Żydowski dziennikarz "Gazety Polskiej" atakuje Wademara Łysiaka

Przez Aleszum , 26/09/2014 [18:44]
PO RAZ KOLEJNY ATAK ŻYDOWSKIEGO DZIENNIKARZA „GAZETY POLSKIEJ” DAWIDA WILDSTEINA NA WALDEMARA ŁYSIAKA WALDEMAR ŁYSIAK TO BANDEROWIEC http://niezalezna.pl/59794-waldemar-lysiak-bander… Dodano: 26.09.2014 [07:16] Największy polski pisarz XXI wieku ponownie został podle zaatakowany przez „Gazetę Polską”, tym razem przez żydowskiego dziennikarza tej gazety Dawida Wildsteina. Przypomnę, iż już raz, jako korespondent tej gazety, na jej łamach, Waldemar Łysiak został oskarżony przez niskiej rangi dziennikarza „GP” Jacka Kwiecińskiego z inspiracji red. Tomasza Sakiewicza o antysemityzm. Ów podły wyczyn Kwiecińskiego został dokładnie opisany w tekście mojego autorstwa „Gazeta Polska z salonową maczugą w tle”; http://www.rodaknet.com/rp_szumanski_6.htm RZECZ O NAPADZIE „GAZETY POLSKIEJ” NA WALDEMARA ŁYSIAKA. W konsekwencji tego ataku Waldemar Łysiak przestał w „GP” publikować. Po podłym ataku „GP” na ks. Tadeusza Isakowicza – Zaleskiego i prof. Bogusława Pazia z Uniwersytetu Warszawskiego w tekście „Nie damy się zastraszyć” autorstwa Wojciecha Muchy „GP Codziennie” 23. 09. 2014, na który odpowiedziałem http://blogpress.pl/node/19899 http://niepoprawni.pl/blog/2218/kolejny-atak-gaze… nastąpił kolejny 26.09.2014http://niezalezna.pl/59794-waldemar-lysiak-bander… ponownie na Waldemara Łysiaka, tym razem określonego przez żydowskiego dziennikarza „GP” Dawida Wildsteina mianem banderowca, który „ośmielił się” bronić Polski, Polaków i polskości w tekście „Muzyczka Majdanu” „Przestańcie bronić Ukrainy” zamieszczonego na łamach tygodnika „Do Rzeczy” 15-21 września 2014. http://niepoprawni.pl/blog/2218/muzyczka-majdanu Dawid Wildstein m. in. pisze: „(…)warto wpierw przyjrzeć się nieprawdom, półprawdom i manipulacjom, od których tekst „Nie pomagam Ukrainie” wprost się roi. Można wręcz uznać, że artykuł tego autora to po prostu zbiór fałszów… Takich manipulacji bądź ewidentnych fałszywek jest w tekście Łysiaka kilkadziesiąt. Niezłe osiągnięcie, zważywszy na niewielki jednak rozmiar tekstu. Wszystkich ich tutaj po prostu nie sposób sprostować, z racji objętości mojego artykułu. Warto jednak zwrócić uwagę, że Łysiak wciąż afiszuje się ze swoją niezależnością i „byciem pod prąd”. Cóż, nie zaszkodzi pamiętać, że nie zawsze warto być niezależnym za wszelką cenę, zwłaszcza gdy w ten sposób autor staje się niezależny od prawdy… … Gra Wołyniem… Fałszywe informacje Waldemara Łysiaka łatwo sprostować i wykazać ich absurdalność. Jednak autor ten, poza publikowaniem oderwanych od rzeczywistości fantazji, porusza też dużo poważniejszy i prawdziwy problem. Chodzi o rzeź wołyńską i odbiór tego wydarzenia wśród dzisiejszych Ukraińców. Łysiak raczy więc nas sążnistymi opisami koszmaru tego ludobójstwa (temu poświęcona jest zresztą większość jego tekstu) i cytatami przywódców banderowskich bojówek, które faktycznie niewiele się różnią od wypowiedzi nazistów w stosunku do Żydów… …Wystarczy posłuchać ostatnich wypowiedzi Dmytro Jarosza na temat Polski czy spojrzeć na badania statystyczne, z których wynika, że w sposób ciągły rośnie na zachodniej Ukrainie sympatia do Polaków… …Łysiak banderowcem(…)… Tyle Dawid Wildstein w swoim napastliwym „antybanderowskim” tekście. Dawid Wildstein struga głupka, że nic nie wie o „propolskich” rozmowach Dmytro Jarosza przywódcy Prawego Sektora z Olehem Tiahnybokiem skrajnym nacjonalistą, faszystą i antysemitą, przywódcą partii Swoboda, natomiast podkreśla „że w sposób ciągły rośnie na zachodniej Ukrainie sympatia do Polaków…” Jak nie wie, to powinien pojechać na stałe do USA, gdzie znajdzie przyjaciół w antypolskim lobby żydowskim. Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko powiedział w czwartek, że należy rozważyć przyznanie statusu kombatanta weteranom OUN-UPA – podała agencja Interfax Ukraina. - To jest bardzo poważna kwestia i obecnie niezwykle aktualna. Wcześniej problem ten dzielił nasz kraj i zdejmowano całą sprawę z politycznej agendy. Teraz jest odpowiedni moment – cytuje Poroszenkę Interfax Ukraina. Prezydent dodał, że w walce żołnierzy OUN-UPA widzi przykład „heroizmu”. Szersza wypowiedź Poroszenki jest na portalu www.kresy.pl http://www.kresy.pl/wydarzenia,spoleczenstwo?zoba… (podaję za blogerem MacGregorem POLAKOM ZROBIMY DRUGI KATYŃ A oto faktyczne wypowiedzi Dmytro Jarosza i Oleha Tiahnyboka, z których wynika „że w sposób ciągły rośnie na zachodniej Ukrainie sympatia do Polaków”… Tymczasem Ukraińcy deklarują: „Polakom zrobimy drugi Katyń” ; „My im zrobimy drugi Katyń”. MY POLSKIM SOBAKOM (PSOM) ZROBIMY DRUGI KATYŃ To słowa Dmitrija Jarosza -przywódcy “Prawego Sektora” w rozmowie z Olegiem Tiahnybokiem – przywódcą partii “Swoboda “.. Rozmowa miała miejsce 25 lutego 2014 r. w restauracji „Turgieniew” przy ulicy Wielkiej Żytomirskiej 40 w Kijowie ( na tej samej ulicy pod numerem 23 mieści się siedziba partii “Swoboda”). http://wirtualnapolonia.com/2014/03/07/my-im-zrob… http://kefir2010.wordpress.com/2014/03/07/usa-prz… Oleg Tiahnybok : Dobrze! Z Rosjanami i Europejczykami jasne, co myślisz o Polakach. Oni poważnie myślą o powrocie na Wołyń. Na mapach już zaczęli Wschodnie Kresy rysować. Tam są silne propolskie nastroje. Jeśli z Europą wspólnego języka nie znajdziemy , rozżaleni na nas mogą spuścić „polskiego psa”. Dmitrij Jarosz : Możesz być dumny. Mnie jeszcze tak nikt nie nazwał. Mało OUN i UPA za nas krwi przelali ? Oleg Tiahnybok : Będą podnosić głowę, to my im zrobimy drugi Katyń . Ani metra ukraińskiej ziemi nie oddamy, ani Rosjanom, ani Polakom , ani tym bardziej Żydom. Karabinów na wszystkich starczy. Dmitrij Jarosz: Mam do ciebie Oleg kolejne pytanie. Ja nie rozpuszczę Majdanu do prezydenckich wyborów. Zainstaluje kontrolę w najważniejszych ministerstwach i regionach. Będę ubezpieczał twoje działania. W zestawieniu z możliwościami twojej „Swobody” to będzie siła. W ostatecznym etapie jeżeli „pacuki” ( chodzi o Jaceniuka , Kliczkę i Tymoszenko) znowu zaczną handlować Ukrainą, my znowu podniesiemy Majdan i weźmiemy władzę. NARÓD JEST GOTÓW DO TEGO – SMERT LACHOM Oto z jakimi hasłami maszerują bojówkarze Dmitrija Jarosza – lidera “Prawego Sektora” i członkowie partii “Swoboda” na czele której stoi Oleg Tiahnybok, ukraiński nacjonalista, faszysta i antysemita, a sceneria przypomina marsze niemieckich faszystów SS Galizien we Lwowie po 22 czerwca 1941 roku, w czasie pogromów Polaków i Żydów. To właśnie pod egidą Swobody, Prawego Sektora, Batkiwszczyny przywódców tych partii na Ukrainie odbywają się współcześnie antypolskie pochody których każdego roku jestem świadkiem z „życzliwymi” dla Polaków hasłami: „Żydy, Lachy to twoi worohi, nyszcz ich” „Smert Lachom – Sława Ukrainie” „Lachy za San” „Riazy Lachiw” „Ukraina bez Lacha” „Lachiw budut rizaty i wiszaty” „My ne budemo mały Ukrainy, ale i Lachy tu ne bude” „Dosyć już Lachy paśli się na ukraińskiej ziemi, wyrywajcie każdego Polaka z korzeniami” „Naj czort tu prijde, szczoby tylko ne proklati Lachy” Ameryka wyhraje wijnu, to tut bude plebiscyt i budeno hołosowały, dla toho musymo wyrizaty wsich Lachiw i tody budemo miały Ukrainu”. Maszerując ulicami Lwowa oddziały SS-Galizien niosły rozwinięty transparent z hasłem: „Smert Lachom”. Z okazji 68 rocznicy utworzenia 14 Dywizji Grenadierów Waffen SS „Galizien”, której powstanie wspierał hitlerowski generalny gubernator Hans Frank, 28 kwietnia 2011 odbył się we Lwowie marsz „nacjonalistów autonomicznych” pod hasłem: MYŚMY ZA MAŁO WAS POLAKÓW WYWIESZALI Na czele marszu, który wyruszył spod lwowskiego pomnika Stepana Bandery, przy kościele św. Elżbiety, w kierunku placu Wolności, szedł koordynator akcji, radny Rady Miejskiej Lwowa z partii "Swoboda" Jurij Mychalczyszyn. W komentarzu wygłoszonym dla dziennikarzy określił