O, jo, joj, pracownika mediów prześladują

Przez Kisiel , 05/01/2010 [23:37]

Stała się rzecz niesłychana. Krakowska prokuratura postanowiła postawić byłemu pracownikowi banku, dziś pracownikowi radia ZET Mariuszowi Gierszewskiemu zarzut bezprawnego ujawnienia zeznań prokuratorów w sprawie afery w Ministerstwie Rolnictwa. Wszyscy lamentują: dziennikarzom zamyka się usta, media się prześladuje.

"To działanie wymierzone nie tylko przeciw mnie, ale przeciwko wszystkim dziennikarzom śledczym." - ogłasza Gierszewski, a mecenas Kruszyński dzielnie nazywa rzecz po imieniu:
"To przypomina praktyki państwa totalitarnego, gdzie dla wygody prokuratury zamyka się usta wolnej prasie."

Brawo panowie, skoroście jednak tak odważnie ujęli się za wolnością słowa, to może wykrztusicie choć parę zdań na temat tego, co organa ścigania i tajne służby demokratycznej Polski wyczyniają z Wojciechem Sumlińskim i z dziennikarzami Gazety Polskiej?


P.S. Mariusz Gierszewski to jeden z tych bojowych sejmowych wesołków, którzy przechwalają się, że w czasie przemówienia prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Lecha Kaczyńskiego nabijają się z głowy państwa w kantorku "pani Toli". Ciekawe, czy kiedy słuchali Kwaśniewskiego, to też ryczeli ze śmiechu? A jak reagują na Tuska, Bronka Jamajkę, że o Stefanie miłosiernym nie wspomnę?

"tutaj obok stolika dziennikarskiego jest pokój, który jest zwany „kantorkiem pani Toli”. Pani Tola sama w sobie jest historią dziennikarstwa... to ta starsza pani, która siedzi za biurkiem. Ona przeżyło wszystko, wiele tak zwanych „obrotów sejmowych” i polityków, a poza tym jest osobą wielkiej kultury i można do niej iść i porozmawiać na wiele różnych tematów. Tam też często siedzimy, tam są komputery, tam też jest telewizor, można obejrzeć konferencję prasową, dowiedzieć się, co i gdzie się dzieje. A jak na przykład jest przemówienie prezydenta, to wtedy siedzimy wszyscy w „kantorku Pani Toli”, są śmiechy, żarty, komentarze... czujemy, że jesteśmy grupą."

http://www.wiadomosci24.pl/artykul/sejmowe_stado_8476.html

http://www.tvn24.pl/-1,1636733,0,1,prokuratura-sciga-dziennikarza,wiadomosc.html

http://www.newsweek.pl/artykuly/sekcje/polska/dziennikarz-radia-zet-scigany-przez-prokurature,51202,1


Polecam również wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego o radiu zet:

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80708,6704505,J__Kaczynski__Ja_jestem_z_AK__a_pracownicy_Radia_Zet.html

Rzepka

Rzepka

15 years 9 months temu

Mecenas Kruszyński zawsze na posterunku ;) Pamiętam jak po opublikowaniu przez SE materiałów filmowych z Piesiewiczem prowadzący poranną audycję w Tok fm, Jacek Żakowski połączył się z Piotrem Kruszyńskim i zagaił do niego mniej więcej w ten sposób: To jak panie mecenasie, wyszukał już pan odpowiednie paragrafy w kodeksie karnym na dziennikarzy SE? Zabrzmiało to w znanym skądinąd tonie: mamy tu człowieka, to i paragrafy na niego się znajdą. Kruszyński odpowiedział, jak musiał, że prawo w tym wypadku jest bezradne, ale żeby zadowolić niepocieszonego Żakowskiego wymyślił, iż należy wprowadzić takie przepisy, które zabraniałyby dziennikarzom wykorzystywania w publikacjach "owoców przestępstwa", co jest - moim zdaniem - wierutną bzdurą. Co do Gierszewskiego: akurat pamiętam tę jego polemikę z Kaczyńskim na konferencji - wymyślili chyba potem z zetce jakieś koszulki z napisem. Co do samej sprawy się nie wypowiadam - mało o tym wiem. Pozdrawiam
Rzepka

Rzepka

15 years 9 months temu

Można powiedzieć, że Gierszewski miał pecha, bo upublicznił zeznania prokuratorów. Gdyby to były zeznania innych osób ze śledztwa przygotowawczego, pewnie by mu się upiekło...;)
Nygus

