Szanowni Państwo! Trybunał Konstytucyjny orzekł właśnie niezgodność Konstytucji z Konstytucją i tego się trzymajmy. Skoro to co najważniejsze mamy ustalone, zajmijmy się sprawami nieco błahszymi. Zanim zaczęła obowiązywać poprawność polityczna pospołu z niepoprawnością obyczajową, uczono dzieci odróżniać dobro od zła i zapewniano, że lepiej być dobrym, niż złym. Kiedy młody człowiek zaczynał podejmować własne decyzje przekonywał się często o rozmijaniu się praktyki z teorią. Teraz praktyka odniosła druzgocące zwycięstwo nad niegdysiejszą teorią. Czy to znaczy, że zaczęły obowiązywać nowe reguły? Czy rzeczywiście o sukcesie zawodowym decyduje wyłącznie podły charakter i głupota? Tak, ale tylko w kręgach mafijnych. Nie oznacza to jednak, że uczciwemu człowiekowi plecy nie są potrzebne. Przeciwnie, dla osiągnięcia sukcesu są niezbędne. A najlepiej, żeby do tego jeszcze posiadał dwie zdolności: upatrywania dobrych stron w każdej sytuacji i silną wolę. Te trzy czynniki zapewniają powodzenie w dowolnej dziedzinie życia. Czy sukces dla każdego jest osiągalny? Owszem. Plecy, czy jak kto woli znajomości, można odziedziczyć przychodząc na świat w ustosunkowanej rodzinie, albo zdobyć w sposób sobie właściwy. Upatrywanie dobrych stron w każdej sytuacji, to nawyk do wyrobienia i jakże przyjemny. Nad siłą woli trzeba popracować, ale siła mięśni też sama nie przychodzi. Pozdrawiam i do następnej soboty Małgorzata Todd
- Zaloguj się aby dodawać komentarze
- 217 widoków
Oczywistość pierwszego stwierdzenia powaliła mnie.
Baaa...