Mamy stan wojny cywilizacyjnej okrytej subtelnym całunem hipokryzji. Pół świata utrzymuje u nas różnego rodzaju agentury. Większość wojen w XXI wieku ma charakter niemilitarny, a więc idealny dla wszelkiego rodzaju sprzedawczyków, którzy najprawdopodobniej są gotowi sprzedać wszystko, co mają w sobie i na sobie. Lata komunizmu u wielu ludzi ze szczętem stłumiły godność, już nic nie mówiąc o innych cnotach.
Najważniejszy interes polskiego bezpieczeństwa narodowego wprost zależy od naszej społecznej świadomości i wiedzy o tym jaka jest prawda, jaka jest rzeczywistość.
Zależy także od poziomu wychowania dla najważniejszych naszych wartości poczynając od tych, które zawierają się w słowach Bóg, Honor i Ojczyzna.
Przyglądałem się chwilę debacie prezydentów w Monachium. Obawiam się, że okrywający nas całun hipokryzji staje się całunem śmierci, w miarę jak Europę opanowuje cywilizacja kłamstwa. Na przykład Martin Schultz mówi, że problem uchodźców w Europie jest przejawem erozji solidarności w wyniku narastania europejskiej nietolerancji religijnej dla islamu.
* * *
Miałem kiedyś starszego kolegę w pracy. Odszedł na zawsze już dawno. RIP. Przed II Wojną światową był kadrowym oficerem "dwójki". W czasie wojny z Niemcami i Rosją był oficerem Kedywu AK. Naturalne więc jest, że po wojnie został skazany, przesiedział w najcięższych polskich więzieniach kilkanaście lat. Kary śmierci nie wykonano. Po wyjściu z więzienia zajął się pracą zawodową w swoim wyuczonym zawodzie. Był matematykiem.
A w pracy opowiadał nam, młodym, o swoich doświadczeniach z dawnych lat. Opowiadał sporo, mawiając, że wiedza czerpana z Jego dawnej zawodowej kariery w "dwójce", w Kedywie - może bardzo przydać się w naszym życiu.
Mówił, że polski wywiad i kontrwywiad cieszył się marką jednej z najlepszych służb na świecie dlatego, że ludzie mieli ogromną szlachetną motywację, a ich patriotyzm i oddanie Ojczyźnie był wielką siłą napędową, przyciągającą do tej pracy najlepszych z najlepszych. Oczywiście ich prawdziwy, polski patriotyzm wykluczał ich z możliwości pracy w analogicznych służbach PRL i jak myślę w służbach III RP. Mimo najwyższych kwalifikacji zawodowych, polski patriotyzm dyskwalifikował w "polskiej" w służbie wywiadu i kontrwywiadu. Zamiast patriotyzmu i oddania Ojczyźnie musiał wystarczyć "korek, worek i rozporek"**) czyli najniższe z możliwych pobudek.
Przy okazji, nasz kolega opowiadał także o agenturze:
Mówił, że "usłużny idiota" zawsze jest sobą, nigdy nie musi udawać, nie musi wchodzić żadną rolę. Zawsze może swobodnie mówić co ma na myśli - tak jest w każdej sytuacji - co oznacza, że nigdy nie wypada ze swej roli.
A agent ma w tej sytuacji duży problem. Nawet wtedy, gdy jest skrajnie zdemoralizowanym zdrajcą - płatne wredne agencisko - to jednak prawie nigdy nie jest sobą, zawsze musi grać w jakimś scenariuszu, trzymać się jakieś legendy. Wymaga to wysokich kwalifikacji, bardzo wielkiej sprawności intelektualnej - mowa zarówno o wszechstronnej wiedzy oraz o bardzo bystrej inteligencji. Po prostu, byle łajza nie może być agentem. A mimo to, wredne agencisko zawsze kiedyś musi wypaść z roli. Wystarczy to zauważyć.
Konkretne przykłady:
Ryszard Bugaj będąc w zgodzie ze swoimi lewicowymi przekonaniami jest równocześnie liberałem ekonomicznym, dlatego zupełnie naturalnie ulega wszelkim lewicowym propagandowym bajdom. Dlatego, będąc sobą, demonstracyjnie zrezygnował ze współpracy z Prezydentem Andrzejem Dudą. Gdyby był agentem - w życiu by tego nie zrobił, przeciwnie - za wszelką cenę walczyłby, aby tam być.
Kamil Sipowicz tak bardzo jest sobą, że nawet usłużnym idiotą być nie może. Zwróciłem na niego traumatyczną uwagę, gdy kiedyś w telewizji w programie Pospieszalskiego o patriotyzmie, zapytany wprost, odpowiedział zupełnie spontanicznie, że o patriotyzmie to On by się wstydził ze swoimi dziećmi rozmawiać. Szkoda gadać.
Jacek Żakowski Czy ten kobold ma wszystkie cechy kwalifikujace Go do roli agenta?
