Jak Donald Tusk trudną decyzję podejmował

Przez Rzepka , 29/01/2010 [16:45]

"Decyzja, która podjąłem, wymagała odwagi."
/Donald Tusk/

Wykorzystałem zdjęcia: AG, PAP

Zaloguj się aby dodawać komentarze
1620 widoków

Rzepko,

"Samodzielność" decyzji kondonka można porównać z samobójstwem Majakowskiego: Towarzysze, nie strzelajcie! Donek nie hamletyzował, tylko wykonał rozkaz Reżysera, który uznał, iż aktor oprócz lojalności, musi coś umieć. A kondonek mimo przychylnych recenzji, nic nie potrafi - gapiłby się jedynie na Eurosport. Pozdrawiam

No piękne :)

Plan muszą mieć ułozony. Teraz przez parę miesięcy świetna przykrywka "kto kandyduje". Ten. Nie ten. Może tamten. A wszystko musi być już dogadane. a komiksowa historia jak ze skeczu z braćmi Marx i podawaniem ręki na zgodę :) pozdrawiam

Jądro, w same jądro ;)))

Co tu gadać, kiedy można się pośmiać. Dzięki. Za tę nutkę optymizmu i zdrowego śmiechu. Pozdrawiam

Godziembo, Bernardzie

Nie hamletyzowanie miałem na myśli :) To jest transkrypcja starego dowcipu o pożyczaniu żelazka od sąsiadów. "Jak będzie Kowalski, to pożyczy. Jak będzie Kowalska, to nie pożyczy" itd.. Aż facet doszedł tak pod drzwi sąsiadów, które się otworzyły. Koniec jak w komiksie. Pozdrawiam PS. Skeczu z braćmi Marx nie pamiętam ;)

Katarzyno

Ja również dziękuję :) Pozdrawiam

:)

pozdrawiam

Rzepko,

chciał, ale mu nie pozwolili...

Pozdrawiamy serdecznie

Pelargoniowo

Rzepka

O, właśnie tak było!!! :))) Pozdrawiam.

Rzepko

Miło tu do Ciebie zajrzeć:)

Rzepko

jak zwykle the best :) A poza tym, czy myślicie, że to przyjemnie być pierwzym prezydentem, którego dotknąłby impeachment? Ceny benzyny wykrakał, to i impeachment miałby jak w banku. pozdr.