I co dalej?

Przez Katarzyna , 06/10/2016 [14:13]

Sejm głosami PiS odrzucił obywatelski projekt obrony nienarodzonych,ginących po wyroku lekarzy, odtrącanych przez rodziny. Nie ma dla tego faktu żadnego wytłumaczenia, bo nie chodzi o to, by nie mordowali swoje dzieci ci, którzy szanują życie, ale chodziło o to, by nie mogli robić to ci, którzy chcą zabijać i zarabiają na tym procederze.

Wersji typu, bo przez to PiS przegrałoby wybory, a ustawa zostałaby zmieniona, nie przyjmuję. Gdyby o to chodziło, partia nie rozegrałaby pracy nad projektem w tak głupi sposób.

Warto też zapytać Ordo Iuris, w czym tak naprawdę wzięli udział? Nagle chcieli poprawiać projekt? Przecież od miesięcy był krytykowany za radykalizm. Z uporem maniaka trwali przy swoim i nagle zmiana?

A PiS tak się zakiwało, że za jednym zamachem załatwiło najwierniejszy ideowy elektorat. Być może jest nas mniejszość i dlatego można nasze głosy wyrzucić do kosza. Nie umiem bowiem wytłumaczyć sobie, dlaczego pozwolono na taką kampanię i dlaczego podtrzymywano kłamstwa o projekcie.
Wczoraj myślałam, że mnie szlag trafi, kiedy ideowy Pan Antoni bez zmrużenia oka powtórzył bajkę o przyczynach odrzucenia projektu w komisji bez jego procedowania i pochwalił tę decyzję.
Takich bajek dla grzecznych dzieci przeczytałam dziś wiele, tylko kto się na nie nabierze?

To prawda, PiS nie mogło już zgodzić się na wniesienie poprawki, bo wiedziało, że na komisji będzie działo się to co wczoraj. A przed sejmem będzie wrzeszcząca hałastra. Ale pytanie pozostaje, dlaczego właśnie tak nieudolnie rozegrano batalię o obronę życia?

Premier Beata Szydło deklaruje rządowe rozwiązania w sprawie ochrony życia. A gdzie była Pani, gdy powstawały projekty, w tym Ordo Iuris? Przecież deklarowała Pani słuchanie głosu obywateli, tysiąc razy to słyszałam z Pani ust.
Zagoniła was opozycja do kąta i odtąd będziecie już za każdym razem zaganiani, nie jesteście już drużyną, bo daliście się zakiwać na śmierć.
Następny protest to w obronie niezawisłości sędziów, potem w obronie gimnazjów, potem w obronie NFZ. Właściwie to już możecie ogłosić przyspieszone wybory, bo niczego już nie zreformujecie, ani nikogo nie rozliczycie za machloje.

Te gorzkie słowa oczywiście wielcy taktycy polityki mają gdzieś, ale mimo to zapytam - Ile razy można ludzi nabierać na prawo i sprawiedliwość?
Na szczęście jestem na tyle stara, że nie zdąży żadna partia wprowadzić eutanazji. ;-)
A Polskę niech sobie urządzają biskupi(jak im opozycja wybaczy popieranie PiS), którzy najpierw podpuścili, a potem wycofali się gadaniem o spowiedzi. Tylko co powiedzą młodzieży biorącej udział w ŚDM, święcie przekonanej, że warto bronić życia za wszelką cenę.
Będą im wciskać w płomiennych kazaniach, że o karanie kobiet chodziło?

O święta naiwności, zapytajcie, drodzy pasterze, lepiej kościół prawosławny i luterański, dlaczego milczał.
Dziś zmanipulowana młodzież, odpowiednio pokierowana przez nauczycieli i wykładowców z radością pobiegnie na następne protesty, a niektórzy z ochotą wezmą udział w profanacji świętości. Ci, którzy nie dadzą się złamać, będą wyszydzani; Ale was do wiatru wystawili, naiwniacy! - To skutki stania okrakiem, bo jak nie, to przegrają wybory, a tu tyle długów w związku z ŚDM i nie tylko.

Rozegraliście to jak gówniarze, to stańcie teraz przed młodzieżą opluwaną obrzucaną ogryzkami i podpaskami przez Sorosowe kobietony, opłacane przez providerów aborcji.
Opozycja załatwiła was, ale dlaczego przy okazji Polskę? I co dalej?
____________________________________________

Ilustracja: http://i.iplsc.com/jaroslaw-kaczynski-w-sejmie/0005ZKOAPSRG2VBV-C122-F4.jpg

Zapraszam do słuchania
audycja 778 (niedzielna)