Nygus

15 years 9 months temu

Przypomniałeś mi Rzepko tą anegdotą o rozmowie Kruszyńskiego z Żakowskim takie zdanie, które mi moja znajoma powiedziała kiedy mi opowiadała o swojej pracy. Ona jeździ w pogotowiu ratunkowym i kiedyś jeździła z takim lekarzem który nie starał się ratować ludzi których ocenił że "się nie opłaca bo i tak już się nie wyliże". Kiedy ona protestowała i próbowała coś robić aby jednak ratować pacjenta to on jej mówił że "jak chce to niech próbuję i zobaczymy kto ma rację". Próbowała jakoś interweniować w swoim szpitalu, ale całe środowisko lekarsko-ordynatoryjne zaczęło jej uprzykrzać życie. W efekcie musiała zmienić i pracę i szpital. Kiedy skończyła swoją opowieść (ja siwiałem kiedy słuchałem tego co mi mówiła, a zadzwoniłem do niej tylko po to żeby jej złożyć życzenia świąteczne ale ponieważ dawno się nie widzieliśmy rozmowa zeszła na tradycyjne: "co słychać u ciebie")powiedziała takie zdanie: "czasem tylko zdarza się że jak pacjent bardzo chce żyć to i polska służba zdrowia jest bezsilna."
Czarek Czerwiński

Dlaczego akurat teraz postawili te zarzuty? Po roku od ujawnienia zeznań prokuratorów. Warto zauważyć, że te ujawnione zeznania mają uderzać w Ziobrę i Engelkinga. Choć każdy, kto oglądał konferencję Engelkinga widział na własne oczy, jak wyglądał przeciek. Może więc chodzić wcale nie o ściganie dziennikarzy, którzy zrobili przecież Platformie przysługę, tylko znowu o uganianie się za opozycją. http://www.tvn24.pl/12690,157…
Rzepka

Rzepka

15 years 9 months temu

Nygusie, przerażająca historia, która niestety może być regułą... Jeśli chodzi o sprawę dziennikarza, to nie zdziwiłbym się gdyby ci prokuratorzy, którzy postawili mu zarzuty zostali niebawem pouczeni np. przez człowieka przypominającego mi jako żywo pewną filmową postać: Co wy tu naszego człowieka, tak zasłużonego w walce z kaczyzmem i ziobryzmem szarpiecie! Chcecie aby wasze piękne kariery rozwijały się w Suwałkach, albo gdzie tam...!? No!
Domyślny avatar

kryska

15 years 9 months temu

ryk, bo biją swoich,salonowców
Rzepka

Rzepka

15 years 9 months temu

Doyle Lonnegan w akcji ;) "Zasadność zarzutów postawionych dziennikarzom TVN24 oraz Radia Zet zbada Prokuratura Krajowa." Prokuratura krakowska dostała polecenie przesłania akt do Prokuratury Krajowej. http://www.rp.pl/artykul/2,41…
Domyślny avatar

Tako rzekł przyszły prokurator generalny. "Jak pisze "Dziennik Gazeta Prawna", choć nowa ustawa o prokuraturze, która wprowadza rozdzielność funkcji ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego, nic nie mówi o roli premiera w procedurze wyboru szefa prokuratury, to jednak bez kontrasygnaty szefa rządu decyzja prezydenta nie wejdzie w życie, twierdzi konstytucjonalista prof. Piotr Winczorek. I tłumaczy, że to dlatego, iż wybór szefa prokuratury nie został wpisany do konstytucji jako prerogatywa prezydenta. Czy premier bierze pod uwagę sytuację, w której odrzuci wybór prezydenta? - Premier zaakceptuje każdy wybór, zapewnia rzecznik rządu Paweł Graś. Gdyby jednak Tuskowi nie spodobała się decyzja prezydenta, konkurs na prokuratora generalnego musiałby ruszyć od nowa." http://www.wprost.pl/ar/18404… Dyżurny konstytucjonalista jakby co pomoże.
Rzepka

Rzepka

15 years 9 months temu

"Tako rzekł przyszły prokurator generalny." Raczej tak, choć tych kandydatów jest trochę i zapowiada się prawdziwy casting. Chociaż Zalewski człowiek z Wrocławia i mówi się, że ze stajni Schetyny. A między Tuskiem a Schetyną coś ostatnio nie bardzo...No, ale Lonnegan stara się jak może, od sprawy Kamińskiego cały czas na topie i w łaskach Tuska. Jeśli Krajowa Rada Sądownicza dopuści go do finału, to bardzo możliwe, że tym prokuratorem generalnym w końcu zostanie.