Motocyklowy Rajd Katyński czy Motocyklowy Rajd z Katami?

Przez yarrok , 18/04/2015 [02:05]

Komandor Wiktor Węgrzyn, szef organizacji „Motocyklowy Rajd Katyński“ oświadczył w jej imieniu, że  będą chronić putinowski gang „Nocne Wilki“ podczas przejazdu przez Polskę.

To tak na wszelki wypadek, gdyby ktoś chciał im na terenie Rzeczpospolitej zrobić krzywdę. Jak dodał, dlatego że „Wszyscy motocykliści są sobie braćmi. Wszyscy“.

Najwidoczniej pan Węgrzyn poczuł się jak wyrocznia zajmując stanowisko w tej sprawie, w imieniu wszystkich motocyklistów i to nie pytając innych o zdanie.

Z pewnością dla ogromnej większości motocyklistów w Polsce, sam fakt bycia członkiem tej społeczności nie stanowi podstaw do uznawania braterstwa krwi z każdym właścicielem jednośladu.

Skoro jednak Wiktor Węgrzyn uznaje się za brata np. motocyklowych neonazistów czy bandytów z motocyklowych gangów takich jak: Bandidos, Mongols, Nocne Wilki czy Pogans, to jego wybór, niech jednak nie wrabia w braterkę porządnych ludzi na motorach.

Przyznanie się wszem i wobec do takowego braterstwa, stawia Węgrzyna w nie najlepszym świetle.

 

Jako komandor organizacji „Motocyklowy Rajd Katyński“ obarczony jest odpowiedzialnością za patriotyczny wydźwięk działań pod tak chlubnym wezwaniem.

Jak zatem pogodzić Katyń z braterką z bolszewicką organizacją putinowską „Nocne Wilki“?

Jak traktować chlubne ideały zawarte już w samej nazwie organizacji i braterstwo oraz wspólne libacje z ludźmi wywodzącymi się z szeregów kagiebowskich – z ludźmi, których „bohaterowie“ mordowali polskich oficerów w Katyniu?

W tym świetle działalność Węgrzyna i jego „MRK“ wygląda jak kiepski teatr i wielka mistyfikacja. Jedno wielkie oszustwo!

Sam Węgrzyn upodabnia się  w tej sytuacji do Kwaśniewskiego, który zataczał się pijany nad grobami pomordowanych polskich oficerów.

Węgrzyn wprawdzie nie pijaczył nad mogiłami, ale kolaboracją z putinowskimi neobolszewikami pluł na mogiły ofiar sowieckiego ludobójstwa.

Może organizowanie przez Węgrzyna rajdu katyńskiego miało na celu tylko zapewnienia sobie i reszcie gangu alibi na kontakty z rosyjskimi proputinowskimi organizacjami?

Nie wykluczone. Zważywszy na zażyłość Wegrzyna i rosyjskiej motocyklowej bandy, przypuszczać można, że zbrodnia katyńska była jedynie fasadą oraz zasłoną dymną.

 

Wiele osób z Rodzin Katyńskich jest zbulwersowanych postawą Węgrzyna i zapowiedziało kroki pozwalające na odebranie mu prawa do używania w nazwie organizacji słowa „Katyński“.

 

Jestem przekonany, że do przejazdu „Nocnych Wilków“ przez Polskę nie dojdzie. To z dwóch powodów. Po pierwsze - Platforma Obywatelska nie pozwoli na to, gdyż w przeciwnym wypadku opozycja by ich zjadła na żywca, wykazując nieporadność i nieudolność decyzyjną. Kopacz z watahą na głowie stanie a nie wpuści „wilków“ do Polski, bo nie pozwoli, by opozycja zarzucała, że Putin gra im na nosie.

Po drugie – w sytuacji, gdy miasto Berlin nie zezwoli na przejazd kolumną przez miasto, cała wyprawa jest bez sensu. Po co więc jechać tyle kilometrów?

Czy w tej sytuacji pomniki sowieckich zbrodniarzy, pod którymi mieli kłaść wieńce gangsterzy Putina pozostaną nie przyozdobione?

Niekoniecznie. Może poproszą Węgrzyna, on z przyjemnością uczci kagiebowskich zwyrodnialców, czerwonoarmistów – gwałcicieli i położy kwiatki pod ich pomnikami. W imię braterstwa motocyklistów!

