Na dziennik.pl „dyktator Kadafi” i „dyktator Kaczyński”

Przez Bernard , 20/10/2011 [22:56]
Na stronie głównej dziennik.pl tuż obok siebie zestawione dwa tytuły. Na jedynce pod wielkim zdjęciem Muammara Kadafiego (pisownia oryginalna) tytuł „Jak zginął krwawy dyktator? Oto wstrząsające szczegóły” i bezpośrednio pod nią nieco mniejsza zajawka tekstu „Znany polityk PiS oskarża: Kaczyński to dyktator”. Tu dyktator, tam dyktator. Tamten krwawy, ten tylko bezprzymiotnikowy. Ot przypadek, złośliwy cytat z Cymańskiego z gorącym newsem o zlinczowanym libijskim oprawcy. Tylko jakoś nie widuję takich przypadków z Komorowskim czy Tuskiem w roli głównej. Z Pawlakiem, a nawet Napieralskim czy Millerem też jakoś nie. dyktator Za to często zdjęcia prasowe przedstawiają wykrzywioną nienaturalnie twarz Kaczyńskiego, czy kadry tak dobierane by pokazywać go w ośmieszającej pozie. Pamiętam zdjęcie (sprzed 2010 roku) z gazeta.pl (jeśli dobrze pamiętam) na którym Kaczyńskiemu ponad mównicę wystawała tylko sama głowa. Wszyscy wiedzą, że są one tak dopasowane, by nie były za wysokie. Reporter musiał więc podejść pod samą mównicę i niemal położyć się na ziemi by wykonać takie zdjęcie. Po 10 kwietnia krążyła opowieść jak fotoedytor szukał dobre pół godziny normalnego zdjęcia Lecha Kaczyńskiego w przepastnym archiwum swojej gazety. Bo nie było to łatwe zadanie... Pewnie w dziennik.pl mieli ubaw ze swojej SG. Ale i tak byli miłosierni, Michał Głowiński i Marcin Król w Faktach TVN niemal wprost porównali uczestników Marszu Pamięci do hitlerowców, a co za tym idzie Kaczyńskiego wiadomo do kogo. Taka jest większość mainstreamowych mediów.
Polaczek

Co tam Kadafi, Smoleńsk się nie udał, to jest problem polski najważniejszy.
Domyślny avatar

O poziomie i morale mediów, a raczej mendiów tzw publicznych i "zaprzyjaźnionych" nie warto pisać.Niebawem obdzielą się jakimiś statuetkami, czy czymś podobnym. A co do tych rozmaitych doradców, dobrze życzących(PISowi)to nasuwa się stare, ale ciągle jare:"Panie Boże chroń mnie od przyjaciół,bo od wrogów to się sam obronię". I jakoś, mimo wyobraźni, trudno wyobrazić sobie na czele PISu p.p. C czy Z i K.
Czarek Czerwiński

W partii, nawet w PO, którą Tusk rządzi jeszcze mocniejszą ręką niż JK PiS, nie ma pojęcia dyktatury. Jeśli ktoś nie liczy się że słowami, to później wychodzą takie zbitki. Zupełnie przypadkowe, bo cytaty z wywiadu Cymbalskiego dla Wprost, jak i info o śmierci dyktatora pojawiły się po prostu w tym samym czasie.
Tubylczy

Skoro daje we wprost tak zjadliwy względem Kaczyńskiego wywiad, nawet bezpośrednio mówi o odejściu z PiS, to znaczy, że ma już coś upatrzone na boku. Tak samo było z rozłamowcami z PJN, oni też zaczynali od prasowych ataków na prezesa.
Bernard

a zbitka zbitką. Tak jak publikowane zdjęcia Kaczyńskiego. Jakoś takie przypadki nie zdarzają się w tekstach poświęconych Tuskowi, Komorowskiemu czy nawet Napierniczakom Olejarskim. Wyszło na to, że Cymbalski odmówił wywiadu Wprost i off record pogadał sobie z "dziennikarzem" lisiej gazety. No to ma za swoje.
Bernard

to widać, jak po niektórych awanturach i roszadach personalych nagle przecieki się wyciszają... Jak w przypadku PJNowców...