 
Domyślny avatar

Rzecz w tym, że nasi zwolennicy stanowią wyraźną mniejszość w społeczeństwie. Przypominam, że tylko dzięki temu, że tylko dzięki zniechęceniu i demobilizacji elektoratu Antypisu udało się odsunąć od władzy politycznej libertyński Antypis. Realnej władzy jeszcze nie przejeliśmy. My mamy atryvbuty włądzy ale władzy nie mamy.Cała administracja, całe sądownictwo i wszystkie korporacje zawodowe nie uznają naszej władzy. To co się dziej w sądach, te przekręty w administracji gospodarczej które odbywają się obecnie są niebywałe. Jedynym warunkiem powstrzymania tych działań jest utrzymanie naszych przeciwników w stanie demobilizacji. Te wszystkie prowokacje, które oni wywołują mają na celu właśnie zmobilizowanie przeciwnej nam części społeczeństwa. Przypominam jednocześnie, że nakazem Ewangelii jest byśmy byli przebiegli jako węże. Przeciwnik jest bardzo silny i sprytny nie mozemy wiec pozwolić sobie na naiwność w działaniu. To co zrobiło Ordo Juris to typowy szantaż emocjonalny, bardzo podobny do tego co zrobił Jurek w 2016 roku i od czego rozpoczął się rozpad ówczesnej koalicji stworzonej przez PiS. Musicie wszyscy zrozumieć, że posiadanie racji w jakiejś sprawie to za mało by można było ją przeprowadzić, bo większość ludzi nie kieruje się racjami tylko interesem i nie chcą by kwestia racji była decydującym kryterium w sprawach społecznych. My mamy posługiwać się niegodziwą mamoną do załatwiania spraw moralnie słusznych, to też nakaz Ewangeliczny. Tak więc ta część naszego środowiska, która tak bardzo zaangażowała się w tą sprawę powinna teraz dobrze się zastanowić co ona ma dalej robić, bo fakt że maja racje to tylko chwalebny motyw działania. Potrzebne są jeszcze środki i stosowna forma. Przypomina mi się taki film, tytuł chyba Waleczne Serce. Szkoci walczący o niepodległość z Anglikami kryli się po górach i chcieli znaleźć okazję do pokonania Anglików swoimi skromnymi siłami. Anglicy zaś mieli zmobilizowane duże siły i chcieli odszukać górach Szkotów. Wtedy jeden dzielny Szkot zauważył zwiadowce Anglików i go zabił. Przyszedł później do obozu cały dumny z tego, że zabił Anglika i był zdziwiony, ze dowódca wcale się z jego dzielności nie ucieszył. Jeśli chodzi o wybory polityczne, to środowiska pro live będą dalej popierać PiS, bo jak on straci władzę to i te słabe elementy ochrony życia zostaną zlikwidowane, ale może zaczną też myśleć nie tylko w kategoriach słuszności, bo słuszność jest tylko motywem działania a w kategoriach skutku. Poza tym jest jeszcze kwestia nabożnego stosunku do prawa. Prawo nie jest w stanie uniemożliwić podejmowania działań złych a jedynie może spowodować poczucie zagrożenia, gdy się zły czyn popełni. Czyli działa na zasadzie ryzyka. Przepisami nie egzekwowanymi nikt się nie przejmuje a egzekucja przepisów uchwalonych przez Sejm jest zależna od wrogich nam środowisk prawniczych i urzędniczych.Z prawem jest tak, że nie ma takiego złego prawa, którego nie można było by dobrze stosować jaki tak dobrego, którego nie można było by źle stosować. Wracając do przykładu filmowego, oczywiście naszych "Anglików", trzeba społecznie pokonać, ale ustawą sie tego nie zrobi, a jeśli ustawa raz zostanie zlekceważona, to już będzie lekceważona zawsze. BO źródła prawa są dwa jedno to akty normatywne a drugie to zwyczaj. Przy czym zwyczaj jest nadrzędny w praktyce na normy ustawowe. Nie mniej jednak obecna dyskusja o problemie aborcji przyniosła dobre efekty. Nie do przecenienia jest postawa posła Libickiego, czy tych posłów, którzy dawali świadectwo opieki na dziećmi z zespołem Downa. Prawdopodobnie, gdyby nie ten spór ich świadectwa nie przebiły by się do świadomości ludzi tak jednoznacznie. Tak więc chyba jednak postąpiliśmy krok na przód w ochronie życia. Musimy pamiętać jeszcze o jednej rzeczy o ważnej choć nie werbalizowanej przyczynie promocji przemysłu śmierci. Otóz administracja państwowa godzi się na to, a wręcz uważa to za swój przywilej, że może decydować o życiu obywateli państwa. W skrajnych wypadkach jest to kwestia użycia wojska, która zakłada śmierć obywatela w interesie politycznym państwa, ale jak dobrze się przyjrzymy to takich przykładów jest o wiele więcej. Administracja nie wyobraża sobie tego, że mogła by służyć drugiemu człowiekowi, bo chce ona służyć samej sobie. Dopóki nie zmieni się światopogląd ludzi ją stanowiących każda próba pokazania, że jeden służy drugiemu nie dla tego, że ma w tym interes a dla tego, ze ten drugi tego potrzebuje wywołuje reakcje wręcz histeryczne i ślepą nienawiść to tych co przejawiają taką postawę. Bo dla n ich jest śmierć społeczna. Obrońcy życia powinni zdawać sobie zdawać z tego sprawę, bo inaczej polegniemy wszyscy w Okopach Św. Trójcy ale nie fizycznie, co miało by też i jakiś dobry aspekt ale społecznie, czyli będziemy musieli się bezradnie przyglądać i w sumie akceptować zło. Tak więc pomyślcie trochę szerzej mimo, że to boli.
Katarzyna

Nie zgadzam się. Mam pretensje do PiS, ale już nie chce mi się nawet tego wałkować.

