Panie Premierze Tusk, ile dziś kosztuje cukier?

Przez Margotte , 22/03/2011 [21:14]
Prezes PiS, Jarosław Kaczyński w towarzystwie Beaty Szydło, Mariusza Błaszczaka i Adama Hoffmana udał się na zakupy do osiedlowego sklepu spożywczego na Ochocie. Za podstawowe produkty: mąkę, cukier (6,60 zł), kurczaka, chleb, jabłka zapłacił 55 zł czyli dwa razy tyle, ile by było wtedy, gdy rządził PiS. "To opisuje realia polskiego życia, problemy, którymi premier Tusk powinien się zająć" - powiedział Jarosław Kaczyński. "Kiedy my byliśmy u władzy, zapłaciłbym za to wszystko 22 albo 23 zł, a nie 55 zł. To jest wina polityki, którą prowadzi Donald Tusk. Skoro dla premiera wzrost cen jabłek z powodu przymrozków to była moja wina, to ja teraz pytam jego". Jarosław Kaczyński powiedział, że PiS proponuje projekt ustawy o dodatku drożyźnianym. Myślę, że pijarowsko był to strzał w dziesiątkę, bo faktycznie wiele rodzin odczuło podwyżkę cen. W dodatku prezes PiS "odkuł się" za debatę z 2007 roku, kiedy to Tusk zapytał go, ile kosztują jabłka. To panie premierze Tusk, ile kosztuje cukier? Bo z każdym tygodniem więcej. Oczywiście dziennikarze, którzy tłumnie towarzyszyli prezesowi PiS skorzystali z okazji, by zadać mu pytania na inne tematy. Pytany o ewentualny powrót do PiS Adama Bielana, odparł, w nawiązaniu do przypowieści o synu marnotrawnym, że z tego powodu w przeciwieństwie do biblijnego ojca "tłustego cielaka nie zabije". Kiedy czytam jak wyglądają przepychanki w PJN, wyrzucanie członków, kulisy spotkań z Palikotem, problemy ze stroną internetową (ostatnio zginęły kody do strony - Bielan zażartował w związku z tym z nazwy, powiedział: "Password jest najważniejszy"), to widzę najlepiej, jak nieudane było przedsięwzięcie rozłamowców.
Czarek Czerwiński

Zresztą robię je tam ostatnio często. Nie jest to już taki dyskont jak kiedyś. Ceny nie odbiegają jakoś od hipermarketów. Tyle, że wybór mniejszy i trudniej kupić coś niepotrzebnego. Dla oszczędnych, niekoniecznie najbiedniejszych. Nie ma w Polsce sklepów dla najbiedniejszych. Co jest ewenementem, bo robiłem w takich kiedyś zakupy w Berlinie i Londynie. A w Polsce próbuje się udawać, że biedy nie ma. Do czasu.
Margotte

Głównie dlatego, że Biedronki koło mnie nie ma. Ale ze dwa razy wchodziłam do takiego sklepu na Pradze i powiem, że zachwycona nie byłam, zwłaszcza jakością niektórych produktów. To co tanie, nie jest dobre. Za to zakupy robię w osiedlowym sklepie, z polskim kapitałem, bo w MarcPolu. Jednym słowem - popieram swoje, odnosząc się do tego co kiedyś mówił JK na konferencji o gospodarce. ;) Od zawsze też moje lokaty umieszczam w PKO BP. :) ) W każdym razie widać wzrost cen w sklepach. Moja rodzina także narzekając na ceny, potwierdza słowa JK, że teraz wydaje na te same produkty dwa razy tyle, co poprzednio.
Margotte

O tym zbieraniu podpisów wiem. U mnie w sklepie też zbierali, ale potem kartkę schowali, bo ludzie byli oburzeni. Tak społeczeństwo reguluje te polityczne zapędy... Byleby reagowało. Gdyby w pobliżu był jakiś "prawicowy" sklep, to bym chodziła do niego. Ale o takim nie wiem.
Rzepka

