Debata na Kongresie PWP: Koniec paradygmatu neoliberalnego?

Przez Blogpress , 10/05/2013 [08:11]
Czy w ostatnim czasie mamy do czynienia z końcem paradygmatu neoliberalnego? Jaka była geneza kryzysu z 2008 roku? Czy obecna sytuacja społeczno-ekonomiczna uzasadnia interwencje państwa w gospodarkę? Który z modeli kapitalizmu jest najlepszy? Dyskusja wokół m.in. tych problemów miała miejsce podczas drugiego dnia warszawskich obrad Kongresu Instytutu Sobieskiego „Polska Wielki Projekt”. IMG_4588mm W tym panelu wzięli udział: prof. Jadwiga Staniszkis, dr Maciej Bukowski, dr Łukasz Hardt i Jan Filip Staniłko. Debatę poprowadził Marek Magierowski („Do Rzeczy”) Jako pierwszy w dyskusji głos zabrał dr Łukasz Hardt, ekspert Instytutu Sobieskiego. Mówił on o tym, jak w ostatnich dekadach zmieniał się sposób myślenia na temat teorii ekonomicznych. Zwracał przy tym uwagę na wyjątkowy status jaki pośród innych nauk uzyskała ekonomia. „Ekonomia jest jedyną nauką społeczną, której adepci otrzymują Nagrodę Nobla, a równocześnie jedyną nauką, w której Nobla mogą dostać dwie osoby mówiąc zupełnie coś przeciwnego” - podkreślił. IMG_4571m Jak zauważył następnie, mówi się, że ekonomia przeżywa obecnie kryzys, ponieważ nie potrafi znaleźć środków zaradczych na to, co dzieje się w gospodarce. Zwracał przy tym uwagę na niedocenianą przez wielu ekonomistów rolę czynników kulturowych oraz sposobu zinstytucjonalizowanego zorganizowania społeczeństw w procesach rozwoju gospodarczego. „Transformacja pokazała, że te same recepty implementowane w różnych miejscach dają różne efekty” - dodał, podkreślając rolę wspomnianych przez siebie czynników. Kolejny mówca, dr Maciej Bukowski, prezes Instytutu Badań Strukturalnych zwracał uwagę na rolę paradygmatów w budowie polityk gospodarczych. Mówił on m.in. o tym jak wyglądały zmiany podejścia do funkcjonowania gospodarek w kontekście zmian sytuacji ekonomicznej odnosząc się do przykładów poszczególnych państw, w tym Chin i Japonii. P1410077m Następna panelistka, prof. Jadwiga Staniszkis podjęła się próby diagnozy stanu rzeczywistości, z jaką mamy do czynienia po wybuchu kryzysu ekonomicznego w roku 2008. W swoim wystąpieniu podkreślała wagę powiększających się różnic pomiędzy państwami rozwijającymi się najszybciej, a krajami peryferyjnymi. Jak mówiła, wolny handel z tymi uboższymi państwami najbardziej znaczącym graczom po prostu się nie opłaca. Opisując samą genezę światowego kryzysu, podkreślała, że jej zdaniem wynikał on z decyzji o tym, żeby pewnych zjawisk występujących w gospodarce nie hamować. P1410083m Ostatni z prelegentów Jan Filip Staniłko, członek zarządu Instytutu Sobieskiego mówił o związkach pomiędzy narodowymi modelami kapitalizmu, a globalnymi rynkami finansowymi. Podkreślał, że jego zdaniem neoliberalizm jest jedynie szyldem publicystycznym. Sporo uwagi poświęcił zależnościom między ekonomią, a polityką. W swoim wystąpieniu postawił tezę mówiącą, iż silny rynek wymaga silnego państwa oraz że nie ma jednego, uniwersalnego modelu kapitalizmu, który mógłby sprawdzić się w każdych warunkach. IMG_4596m Relacja: Piotr Mazurek, Bernard i Margotte P1410041m IMG_4567m IMG_4563m
tumry

tumry

12 years 6 months temu

"Ekonomia jest jedyną nauką społeczną, której adepci otrzymują Nagrodę Nobla...". Jest to Nobel nieprzewidziany przez Nobla i dopiero dołączony do nagród jego imienia (Bank Szwecji). Ponadto Daniel Kahneman, który otrzymał nagrodę Nobla w 2002 roku jest psychologiem. Zastosowanie narzędzi psychologicznych opartych na teorii perspektywy w odniesieniu do ekonomii oto problematyka, którą się para Kahneman.
Domyślny avatar

Tomasz

12 years 6 months temu

Moze by zaczac stosowac psychologie w ekonomii w Polsce. Mamy duzo swietnych psychologow,gdyby ich wszystkich zatrudnic w ekonomii to byc moze stalibysmy sie potega gospodarcza.Obecnie psychologia w Polsce jest uprawiana jako "sztuka dla sztuki".
tumry

tumry

12 years 6 months temu

Na prof. Leszka Balcerowicza koncepcje Kanehmana działają jak płachta na byka. Balcerowicz mimo takiej pozycji jaką w Polsce zdobył, nie pojmuje właściwie głebokiej istoty ekonomii, tego mianowicie, że jest to nauka o zachowaniu. Nade wszystko zaś zdaje się nie rozumieć, co z tego wynika.