Margotte

Yarroku, tak ostro nie oceniałabym pana Wiktora Węgrzyna. Myślę że on sam nie biesiadował z Nocnymi Wilkami. Obserwuję MRK od kilku lat i widzę jak angażuje się w patriotyczne uroczystości, sztandar rajdu jest zawsze w katedrze na miesięcznicach smoleńskich. Mam nadzieję, ze cała sprawa bierze się z niewiedzy lub nieporozumienia. Może chodzi też o to, by rajd był wpuszczany do Rosji, bo jeździ tam co roku. Może członkowie rajdu nie wiedzą jak zmieniło się oblicze Nocnych Wilków w ciągu ostatniego roku, my też to wiemy jedynie z obecnych doniesień medialnych. Ja do tej chwili nic o Nocnych Wilkach nie wiedziałam. P.S. No cóż, niech każdy oceni sam. Tłumaczenie, że lider to co innego, a reszta członków to co innego, jest słabe. w końcu sami sobie go wybrali..
Bernard

ale tym bardziej jest świadomym tego co robi i mówi. Jeżeli z faktu, że ktoś komuś pomógł w potrzebie, gdy zepsuł się motor ma wynikać zaciągnięty dług lojalności, to chyba lekka przesada. Jest świadomym człowiekiem i świadomym tego co robi. Czy każdy kto jeździ na rowerze ma odczuwać wspólnotę z wszystkimi rowerzystami świata? Z Chin, Sowietów i III Rzeszy? Przy całym szacunku dla siwizny pana Wiktora Węgrzyna chyba go pogięło i będzie to miało negatywny wpływ zarówno na innych uczestników Rajdu jak i na postrzeganie Rajdu. To co powinien teraz zrobić to zrezygnować z szefowania Rajdowi i zostać jego szeregowym uczestnikiem...
Margotte

Jeśli sprawa w tym kierunku się potoczy, to nie zostanie mu nic innego, bo zaszkodzi samej idei rajdu katyńskiego, który pozytywną chyba działalność prowadzi - zdaje się, że uczestnicy zawożą na wschód jakieś podarki dla tamtejszych Polaków i dla szkół polskich. Zostali także uwiecznieni w filmie Marii Dłużewskiej "Polacy" - pan Zdziech, o ile pamiętam dobrze nazwisko. Ciekawe jak zareaguje całe środowisko. MRK to duża grupa ludzi. Niedobrze się stało.
Polaczek

Walkę z Węgrzynem prowadzi wiele środowisk i to w Polsce nie od dziś. Akcja z ,,Nocnymi Wilkami'', bez względu na jakiekolwiek okoliczności, będzie końcem działalności Węgrzyna na Wschodzie. Jak tak dalej pójdzie, Węgrzynowi zostanie organizować rajdy w oparciu o modele i makiety w zaciszu miłośników kółka różańcowego. Trafnie określił kiedyś jeden z prezydentów żabojadów, jak ma zachowywać się w każdej sprawie Polak i właśnie to jest realizowane w oparciu o dobrze sprawdzony model współpracy judeosowieckiej.
Bernard

Jest jeszcze jedna kwestia. Rajd nie deklarował się wprost politycznie, choć wszyscy wiedzieli, że nie jest po stronie władzy, delikatnie mówiąc :-) Pan Wiktor Węgrzyn, jako Przewodniczący Komitetu Wyborczego Grzegorza Brauna, czyli najważniejsza osoba w komitecie, a nie tylko honorowa, nie zrezygnował z podpisywania się na wyborczych materiałach Komandor Rajdów Katyńskich. Czy miał takie prawo? Miał. Czy to dobrze? Zwłaszcza dla Rajdu? Moim zdaniem niekoniecznie...
Slavus