Rzepka

14 years 7 months temu

to już nie chodzi nawet o to, czy sklep jest "prawicowy", czy inny. Chodzi o osobę właściciela i jego m.in. powiązania. A w tej kwestii daleko, by uznać, że to jest "nasze" ;) http://wolnapolska.pl/index.p…
Margotte

Wiesz, że nie słyszałam o tej projektowanej Galerii Zawisza. Dzięki, ciekawa sprawa. I te różne powiązania.... Brrr No i Krauze. Przypomina mi się zaraz wystąpienie profesora Andrzeja Nowaka na konferencji o demokracji. "nasz dzisiejszy świat, świat, w którym obecnie rządzący spierają się, jeśli o coś, to o prawo właścicielstwa do stada, wobec którego nie odczuwają żadnych istotnych zobowiązań, z którym nie czują żadnej tożsamości, ale patrzą jak ów wyszkolony w manipulowaniu stadem pasterz. Ale kto jest właścicielem stada? Czy rzeczywiście rządzący? Rządzący są tylko pasterzami. Właścicielem kto jest? Dr Kulczyk? Ryszard Krauze? Czy WSI? Czy może Agora? (..) "Bardzo różne są kandydatury, otwarcie niemal zgłaszane do właścicielstwa nad tym stadem".
Rzepka

Rzepka

14 years 7 months temu

bardzo mądre słowa profesora Nowaka. Większość odpowiedzi trafna...
Tubylczy

A co najgorsze, jest to jakiś cukier drugiej kategorii, który ma się nijak do tradycyjnego cukru kryształu. Z wyglądu przypomina taki rozdrobniony styropian, jest nieprzeźroczysty i matowy. W smaku podobnie, trzeba słodzić łyżeczkę więcej by otrzymać ten sam efekt co dawniej. Oczywiście na opakowaniu jest zachęta do kupowania cukru trzcinowego z Brazylii.
Domyślny avatar

Julka

14 years 7 months temu

zirytował mnie ten tekst o Biedronce..
Bernard

A co do Biedronki - też nie ma koło mnie. Ale gdy odwiedzam rodzinę w małym miasteczku to zachodzę, bo są tam aż trzy i jest taniej. Poza tym otworzyło się tam ostanio kilka sieciowych sklepów. Drobny handel sklepikowy ledwie zipie, ale też ma swoje przewagi - jest bliżej i czynne dłużej. Ale nie to jest istotą - zdrożało wszędzie i w wiekszych i w mniejszych i w hipermarketach. I nie wszystko da się wytłumaczyć pogodą w Europie. Bo główną przyczyną wzrostu cen, wszelkich (czyli inflacji) jest przede wszystkim deficyt budżetowy i nieudolne ruchy rządu. Nieurodzaje i wojny w krajach arabskich świat miewa od czasu do czasu. pozdrawiam
malyy5

malyy5

14 years 7 months temu

biedę mamy biedę,jeśli ktoś jeszcze tego nie odczuł to prędzej czy później odczuje z pewnością -każdy worek ma dno. Biedronkę odwiedzam od czasu do czasu z powodu czysto finansowego i się tego nie wstydzę,szczerze mówiąc mam gdzieś, czy to Polski czy Japoński sklep -skoro obecnie Państwo Polskie pod wodzą głupio nazywającego się człowieka, okrada swoich obywateli,a z narodu robi największego dziada w UE. Problem dla większości narodu polega, nie w tym by zdrowo jeść i popierać Polski kapitał,problem polega na tym, co zjeść by przeżyć do 1-ego. Pisałem kiedyś komentarz ,że owe 1% vat (23% z 22%) spowoduje -30-40% wzrostu cen i co? czary mary i się spełniło... A dzisiaj ta wsza Nowak mówi w poranku TVN24 tłumacząc się z drożyzny " ale pensje poszły w górę"nazywając JK demagogiem. Jeszcze się tak nie stało by JK mijał się z prawdą,wszystko co powiedział się stało,dlatego uważam go za jedyną opcję dla Polski.
Admin

