Kaczyński spiskuje z Rosjanami

Przez igorczajka , 23/01/2011 [21:39]
Czy regionalizacja Polski wzmacnia jej siłę? Czy Ruch Autonomii Śląska i jego separatystyczne hasła są czynnikiem wspierającym poczucie jedności i solidarności wszystkich Polaków? Czy zgoda na separatystyczne postulaty jest tą zgodą, która buduje? Odpowiedź na te wszystkie pytania jest twierdząca!

Jak pamiętamy z historii, wojna secesyjna między bogatym południem i wolną północą była czynnikiem niezwykle więziotwórczym i prorozwojowym dla gospodarki Stanów Zjednoczonych. Podobnie jak separatystyczne ruchy Basków i Irlandczyków pozwalały utrzymać w gotowości bojowej siły porządkowe Hiszpanii i Wielkiej Brytanii. Protestujący dzisiaj Belgowie radują się w istocie z pozornej przeszkody w utworzeniu rządu, jaką jest konflikt między Flamandami i frankofonami. Swoją radość demonstrują między innymi poprzez publiczne deklaracje rezygnacji z golenia zarostu do czasu utworzenia rządu.

Tylko regionalizacja i rozbicie dzielnicowe pozwoli nam skutecznie walczyć z pisowskimi spiskami, z dogadywaniem się ponad głowami Polaków takiego Kaczyńskiego z Putinem. Dla każdego myślącego bowiem obywatela jasne jest jak słońce, że te wszystkie żądania prawdy są tak naprawdę obliczone na osłabienie polskiej pozycji międzynarodowej, którą tak wzmocniło oddanie Rosjanom śledztwa w sprawie przyczyn katastrofy smoleńskiej.

Absurd? Nieprawda! Musimy zrezygnować z dotychczasowych tradycyjnych pojęć. Czasy się zmieniają i oceny różnych zjawisk także. Informację o spiskowaniu Kaczyńskiego z Putinem powiedział wprost doradca Prezydenta Polski profesor historii Tomasz Nałęcz, a także poseł PSL Stanisław Żelichowski. Cóż nam pozostaje wobec takich autorytetów, jak nie z pokorą spuścić głowę i przyznać się do własnej pomyłki w ocenie sytuacji?

W tym kontekście powinniśmy poprzeć, najlepiej poprzez organizację podobnych wieców, formułowane przez niektóre siły na Ukrainie, żądania oderwania od Polski ziem rdzennie Ukraińskich. Są to między innymi Nadsanie, Chełmszczyzna i Podlasie. Oderwanie ich od Polski i przyłączenie ich do jakiś innych tworów państwowych niewątpliwie wzmocni pozycję Polski na arenie międzynarodowej i będzie światłym wzorem pokojowej drogi zrównoważonego rozwoju i godnej naśladowania zgody budującej międzynarodowe mosty. Nie możemy dać się zwieźć prowokatorom, gdyż jakiekolwiek głosy przeciwne będą przejawem współdziałania ich autorów z wrogimi służbami Rosji, a może i Chin, które zrobią wszystko, aby poróżnić Polaków i doprowadzić do upadku ich niezaprzeczalny aktualny autorytet.

Od jakiegoś czasu pojawiają się głosy, że powinno się wydzielić z województwa mazowieckiego teren miasta stołecznego Warszawy. Województwo mazowieckie z wyłączeniem Warszawy jest bowiem jednym z najbiedniejszych województw w Polsce i w sytuacji gdy bogata Warszawa zawyża wszystkie wskaźniki województwo to nie może liczyć na unijną pomoc obliczona na wyrównywanie poziomów. Ta zadufana i zapatrzona w siebie Warszawa zastanawia się i szuka sposobu, jak udrożnić systemy pomocy, by skierować strumień pieniędzy na biedną mazowiecką prowincję. Istnieją też programy obliczone na rozwój Polski Wschodniej mające na celu wyrównanie poziomów życia, które ciągną się jeszcze od czasów zaborów. Polska jest wyjątkowa w skali Europy jeśli chodzi o jednorodność narodowościową, a postponowana nieustannie Solidarność narodowa sprawia, że góral czy Kaszub tak samo myślą o Polsce jako nierozerwalnej całości.

Jacy opisani wyżej ludzie są zacofani! Górale i Kaszubi najwyraźniej nie zauważyli tego momentu, w którym poczucie przynależności do jednego narodu, pomimo nawet sporej językowej odrębności, stało się passe. Ze Ślązakiem każdy się dogada, ale nie każdy wie, że ich separatystyczne dążenia i akcentowanie odrębności narodowej tak naprawdę wzmacniają nasz naród i służą budowaniu wzajemnego zaufania, szacunku i solidarności między regionami. Nie jakaś tam przestarzała pomoc, budowanie mechanizmów i instytucji wsparcia. Separatystyczny regionalizm – oto co jest aktualnie najskuteczniejszym czynnikiem budowy lepszego świata.

A każdy kto nazwie mówiących głośno takie poglądy doradców prezydenta, jak i samego prezydenta, zdrajcą – ten na pewno spiskuje z Rosjanami!
Bernard

Gorzelik podobno został wyznaczony do przygotowywania obchodów III Powstania Śląskiego. Więc jest to jaskółka, by nie rzec wrona, przemian o których piszesz. Ciekawe kogo bardziej Gorzelik będzie chciał uhonorować.
Domyślny avatar

andrew001 (niezweryfikowany)

14 years 9 months temu

Nastepny broniacy slepo imienia gajowego i donka "numer siedem" jak tez WSI i FSB. Zaslepienie nie jest choroba ze smiertelnymi skutkami niemniej w efekcie koncowym slepe sluzalstwo odbije sie powaznym wstrzasem psychicznym, gdy prawda o zamachu wyjdzie na swiatlo dzienne w calosci (jako ze wiele juz wiadomo). Bedzie to poczucie takiego wstydu i hanby w danej osobie ze nie zazdroszcze tego w najmniejszym stopniu. To uczucie pozostanie juz do konca zycia, swiadomosc ze bronilo sie slepo i zaciekle zdrajcow i zamachowcow stanie sie rzeczywistoscia codzienna. Chyba ze mamy do czynienia z degeneratem spolecznym ktory chetnie sam by tego samego dokonal lub dopomogl w realizacji planu.
Domyślny avatar

Ładne ładne. ;-) Tylko nie wiem o kim piszesz? O Nałęczu czy Żelichowskim, bo zakładam, że ironia autora tekstu nie jest dla Ciebie nieczytelna ;-))))