Monika Olejnik bez makijażu - przegląd tygodnia w Klubie Ronina

Przez Blogpress , 22/01/2014 [08:30]
IMG_0589m Przegląd tygodnia w Klubie Ronina został zdominowany przez „Resortowe dzieci” tym razem z udziałem wspomnianego w książce Marka Króla. Przegląd prowadził Cezary Gmyz, a uczestniczył w nim również Samuel Pereira. Ale dyskutowano również o Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy i Jerzym Owsiaku, o trotylu, który był a jakoby go nie było i postawie prokuratury. Cezary Gmyz: „Autorzy Gazety Polskiej – Dorota Kania, Maciej Marosz i Jerzy Targalski ustanowili główny temat rozmowy w Polsce, „napisali” czołówki m.in. Newsweeka i kilku innych tygodników." Marek Król: „To nie tylko chodzi o resortowe dzieci, ale zważywszy na KPP-owską przeszłość wielu z tych osób, to jest to ujawnienie agentury wpływu i ogromnej sieci rezonatorów. Ta grupa opanowała główne media i „legenduje” się dalej w taki sam sposób, jak robiła to wcześniej.” P1490013m Marek Król odniósł się do wywiadu Marcina Mellera, w którym ten opowiada o dziadku Adamie Mellerze, który wraz z ojcem Marcina, Stefanem chodził po komisariatach w poszukiwaniu zatrzymanego wnuka: „Adam Meller był związany ze Smierszą, czyli potem Informacją Wojskową - najbardziej zbrodniczą organizacją działającą w czasach stalinowskich. I chyba tak bardzo się nie wzruszał jak chodził po komisariatach, bo miał jakieś swoje doświadczenie z przeszłości.” „To jest walka o życie całego środowiska, które zdominowało III RP” podsumował Król Marek Król wspomniał też o ustawce w stołówce KC PZPR z Leszkiem Millerem, w której brał udział Marcin Meller. Przypomniał również dzienniki Stefana Kisielewskiego, który dość ostro rozprawił się ze środowiskiem Stefana Mellera zarzucając mu koniunkturalizm. Cezary Gmyz wziął w obronę Marcina i Stefana Mellerów. Przypomniał odwagę Marcina w czasach podziemnego NZS-u. Stefan Meller zaś był wykładowcą Gmyza w czasie studiów. IMG_0603m Cezary Gmyz o tym co stało się z warszawskim NZS-em: „Warto byłoby napisać taką opowieść „co się stało z naszą klasą”, czyli z warszawskim NZS-em, gdzie na jednym zdjęciu jest Paweł Lisicki, Marcin Meller i Mariusz Kamiński – trzon warszawskiego NSZ-u. To byli ludzie bardzo ostrzy, a najostrzejszy był Mariusz Kamiński.” Marek Król odniósł się do pytania o własną „resortowość”: „Do 95 roku, do afery Oleksego, my jako tygodnik Wprost, bardzo mocno współgraliśmy z tym środowiskiem. Przełomem była afera Oleksego, kiedy dowiedzieliśmy się dużo na temat funkcjonowania (??) . Od tego momentu zaczął się proces przechodzenia na drugą stronę. Ostatnim takim momentem był 10 kwietnia. Już nie ma żadnych wątpliwości w jakim kraju żyliśmy i kto tutaj kreuje rzeczywistość.” Cezary Gmyz zdemaskował kłamstwa Moniki Olejnik dotyczące jej przeszłości i przeszłości jej ojca, który zajmował się inwigilacją i był funkcjonariuszem SB. „Wywiad Moniki Olejnik to kuriozum, co otwierałem stronę to znajdowałem tam fundamentalne kłamstwa dotyczące przeszłości Moniki Olejnik. [...] Dlaczego pan Olejnik nie awansował i pozostał w stopniu majora? Dlatego, że kręcił na boku, chodziło o sprawę związaną z bratem Moniki Olejnik. [...] Wpadła na to tzw. „ZOFka” – Zarząd Ochrony Funkcjonariuszy, czyli taka struktura, która dbała o „moralność” eSBeków. [...] Nie jest to pierwszy przypadek, że Monika Olejnik kłamie na temat swojego ojca. [...] W archiwach IPN-u jest przechowywana legitymacja SB pana Olejnika i nic nie jest w stanie tego faktu zmienić.” „Pierwsza autobiografia Jacka Kuronia była zatytułowana „Wiara i wina. Do i od komunizmu.” Gdyby dzisiaj resortowe dzieci pisały swoje resortowe biografie, to pewnie musiałyby napisać: Do i od komunizmu i z powrotem.” Sporo uwagi dziennikarze poświęcili Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy i Jerzemu Owsiakowi. IMG_0610m Samuel Pereira: „Jaka jest prawdziwa dobroczynność? Tutaj jest pewna walka światopoglądowa, czy dobroczynność to jest ta dobroczynność szołmeńska, na pokaz, na zewnątrz, medialna, czy ta pierwotna, gdy po cichu się pomaga, żeby prawa ręka nie wiedziała co czyni lewa i na odwrót? [...] I jest warstwa ideologiczna – Woodstok jest tego wyrazem i sam Jerzy Owsiak, który jednego dnia będzie promował eutanazję, a drugiego będzie zbierał na starszych ludzi, to jest ten cynizm”. Marek Król: „Wybrano paru ludzi do zarządzania emocjami i Owsiak ma wywołać określone emocje, ma być alternatywą w tej rzeczywistości społecznej. Zbieranie pieniędzy jest najmniej istotne. [...] To jest cały ten spektakl, który się wokół tego odbywa, który wytwarza wrażenie, że jest alternatywa wobec i religii, i innych prawicowych elementów.” „To jest uczenie żebractwa. Co to jest za postawa społeczna? Co to jest za wytworzenie odruchu społecznego, że dziecko chodzi z puszką?” Publicyści wspomnieli też o zarobkach żony Owsiaka (12 tys.), a Samuel Pereira zapowiedział kolejne artykuły ujawniające nowe fakty na temat tego, jak wzbogacił się Jerzy Owsiak. O fundacjach jako sposobie na nabijanie kosztów, o nagle znikającym trotylu z Tupolewa, o prokuraturze i postawie prezydenta, który publicznie na nią naciska. W co przebierała się Monika Olejnik? Czy Michnikowi jest do twarzy w sowieckim szynelu, a może lepiej wygląda jako Fidel Castro? Dlaczego Beata Tadla nie przebiera się w hitlerowskie mundurki? Czyli jak wygląda oswajanie komunistycznej rzeczywistości. Te i inne tematy w filmie poniżej.
BONUS "Monika Olejnik bez makijażu": Relacja: Bernard i Margotte
IMG_0569m IMG_0563m IMG_0560m P1490001m P1490024m P1490023m IMG_0583m Więcej zdjęć: http://www.flickr.com/photos/55306383@N03/sets/72…
tumry