Admin

14 years 7 months temu

A wcześniej, że Donald go o to nie spytał. Od czasów rządów PiS, kasza zdrożała o ponad 100%. A przez wiele lat jej cena trzymała mniej więcej stały poziom. Najwięcej podrożała w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy rządów POPSL. Kosztowała złotówkę z hakiem, teraz nawet 4 zł z hakiem. Za żadnego rządu po 89 roku ceny nie poszybowały w górę, tak jak za platformersko-peeselowskiego.
malyy5

malyy5

14 years 7 months temu

Gdzie jest Kościół w tej sytuacji? ,czyżby afera gruntowa i obietnice PO dotyczące funduszy na odnawianie zabytków ,były przyczyną?,dlaczego żaden z przedstawicieli kościoła nie wyraził oficjalnego zdania?,dlaczego ludzie odpowiedzialni za duchowe wsparcie narodu w trudnej sytuacji w której się znalazły milionów polaków NIE ZAJMUJĄ STANOWISKA???,może ktoś to rozumie bo ja nie umiem.
Polaczek

Kasza gryczana 100% Kasza jęczmienna ok. 80 % Ceny biorę z jednego z najtańszych sklepów w Polsce ( ceny zakupu ).
Polaczek

Piekarnie i zakłady cukiernicze produkują na granicy opłacalności wyroby z dodatkiem cukru, jajek, owoców, bakalii. Tylko spora podwyżka może ich uratować, a ludzie nie będą tego kupować.
Margotte

"uwaga wielu skupiła się na jednym wypowiedzianym przeze mnie zdaniu, dotyczącym sieci dyskontów Biedronka. Powiedziałem prawdę, prawda bywa bolesna. Przez Donalda Tuska bardzo wielu Polaków zostało zmuszonych do kupowania w dyskontach, nie dlatego, że chcą, tylko dlatego, że muszą. Zakupy w dyskoncie nie są niczym uwłaczającym. Uwłaczające jest takie traktowanie Polaków przez obecnie rządzących. Wiem, że nigdy nie będzie tak, aby wszyscy mieli dostęp do produktów z najdroższych delikatesów, ale chodzi o to, by mogli mieć wybór. Czas, aby państwo dbało o swoich obywateli. Czas mówić prawdę i podejmować odważne decyzje". http://jaroslawkaczynski.salo…
malyy5

malyy5

14 years 7 months temu

Nikogo nie uraziłaś biedronką:),w zasadzie to wszystko to jeden wielki krzyk rozpaczy,mam tylko nadzieję ,że brzuchy wreszcie przemówią i naród się wybudzi z kadzenia polityków. Biedronka,Żabka i inne esy floresy,to niestety najczęściej opcja dla starszych ludzi,którzy po opłatach podstawowych plus lekarstwach muszą tam kupować i wcale to nie oznacza,że byli leniwi,nieporadni itd najzwyczajniej Państwo ich okradło ze świadczeń,ba żeby było mało dało zbrodniarzom świadczenia od kilku do kilkunastu tysięcy złotych.W społeczeństwie są mniej lub bardziej poradni ludzie to fakt,ale byli i tacy za komuny,np nie chcąc się zapisać do PZPR tracili "dobre życie".
Polaczek

ceny cukru spadną na pysk o co najmniej 30%. Internet działa, u wszystkich naszych sąsiadów cukier jest reglamentowany po 10 kg. Wszyscy się wystraszyli a nasze ,,mrówki'' już działają. Hurt cukru już jest nasycony. Ludzie za mocno słuchają telewizji. Nauka na przyszłość jest taka, że jak coś drożeje należy tego nie kupować. W internecie można to ogłosić i czekać aż sprzedawca się uspokoi.