujaca to wydarzenie jest oznaka braku myslenia i tego ze nie rozumie on istoty problemu. Szkoda, ze temu panu ktos nie redaguje wypowiedzi.