Idąc z duchem czasu pod rękę, czyli z tzw europejskim postępem, postanowiłem pierwszy raz w życiu (ale zapewne ostatni) oprzeć się na wzorcach płynących wprost ze środowisk homoseksualnych. Jak nowoczesność, to nowoczesność!
Ale po kolei.
Dotychczas w zwyczaju było dyskutowanie i wymiana zdań prowadzona przez osobników mających odmienne poglądy. Właściwie taki wzorzec istniał w Polsce powszechnie, od mnie więcej średniowiecza do dziś. Oczywiście wyłączając z tej praktyki jedynie osobników, którym nie dane było ewoluować zgodnie z teorią Darwina.
Miało to swoje dobre strony, gdyż pozwalało bezpośrednio poznać światopogląd człowieka oraz oddzielić osobników zdegenerowanych od normalnych na podstawie prezentowanego światopoglądu.
Jak wiadomo w cywilizowanym świecie wkładanie sobie różnych przedmiotów do odbytu przez osobników tej samej płci i udawanie taniej dziwki przez zniewieściałego faceta nie jest normalnym zachowaniem. Tak samo nie jest normalnym zachowaniem robienie z własnej dewiacji wzorca moralnego oraz bezczelnie obnoszenie się z tym.
Poseł Stanisław Pięta naraził się niezwykle stadninie lewackich pederastów spod znaku tzw. „Kampanii Przeciw Homofobii” gdyż nazwał rzeczy po imieniu i zaprotestował przeciw wystawie twórczości homoseksualnej w Muzeum Narodowym. Podał wątpliwości celowość organizowania takiej wystawy i zadał ważne pytanie Ministrowi Zdrojewskiemu: „Co z zoofilami, pedofilami i nekrofilami? Co z ich twórczością?”
Dotknęło to do żywego Biedronia i spółkę – zapewne z uwagi na egzotyczne towarzystwo atrakcyjnych homodewiantów, zagrażające jednak monopolowi pederastów.
Dowcip najlepszy w tym, że „biedronie” najwyraźniej uważają się za coś w rodzaju odrębnego gatunku ludzkiego i uważają, że istnieje malarstwo pederastów, muzyka pederastów, poezja pederastów, kuchnia pederastów itp....
Obrazili się niemiłosiernie zatem na posła Piętę homoseksualiści i w ramach protestu przeszli do ofensywy. Zapewne jakiś oberodbytnik o wyższym IQ wymyślił, aby pederaści gremialnie dzwonili do posła (na telefon komórkowy) lub wysyłali SMSy potępiając jego „homofonię”. Wszystko pod hasłem „niech Pięta popamięta”.
Można powiedzieć, że byliśmy świadkami narodzin nowej, świecko-homoseksualnej tradycji, zastosowania telefonicznego zbydlęcenia w walce światopoglądowej, gdyż SMSy wysyłane do posła zawierały obelgi, wulgaryzmy i groźby.
Kto jaką bronią wojuje, od takiej ginie – jak mówi przysłowie. Toteż właśnie dlatego wpadłem na pomysł aby zastosować manewr „biedroniów” w stosunku (tfu...) do nich samych.
-------------------------------------------------------------------------
Dzwońmy zatem do Pana/Pani Roberta Biedronia, nagrywajmy się mu na komórkę, ślijmy SMSy do niego.
Dajmy wyraz naszemu niezadowoleniu z racji wyginania moralnych zasad oraz lansowania doodbytniczej kultury społecznej. Nie wszyscy muszą oraz chcą tolerować dewiację i zboczenie.
Dzwońmy pod numer:
+48 600 950 339
Jeśli czujesz się obrażony propagandą homoseksualną, to zadzwoń do p. Biedronia lub nagraj mu się na pocztę. Może coś mu się rozjaśni!
Niech Biedroń z Niemcem nie pedałują więcej ! Zadzwoń do faceta który obraża normalnych ludzi.
Rower Lech Janerka
Kisiel
Bo to jest inna "kultura"
Bernard
do yarrok,
Graal
Nie interesują mnie wasze katonarodowe brednie kisiel
odbytoidiota o nicku Graal
Also sprach aus polen
@Graal
Po pierwsze: mylnie wziąłeś słowo Niemiec za narodowość. Tu chodzi o nazwisko Szymona Niemca, jednego z homo-aktywistów.
Po drugie: w sprawie homosiów najlepiej i najdosadniej odpowiedział Ci powyżej Kisiel.
Ja to potwierdzam. I dodam od siebie że kiedy byłem nastolatkiem, to z jakichś względów bardzo się homosiom podobałem. Widocznie miałem taki typ homo-urody. Zaczepiali mnie na każdym kroku, a przez Dworzec Centralny w Warszawie to wręcz nie mogłem spokojnie przejść. Wtedy Centralny chyba był ich takim punktem zbiorczym, nie wiem jak jest teraz. I wtedy, zaczepiając mnie dość agresywnie wykształcili oni we mnie coś co bym nazwał "pedalską wysypką" tzn. zbyt ostentacyjne pedalstwo rodzi we mnie wręcz agresję. Kilka razy taki natrętny pedzio musiał wiać w podskokach bo gdybym go w porę sięgnął to byłby pedziem ze sztucznym garniturem przednich zębów. Nie mam absolutnie nic do tych homosiów, którzy robią swoje w zaciszu swoich mieszkań i domów, ale ci którzy postanowili ze swoją tendencją wyjść "w miasto" muszą się liczyć z tym że podlegają i krytyce i moralnemu osądowi. W tym osądowi z punktu widzenia chrześcijaństwa, choć przecież nie tylko. Na koniec zacytuję zdanie Pana Waldka, człowieka do którego jadę ilekroć nawala mi samochód. Otóż Pan Waldek powiedział mi kiedyś przy okazji jakiejś rozmowy na temat homosiów: "ja tam wiem że jeśli wszystko jest normalnie, to tłoki się suwają w cylindrach. Gdyby się suwały w rurze wydechowej to by auto nie pojechało".
co potwierdzasz Nygus
Graal
Nygus
@Graal
@Kisiel
będe was fotografował!
All
@Graal
Nygus
jak na nygusa
All :))))))))
Nie ma sensu
Kisiel
Grall12 czy Grall mało ważne
@Grall