Tak wielkiego nagromadzenia prawniczej ignorancji dawno nie można było oglądać. Demoralizacja, brak elementarnej kultury prawnej, kompromitujący stan kompetencji sędziowskiego kartelu został publicznie ujawniony i udowodniony przez samych sędziów.
Środowisko polskich sędziów jest tak zadufane w sobie, że nie dostrzega jak nisko upadło*).
https://www.youtube.com/watch?v=yTnTxI_zFNs
KONGRES SĘDZIÓW POLSKICH 03 09 2016*) Upadek zawodowy i moralny tej korporacji staje się oczywisty po konfrontacji z tezami głoszonymi przez sędziów uczestniczących w tym "Kongresie Polskiego Bezprawia", samozwańczo nazwanym Nadzwyczajnym Kongresem Sędziów Polskich. Ironia tego zjawiska polega na tym, że ten dziwaczny Kongres sam z siebie nawołuje do bezprawia.
Cudowne, prawda?
* * *
Cały system myślowy dominujących propagandystów, pracowników i funkcjonariuszy polskiego wymiaru niesprawiedliwości, można zawrzeć w jednym zgrabnym cytacie:
"Pozytywizm prawniczy w połączeniu z marksizmem stał się podstawą urzędowej teorii prawa, która była dominującą doktryną prawną w krajach komunistycznych."
Ekstremalną formą tego bolszewickiego pozytywizmu stał się normatywizm Hansa Kelsena, który całość prawa wbija w stanowione normy prawne. A normy prawne i wyroki sądów z definicji nie są uzależnione ani od etyki, ani od wszelkiej moralności, ani nawet od przyzwoitości, są niezawisłe od Wszelkiego Zdrowego Rozsądku, Boga i Ludzi.
link: https://pl.wikipedia.org/wiki/Pozytywizm_prawniczy
Niestety.
Niezawisłość rozumiana jako nietykalność każdego rozpasanego prawniczego watażki jest ostoją stalinowskiego, skrajnie totalitarnego systemu wymiaru niesprawiedliwości. Niedawno usłyszałem wypowiedź Jana Rulewskiego, który z zadziwiającą pewnością siebie, w dyskusji z Panem Andrzejem Rozpłochowskim, zagadał :
"Przecież wyroków sądów nie wolno krytykować"
Cały Jasio. Taki będzie dopóki jakiś sędzia nie skaże naszego Jasia na osiem lat bezwzględnego więzienia za trzymanie rąk w kieszeniach.
(zgodnie z art. 7 kpk)
Przytoczę konkretny przykład.
Szkolnym przykładem nawoływania do bezprawia jest nawoływanie Prezydenta Andrzeja Dudy, by powołał sędziów rekomendowanych przez KRS, a których powołania Prezydent odmówił. Jasne uzasadnienie prezydenckiego prawa do niepowołania sędziów podała posłanka profesor prawa Krystyna Pawłowicz (link)
Z całej argumentacji Pani profesor zacytuję tylko jedno:
"Prawo prezydenta do jeszcze własnej, etyczniej – z punktu widzenia społecznego – oceny kandydata na sędziowskie nominacje i awanse, kandydata wyłanianego głównie na podstawie kryteriów ilościowych i formalnych jest uzasadnione, gdyż uniemożliwia zwycięstwo procedur nad etyką i poczuciem sprawiedliwości."
Ten jeden argument uważam za konieczny i wystarczający.
ZASADA SWOBODNEJ OCENY DOWODÓW
Art. 7.
"Organy postępowania kształtują swe przekonanie na podstawie wszystkich przeprowadzonych dowodów, ocenianych swobodnie z uwzględnieniem zasad prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego.
Pytanie:
"Ciekawe, dlaczego w tym fundamentalnym dla polskiego prawa artykule kpk nie ma ani jednego słowa o prawie i sprawiedliwości?
Odpowiedź:
Ponieważ polski system wymiaru sprawiedliwości nienawidzi Prawa i Sprawiedliwości.