Slavus

10 years 6 months temu

Kochani. Doszliście do momentu zwrotnego - co dalej? Czy wariant przyciągania dla Polski ludzi ze wszelkich środowisk, czy wariant twardych pryncypiów. Uważam, że stanowisko otwartości Margotte jest generalnie słuszne, ale nie w przypadku prowokacji moskiewskiej moto- budionnych, bo są pewne limesy. Nie może, z całym szacunkiem, nerwus Grzegorz Braun cokolwiek łączyć, p. Braun może tylko dzielić substancję w tym samym pojemniku patriotycznym. Blogpress.pl jest wartością na firmamencie patriotyzmu. Wypalenie intelektualne nie grozi Blogpressowi, bardziej - zmęczenie animatorów. Ukłony serdeczne :)
yarrok

yarrok

10 years 5 months temu

Jak napisał Slavus: "Czy wariant przyciągania dla Polski ludzi ze wszelkich środowisk, czy wariant twardych pryncypiów"... To jest pytanie! W sytuacji, gdy ma się do czynienie z odwiecznym i największym wrogiem Polski - rosją, moim zdaniem jedynie wariant twardych pryncypiów ma zastosowanie. Istotnie jak pisze Margotte, Pan Wiktor Węgrzym ma duże zasługi w organizowaniu i propagowaniu patriotycznego Rajdu śladami ofiar sowietyzmu. Tak po prawdzie jednak, co my wiemy o tej akcji? Tyle, ile pokażą organizatorzy. Czy do momentu całej afery z "Nocnymi Wilkami" mówił ktoś o wspólnych biesiadach z proputinowską bandą? Nie, bo nawet nikt z obserwatorów nie wpadł na taki pomysł, by Węgrzyna z resztą posądzać o to. Ja rozumiem, że to może być koniec Rajdu Katyńskiego, choć nie musi, bo ruska propaganda wykorzysta Węgrzyna do swojej propagandy i powoli mu na rajd po terenach zbrodni sowieckiej, by pokazać że są też Polacy, którzy kochają ruskich... Droga Margotte, myślę że mówienie prawda zawsze jest najlepszym rozwiązaniem. Mógł Węgrzyn jasno i prosto powiedzieć o co w tym zamieszaniu chodzi - przepuszczamy ich przez Polskę i ma być grzecznie, bo my też do nich jeździmy i też chcemy cali i zdrowi do domu wrócić... Ot, wszystko. Dorabianie ideologii i głupich teorii do jasnej sytuacji, powoduje tylko pioruny miotane w stronę Węgrzyna. Moim skromnym zdaniem, trzeba być (za przeproszeniem) durniem, żeby mówić o jakimś braterstwie motocyklistów. Trzeba natomiast być wyrachowanym (....) żeby tłumaczyć składanie kwiatów na grobach zbrodniarzy nkwd-owskich prostym - "bo to są ich bohaterowie". Czy również Pan Węgrzyn, w ten sam sposób tłumaczył by składanie kwiatów przez neohitlerowców na grobach nazistowskim bandytów, po wspólnej balandze z NPD? Ja (nie całkiem serio mówiąc) myślę, że Pan Węgrzyn, nie doszedł jeszcze do siebie po ostatnim poważnym wypadku. Coś się mogło poprzestawiać mu pod "kopułą".
Margotte

Rosyjscy motocykliści przejadą bezpiecznie przez Polskę – oświadczyli w niedzielę polscy motocykliści, uczestniczący w 12. Motocyklowym Zlocie Gwiaździstym im. Księdza Ułana Zdzisława Jastrzębiec Peszkowskiego w sanktuarium na Jasnej Górze w Częstochowie. http://wpolityce.pl/spoleczen… Słabo...
yarrok

Po lekturze materiału z linku, utrwaliłem się w przekonaniu, że Węgrzyn i jego ludzie, to jednak "V kolumna"! Skąd tyle buty, iście sowieckiej pogardy dla okaleczonych przez sowietów ludzi?! Cała ta sowiecka hałastra od Putina, to "zielone ludziki" z Ukrainy! Pomagając im tu w Polsce - pomaga się instalowaniu w Polsce sowieckiej bandy "zielonych". Cała akcja przypomina miłosny taniec Związku Patriotów Polskich wokoło sowieckiego niedźwiedzia. Pan Węgrzyn, niczym Wanda Wasilewska broni łobuzów chlubiących się wielbieniem Stalina! Otóż panie Węgrzyn, założę się, że jeżeli do takiego rajdu sowietów przez polskie ziemie dojdzie. to na pewno nie będzie to bezpieczny przejazd! Na każdym kroku Polacy (nie prosowiecka hałastra) będą pokazywać "stalinowcom" i ich polskim przydupasom od Węgrzyna wrogość! Przypomnę tylko, że po 1945 roku polscy patrioci - Żołnierze Wyklęci strzelali zarówno do sowietów, jak i do ich moskiewskich popychli w polskich mundurach. Skoro całe to zamieszanie spowodowane jest tylko i wyłącznie ambicjami i wielkim pragnieniem pana Węgrzyna do rajdu po sowieckiej ziemi i dotarciu do Katynia, to lepiej żeby taki rajd Katyński już się nie odbywał! Nie za wszelką cenę i nie z potomkami oprawców z Katynia! Myślę, że w zaistniałej sytuacji, wcale nie absurdalnym staje się podejrzenie o to, iż w imieniu ruskiej bandy motocyklowej, to pan Węgrzyn złoży kwiaty pod pomnikami sowieckich oprawców i w Polsce i na terenach Niemiec. Może nawet sobie czerwoną gwiazdę przypnie na tę okoliczność! Bo wszyscy motocykliści, to jedna rodzina... Michnik miał brata zbrodniarza, matkę - kacapską agitatorkę, ojca - łobuza i kolaboranta, ale to najbliższa rodzina, które się nie wybiera. Węgrzyn rodzinę sobie wybrał sam - sowiecką bandę, spadkobierców zbrodniczej idei Stalina. Gorzej być już nie może!
Margotte