Wiem, jaka jest sytuacja w kraju i dlatego nieustannie broniłam w dyskusjach i JK i rząd, zabrano mi argumenty, a to jak rozegrano projekt aborcyjny, jak podchwycono kłamliwą narrację hordy kobietonów, skończy się katastrofą.

Bardzo chętnie przyjmę do wiadomości, że się mylę. Nie przyjmuję jednak już narracji, chcecie by władzę przejęła lewica. Nie głosowałam na PiS na złość lewakom.

Właściwie powiem brutalnie; rząd, Pani premier stali się zakładnikami gry politycznej Jarosława Kaczyńskiego i co najgorzej jego światopoglądu.

Narażając swoją reputację polityczną ratują sytuację, ale za to, co się stało odpowiedzialność spada na prezesa PiS.

Jak można mieć pretensje do opozycji, że to perfidnie wykorzystała i nadal będzie wykorzystywać?

Argumentacja dziś posłów PiS i pośpiech przy tworzeniu na kolenie projektów pomocy niepełnosprawnym tylko pogłębia kryzys.

Ale najtragiczniejsze jest to, że zaprzepaszczono blokadę aborcji eugenicznej. Nadal będą zabijane dzieci z zespołem Downa, bo socjotechnika badań prenatalnych i presja lekarzy jest proaborcyjna, zwłaszcza lekarzy czerpiących zyski z in vitro.

Wiem, że byłby to tylko krok naprzód, ale tego kroku już nigdy nie zrobimy.

Nie mam siły przekonywania takiej jak mają dziennikarze, dlatego odsyłam do dwóch komentarzy Gościa Niedzielnego. Tygodnika nie można posądzić, że jest antypisowski. I myślę, że pora na otrzeźwienie, bo szykują się następne demonstracje i takie komisje, jakie sobie PiS zafundowała.

Szczyt obłudy: http://gosc.pl/doc/3484455.Al…

Ale-przeciwnicy aborcji http://gosc.pl/doc/3484455.Al…

Domyślny avatar

zmienić. Co do światopoglądu J.K to akurat jest on dokładnie katolicki, w przeciwieństwie do jego św. brata, który "rozumiał" ludzi i był "katolikiem otwartym". Natomiast to, że uciekając z bardzo niekorzystnej sytuacji trzeba było porzucić ustawę o in vitro to oczywiście jest skutek nieprzemyślanej ustawy antyaborcyjnej. Zajmuje się przestrzeganiem społeczeństwa przed tą metodą prokreacji do bodajże 9 lat i na prawdę wielką dla mnie radością była nadzieja, ze już więcej nie będę musiał ale widać to jeszcze trochę musi to potrwać. I trudno. NIe ma o to pretensji do PiS`u tylko mam nadzieję, że koledzy i kolerzanki z ruchów pro live zaczną myśleć. I tyle.
Katarzyna

"NIe ma o to pretensji do PiS`u tylko mam nadzieję, że koledzy i koleżanki z ruchów pro live zaczną myśleć. I tyle".

I tylko w I części zdania się nie zgadzamy. :) Może tylko dodam, że sprawę przegapił również Kościół, bo w RM rozmówcy, a przede wszystkim dr Antoni Zięba zwracał wielokrotnie uwagę na pułapki programu Ordo Iuris. Należało z nimi rozmawiać.

To już historia, teraz trzeba zamknąć gębę Broniarzowi, bo z polecenia samorządów nauczyciele wyjdą na ulicę.

Pozdrawiam

Katarzyna

Domyślny avatar

od zawsze jestem z PISem,ale czy to znaczy,ze wiem wszystko ? popieram GO,bo ...tylko ta formacja ma sens w walce z narastającą nową falą bolszewii... to tsunami idzie przez Europę i Polskę również....niszcząc wszystko,co przeszkadza powiedzeniu'hulaj dusza ,piekła nie ma" tsunami czerwono-różowe wraz z kolorem tęczy... pozd
Katarzyna

Od zawsze byłam elktoratem PiS i dlatego uważam, że jak wierny pies szczeka, to nie zakłada mu się kagańca tylko sprawdza, dlaczego szczeka. Pycha kroczy przed upadkiem, warto o tym pamiętać.

Bez obaw, z powodu mojego szczekania jeszcze żaden rząd nie upadł :-))

Pozdrawiam Katarzyna