Zdaniem Szepelaka znieważył, naruszył, spowodował uszczerbek

Przez Janko Walski , 17/09/2015 [17:53]

Jak donosi portal interia "Opinie biegłych wskazują, że do uszkodzenia palca u funkcjonariusza doszło tuż przed nałożeniem kajdanek, a ich założenie to skutek, oporu, jaki stawiał oskarżony" - uzasadnił wyrok sędzia Grzegorz Szepelak.

"Każdy człowiek, nawet nieletni, przeciwstawiając się żądaniom sił porządkowych musi się liczyć z tym, że będzie narażony na użycie środków przymusu bezpośredniego. I tak było w przypadku oskarżonego" - dodał.

Sąd podkreślił, że nie ma również wątpliwości, iż doszło do znieważenia funkcjonariusza wypowiedzianymi na komendzie słowami, "że to osiłek w kurtce, który jest bandytą".

"Zachowanie oskarżonego, jeśli odsunąć to całe tło polityczne, było dość banalne: przeciwstawił się prawnym działaniom policji, doprowadzając do uszkodzenia ciała policjanta. A następnie funkcjonariusza znieważył" - podkreślił sędzia.

"Gdyby zachował się prawidłowo, to do żadnych negatywnych konsekwencji dla oskarżonego, by nie doszło. I nieważne jest, czy oskarżony jest reżyserem czy politykiem, na pewno nie mógł przeszkadzać w działaniach policji" - dodał sędzia Szepelak.

Sąd jak widzimy dał wiarę zeznaniom osiłków w kurtkach brutalnie rozprawiających się  z pokojową manifestacją młodych narodowców, oskarżających Reżysera o pobicie z zadziwiającym i dającym wiele do myślenia tupetem!!! Wygląda na to, że Reżyser rzucił się na czterech wytrenowanych byczków - no niespełna rozumu jakiś. Powinien zatem pójść za ciosem i skazać jeszcze na psychuszkę  - mielibyśmy wówczas pełną zgodność orzeczenia z uzasadnieniem.

Czy sąd uwzględnił zeznania poturbowanego  przez policję oskarżonego?   Czy Sąd uwzględnił zeznania świadków postronnych? Wygląda na to, że nie, w przeciwieństwie do nadużywających władzy policjantów, zainteresowanych zamiecieniem  pod dywan przekroczenia uprawnień.  Sądowi nie dało nic do myslenia to, że oskarżenie Grzegorza Brauna pytającego policjantów o przyczyny brutalnego traktowania Narodowców pojawiło się dopiero po tym jak z oskarżeniem o nadużycie władzy wystąpił Grzegorz Braun. Najwyraźniej doszli do wniosku, że atak jest jedyną możliwością obrony.  Cała historia jesli przyjrzeć się jej bliżej począwszy od relacji Reżysera (http://dodam.salon24.pl/157429,bylem-przed-sala-sadowa#comment_2218723)   nie pozostawia wątpliwości.

A tu zdjęcia pokazujące jak policja po cywilnemu traktowała młodych chłopaków uczestniczących w legalnej manifestacji, w obronie których stanął reżyser - czterech na jednego aż na plac Dominikański zapuściło się za jednym z nich z placu Katedralnego. To przypomina ul Grabiszyńską w dniu 31-08-1982: http://dodam.salon24.pl/231798,grzegorz-braun-pobil-policjantow

Dodam, że choć wysoko cenię dorobek filmowy i zaangażowanie w sprawy publiczne Reżysera, nie podzielam jego widzenia spraw Polski w paru istotnych kwestiach. Niezależnie jednak jak widzimy Grzegorza Brauna, czy zgadzamy się z nim czy nie, to co wyprawiają dzisiaj sądy, prokuratura, policja jest skandalem. Mam nadzieję, że kanalie, dyspozycyjni konformiści, użyteczne niedorozwoje i poszczute łebki bez doświadczenia zostaną usunięci  już niedługo z polskiego wymiaru sprawiedliwości, przynajmniej ze stanowisk budujących zaufanie do Państwa.

yarrok

:))) A ja tak trochę "od czapy" ale powiązane. Czy prawo Polskie tak bardzo różni się od prawa w innych krajach unijnych? Szczególnie w kwestii poruszonej przez pana tfu... sędziego. "- Każdy człowiek, nawet nieletni, przeciwstawiając się żądaniom sił porządkowych musi się liczyć z tym, że będzie narażony na użycie środków przymusu bezpośredniego.(...) Koniec cytatu. Ja się ma zastosowanie w/w zasady w stosunku do Brauna a święte oburzenie unijnych głąbów, gdy legalna władza stosuje ją w stosunku do bandytów arabskich na granicy z Węgrami? Libetrte, Egalite, Fraternite? / Bandyctwo, Złodziejstwo, Kurewstwo!
Domyślny avatar

to temat, do którego od dawna przymierzam się, tylko ciągle brakuje czasu... Niezmiernie mnie cieszy, że nie ja jeden dostrzegam to. By postawić kropkę nad "i", uważam to z chłodne stwierdzenie faktu, a nie wyraz emocji. Wystarczy wziąć pod uwagę mechanizmy. Jeden przykład: prezydent Wrocławia, Dudkiewicz nasyłający ZOMO i sądy na protestujących przeciwko Baumanowi na Uniwersytecie Wrocławskim to czysty faszyzm.