Niestety, nie wygląda to dobrze. Oświadczenie jest przygnębiające, nie spodziewałam się tego. Myślałam że się wycofają a środowisko motocyklistów poszło jednak za Węgrzynem. Ciekawe czy wszyscy? Czy dojdzie do rozłamu? I czy to wpłynie na odbiór MRK. Rodziny juz mówiły o odebraniu mu nazwy Katyński. ..
yarrok

A ja myślę, że nawet po odebraniu im prawa do używania terminu "Katyński" dalej będą pod tym szyldem jeździć do sowietów. Tyle, ze teraz już z niczym Węgrzyn nie będzie musiał się kryć. Oczywiście część ludzi odejdzie... Przyjdą(a właściwie przyjadą) inni, tacy od Zawiszy... Chleb, sól, czastuszki, Słowianie, jedność... Tylko, że te ruskie, to taurycka masa (mongolska) a nie Słowianie! Choć Zawisza trochę jak Mongoł z twarzy... Pozdrawiam.
Domyślny avatar

wicenigga (niezweryfikowany)

10 years 5 months temu

Dodane przez Margotte w odpowiedzi na

Większość motocyklistów nie ma interesów z bandziorami i nazywa ich i ich akcję po imieniu. Oświadczenie Rady KPKM w sprawie przejazdu Nocnych Wilków przez terytorium RP Z jakiego powodu Węgrzyn jest ślepy można się tylko domyślać, a skutek może być tyko jeden, natychmiast odciąć tego człowieka od Sprawy Katyńskiej we wszelkich aspektach. "Bratanek" ruskich terrorystów nie może reprezentować Rodzin Katyńskich w żadnej mierze.
yarrok

Niech zatem Pan Wegrzyn przyłączy się do "braci" i sprawa rozwiązana. Pewnie by wysoko awansował u Putina, taki podobny do Budionnego. Pozdrawiam.
Admin

Admin

10 years 5 months temu

Nie dajmy się podzielić bo taki jest główny cel przejazdu Nocnych Wilków. Szanujmy się i nie popełniajmy tego samego błędu, który już niestety zrobił Węgrzyn, zarzucając łajdactwo tym, którzy mają inne zdanie niż on. Z drugiej strony tych, którzy bronią Rajdu Katyńskiego, nie wyzywajmy od sowieckiej agentury. To wymarzony scenariusz Putina
Bernard

Węgrzyn przesadził i to jest niewybaczalne. Nie odczuwam solidarności ze wszystkimi blogerami świata, wszystkimi twitterowiczami świata, rowerzystami, kierowcami, ludźmi którzy piją sok gejpfruitowy, a tym bardziej proputinowksimi krymskimi agresorami.
yarrok

Ot, to... Wczoraj o mało mnie nie rozjechał gość na skuterze w okularach. Zastanawiałem się czy opieprzyć, czy ucałować, bo sam też noszę okulary! W końcu nie powiedziałem nic. Nie wiem jakie są trendy w tej dziedzinie :) A swoją drogą taki Węgrzyn, rodzinny facet, z tymi swoimi wąsami może czuć braterkę z Budionnym! Pozdrawiam Cię ciepło!