Gołąbki Pokoju - Donald, Melania i Maleństwa

Przez Ewikron , 16/04/2016 [11:21]

Kukurrru! Wita Was serdecznie Gołąb Donald, dla przyjaciół Donek, Gospodarz Pelargoniowa zwany też Gołąbkiem Pokoju z powodu tego zdjęcia:

Opowiem Wam moją najnowszą historię.
Kiedy tylko zaczęły przygrzewać pierwsze promienie marcowego słoneczka, zakochałem się. Tym razem moją wybranką została czarnoskrzydła Melania:

Oświadczyłem się i zostałem przyjęty. Wkrótce zaczęliśmy się rozglądać za miejscem na gniazdko i najbardziej odpowiednia wydała mi się wielka donica na balkonie. Byłem bardzo szczęśliwy, kiedy moja połowica oznajmiła mi, że spodziewa się jajka. Pospiesznie zbudowałem gniazdko, a Mela zniosła w nim dwa jajka.
Wysiadywaliśmy na zmianę: ja w dzień,

a moja żona w nocy.

Doszliśmy do wniosku, ze taki podział będzie najlepszy, ze względu na kolory naszych piórek.
Po dwóch tygodniach przyszły na świat nasze Maleństwa:

Karmimy je na zmianę,

a one rosną z dnia na dzień.

Wczoraj właśnie skończyły tydzień.

Prawda, że są śliczne! Mela i ja cieszymy się bardzo, że rosną nowe Gołąbki Pokoju i nie możemy się doczekać, kiedy wreszcie wzbiją się w polskie niebo.
Ale na to potrzeba jeszcze co najmniej dwóch tygodni.
Obiecuję, że będę Wam meldował o dalszym rozwoju naszych Maleństw.

Gołąb Donek




Bernard

Miałem kiedyś na balkonie. Strasznie paskudzą ;-)
Ewikron

Ja zawsze powtarzam, że są bardzo sympatyczne, gdyby tylko nie paskudziły gdzie popadnie. Ale coś za coś. Gołębie zaskoczyły nas - zanim wstałam pewnego ranka było już gniazdo i jajka. Nie miałam sumienia ich wyeksmitować.

Pozdrawiam serdecznie

Domyślny avatar

gdzie nam zniknęłaś ? moja poczta nadal nieczynna,ale jak zawsze czekam na Twoje urocze zapiski na tematy..."różne" serdeczne pozdrowienia :)
Ewikron

Ja cały czas jestem, to Ty gdzieś znikasz:-) Serdeczności dla Budrysowa :-)
Domyślny avatar

dzięki za odpowiedz :) uspokoiłaś mnie...:) całusy dla Pelargoniowa,dla gołabków ukłony dla Mamusi kłania się Budrysowo w komplecie :)
Domyślny avatar

to może pod wpływem Twoich gołąbkowych zdjęć,przyśnił mi się taki jeden,błękitny..siedział na poręczy balkonu i smutno patrzył,rano sama siebie pytałam,co chciał mi powiedzieć...aż do momentu,gdy otworzyłam notki pana W.Sumlińskiego i z rozmów pod nimi ...dowiedziałam się,ze umarła Pani Maria Jedlińska Adamus,córka Niezłonego Zołnierza "Nemo "wtedy zrozumiałam smutek nocnego gościa... odeszła "Nasza Polska" i Ona ,Jej twórczyni ,którą pięknymi słowami pożegnałaś w innym miejscu internetu :"dzieło istnienia zakończone" "materia zniknęła w popiele dusza niczym ptak odfrunęła do bram niebieskiego sklepienia" " Odeszła „na posterunku”, w obecności licznych swoich autorów i przyjaciół." serdeczności z drogi życia
Ewikron

Wielu ludzi wierzy, że ptaki są posłańcami od samego Boga. Kiedy się śnią, to oznacza, że otrzymasz jakąś wiadomość. Gołąbek w Twoim śnie był smutny tak, jak wiadomość, którą otrzymałaś. A Dusza Pani Marii pofrunęła do Nieba jak niebieski gołąbek. Serdeczności :-) PS Moje gołąbki narobiły mi dziś na balkonie niezłego zamieszania: Donek znów zszedł się z Melką i chcą koniecznie zrobic gniazdo w tej dużej donicy. Połamały kwiaty, które tam rosną. Do czego to podobne! :(
Domyślny avatar

co do błękitnego,smutnego Gołąbka ...to masz Rację a co do powracających "lemingów" ..też..:) nie chciałam Cię zniechęcać,ale one to mi fundują ..do dzisiaj, łamią moje ukochane kwiaty,nie bacząc na żadne "szykany" z mojej strony...są bezczelne...i "flejtuchy " serdeczności droga Ewo :)
Ewikron

Cóż ja na to poradzę, że mam słabość do Donalda. Jest z nami trzeci rok i wykolegować z balkonu już się nie da, ale na zakładanie gniazd już mu nie pozwolę. Tak to jest, że kto ma gołębie serce, ten ma na balkonie gołębnik. Serdeczności :-)