Pytanie jest raczej retoryczne no i jeszcze opinia tymczasowego... brrr link
Przypisy:
*) "Agenci wpływu czy pożyteczni idioci Putina?" Mój dzisiejszy tekst jest inspirowany artykułem kokos26 link. Tytuł powyższego wpisu jest parafrazą tytułu Pana Mirosława Kokoszkiewicza. Popieram nazwę "użyteczni idioci" dla tej kategorii agentury, zwanej przez Rosjan "gawnojedami". Oni rzeczywiście absolutnie nie są pożyteczni. Zauważam także, że po Polsce grasuje agentura nie tylko od Pana Putina.
**) "korek, worek i rozporek" - w ich gwarze - typowe dla agentury najprymitywniejsze motywacje: korek - czyli alkohol, worek - czyli worek z pieniędzmi, rozporek - czyli zaspokojenie prymitywnych popędów, najczęściej seksualnych.
***) "użyteczny idiota" - zdaniem mojego kolegi z pracy tylko forma "użyteczny idiota" jest prawidłowa, forma "pożyteczny idiota" absolutnie nie powinna być stosowana. Takie wredne agencisko wcale nie jest pożyteczne, przeciwnie - służąc wrogowi, on nam szkodzi. Jest użyteczny naszemu wrogowi. Pan Emanuel w komentarzu niżej proponuje, aby przyjąć określenie usłużny, zamiast użyteczny. Oczywiście. Tak jest jeszcze lepiej. Dziękuję. Wykonuję.
iv) "lewicowe propagandowe bajdy" - lewica prawie nigdy nie posługuje się narracją, która nie jest lewicową propagandowa bajdą - ich podstawowym narzędziem pracy jest dezinformacja, destrukcja, kłamstwo i polityczne oszustwo, już nic nie mówiąc o brutalnym chamstwie link
v) OPOZYCJA KOMPRADORSKA (1792 - 2016)
vi) Ale zbaw mnie od nienawiści, ocal mnie od pogardy, Panie... (09/02/2009)
Chamstwo jako metoda czyli gra z agenturą obcej cywilizacji
CYTAT:
Nie bierzmy udziału w grze, którą prowadzi z nami obca cywilizacja. My będziemy stosować nasze zasady ale oni ich wcale nie przestrzegają... I ta gra jest przegrana... Już prof. Feliks Koneczny przestrzegał, że przy równoprawności dwu różnych cywilizacji wygra niższa, bo lekceważy reguły wypracowane przez wyższą.
My, kiedy przystępujemy do wymiany myśli z innymi ludźmi, chcemy poznać PRAWDĘ. Chcemy znać prawdę, bo ona ma dla nas znaczenie - pozwala dokonywać właściwych wyborów. Dlatego rzeczywiście chcemy słuchać argumentów drugiej strony, odnieść się do nich, a może przyjąć je za swoje...
Ci, którzy uprawiają propagandę robią to wyłącznie po to, żeby zmusić nas do określonych zachowań. Korzystnych dla nich, nie dla nas... Propaganda ma na celu nie prawdę, tylko skuteczność.
Sięgnijmy do słów znawcy tematu:
Nie można ustalić teoretycznie jaka propaganda jest lepsza jaka gorsza. Tylko ta propaganda jest dobra, która daje efekty, ta zła, która nie osiąga pożądanego celu nawet wtedy, gdy jest bardzo błyskotliwa. Albowiem nie jest zadaniem propagandy by osiągała wysoki poziom – jej zadaniem jest aby prowadziła do rezultatu...
wykładał Joseph Goebbels w styczniu 1928 roku...
Zastosowanie eksperymentu Love'a, Sloana i Ostroma w studiach telewizyjnych także w roku 2015 (a także w debatach parlamentarnych w roku 2016) ma prowadzić i prowadzi do określonych rezultatów."KONIEC CYTATU guantanamera http://blogmedia24.pl/node/70…
no cóż pan Bugaj
dwie korekty
@ Emanuel Czyzo - Rzeczywiście
@ Emanuel Czyzo - Bóg, Honor i Ojczyzna
Napisałem:
Najważniejszy interes polskiego bezpieczeństwa narodowego... Zależy także od poziomu wychowania dla najważniejszych naszych wartości poczynając od tych, które zawierają się w słowach Bóg, Honor i Ojczyzna.
Zauważ proszę, zastanawiałem się nad tym, co piszę i dlatego włożyłem w to sformułowanie o naszych wartościach następujące słowa "poczynając od".
Jest przecież wiele wartości i cnót o których powinniśmy pamiętać i które są dla nas ważne. Są jednak takie, których nie można pominąć!
Rodzina!!! Ależ tak! Oczywiście!
Ale czy wyobrażasz sobie rodzinę bez honoru?
Bez miłości?
Bez szacunku?
Tak. One wszystkie muszą być, o żadnej z nich nie powinniśmy zapominać, one wszystkie razem są warunkiem istnienia Rodziny.
A na początku jest Bóg, Honor i Ojczyzna.