tumry

11 years 9 months temu

dla których namysł nad rzeczywistością to swojego rodzaju nawyk, wiedzą, że Olejnik Monika to człowiek upadły. Podejrzewam, iż jej "zawodowy sukces" w dużej mierze przyczynił się, do pójścia drogą dezinformacji wielu młodszych od niej adeptów dziennikarstwa. Dzisiaj nie wiadomo już gdzie patrzyć, aby nie widzieć tego kretowiska, urządzonego przez olejnikopodobne stwory, na którym utrzymanie pionu jest sztuką nie lada.
Pies Baskervillów

PRL-u,jesteś niezniszczalny,a ja myślalem,że to agonia... (w kontekscie wpisu Borewicza) Ile jeszcze wypłynie z tego szamba?
tumry

tumry

11 years 9 months temu

'Borewicz' czuwa. Ale tu jest spadkobierczy ród koni, którym w Generalnej Guberni z przyległościami i w Kresowej Polsce zagrabionej we współpracy Niemców i Sowietów - oraz w konsekwencji częściowo przez PRL - podano szajs miast obroku. Ponieważ 'nie z nami takie numery Brunner' od razu było wiadomo, że musi pojawić się J-23. Zatem weźcie się obaj towarzysze socjalistyczno-marksistowscy za łby i dajcie nam Polakom święty spokój. A ponieważ red. Marek Król, wyjawił publiczności takie i inne ciągoty uniwersalno-zdradziecko-wiecznego planu, stał się natychmiast celem agenta Borewicza, gdy już jego towarzysza agenta strony zachodniej - Brunnera - jednak nie stało i czekano niecierpliwie na następców. Na szczęście do akcji wkroczył Oscar. Z tym delikwentem nie będzie tak łatwo jak z Brunnerem, gdyż protegowany Stasi utrzymał się u władzy już ponad 6 lat (gdzie Brunnerowi do tego), a ponadto dogadał się z szefem J-23 w dzisiejszym wydaniu Władimirem Władimirowiczem. Ja na Twoim miejscu Poruczniku Borewicz, czekałbym z ufnością i wnioskami na koniec spektaklu Ruso-Sowiety - Chiny. Mimo wszystko rekomendowałbym się dobrze na tę okoliczność i także inne ubezpieczyć.