akcję jako „tradycyjną", ponieważ już w ubiegłym roku podobny marsz się odbył jako „parada wyszywanek" (czyli ozdobionych charakterystycznym haftem koszul ukraińskich). "To jest - patriotyczna młodzież Lwowa, która popiera idee sprawiedliwości społecznej i narodowej, która troszczy się o to, aby Ukraińcy zachowali swoją pamięć historyczną, która występuje przeciwko temu, aby bojownicy o niepodległość Ukrainy byli piętnowani jako wspólnicy nazistowscy i wrogowie państwowości ukraińskiej" – powiedział Mychalczyszyn kilka miesięcy przedtem. SS GALIZIEN Z BATALIONAMI „ROLAND” I „NACHTIGALL” - BOHATEROWIE UKRAINY Odnośnie Dywizji "SS Galizien”" i jej batalionów „Roland” i „Nachtigall” Mychalczyszyn podkreślił: "To są nasi bohaterowie, z których jesteśmy dumni, których będziemy bronić i których dzieło będziemy kontynuować". "W rzeczywistości my nie słowami, ale czynem udowadniamy, że Lwów - to Banderstadt, to stolica ukraińskiego nacjonalizmu" - dodał. „To przywódczyni Batkiwszczyny Julia Tymoszenko żąda ustanowienia „1 września Dniem Pamięci pomordowanych Ukraińców” dla upamiętnienia rzekomych mordów na Ukraińcach dokonanych przez Polaków 1 września 1939 roku. ORGANIZACJA UKRAIŃSKICH NACJONALISTÓW UKRAIŃSKA POWSTAŃCZA ARMIA Kierowana z zagranicy działalność OUN w okresie międzywojennym polegała na aktach terrorystycznych , dywersyjnych i sabotażowych skierowanych przeciwko polskiej władzy. Zamordowany został m.in. poseł Tadeusz Hołówko, minister Bronisław Pieracki i szereg policjantów. Z rąk Romana Szuchewycza ( „Tarasa Czuprynki” ) zginął kurator szkolny Stanisław Sobiński, zamordowany uderzeniem noża w plecy w nocy na ul. Zielonej we Lwowie. OUN posiadała na terenie Polski swoje laboratoria chemiczne w których produkowano bomby i posiadała składy broni, prowadziła na szeroką skalę akcje sabotażowe – jej członkowie podpalali folwarki, niszczyli zboże, linie telefoniczne i telegraficzne. Celem zdobycia pieniędzy dokonywali napadów rabunkowych na urzędy i ambulanse pocztowe, a nawet na pojedynczych listonoszy. Obok tego dokonywane były zabójstwa również Ukraińców, którzy lojalnie wykonywali obowiązki wobec państwa polskiego. Z rąk ukraińskich zginął poeta ukraiński Sydir Twerdochlib, dyrektor gimnazjum ukraińskiego we Lwowie – Iwan Babij, dyrektor seminarium nauczycielskiego w Przemyślu – Sofron Matwijas, ginęli wójtowie ukraińscy. „Celem strategicznym maksimum nacjonalizmu ukraińskiego jest zbudowanie imperium ukraińskiego i ekspansja w nieskończoność. Sprowadza się to do zbudowania jednonarodowego ( sobornego ) państwa ukraińskiego na wszystkich ukraińskich terytoriach etnograficznych. Przy czym przynależność do ukraińskiego terytorium etnograficznego OUN określa w sposób arbitralny: Chodzi o państwo obszarze 1.200.000 km kwadratowych, sięgające od „Krynicy w krakowskiem na zachodzie, do granic Czeczenii na wschodzie. Według ocen OUN, w skład obecnie istniejącego państwa ukraińskiego mają być włączone terytoria należące obecnie do Polski (Podlasie, Chełmszczyzna, Łekmowszczyzna, Nadsanie)” (wg. Wiktora Poliszczuka "Ludobójstwo nagrodzone"-Toronto 2003 - Oakville, ON, Canada, L6J 6S7). Dla porównania według stanu na dzień 31 grudnia 2010 r. geograficzna powierzchnia terytorium Polski wynosi 312.600 km kwadratowych. KRAKÓW NIE DLA FASZYSTÓW BANDEROWCÓW http://wkrakowie.wordpress.com/2011/05/28/pikieta… W sobotę, 28 maja 2011 r.. o godz. 10.00 w Krakowie, przed wejściem na stadion KS „Cracovia” przy ul. Kałuży, miała miejsce pikieta antyfaszystowska pod hasłem „Kraków nie dla faszystów banderowców”. Chodziło o mecz piłki nożnej reprezentacji rad miejskich Krakowa i Lwowa. Protestowali mieszkańcy Krakowa zaniepokojeni fraternizacją krakowskich radnych z Platformy Obywatelskiej z faszystami – banderowcami ze Lwowa . W delegacji lwowskiej rady wykazywano 10 radnych z rządzącej we Lwowie faszystowskiej partii „Swoboda” (do niedawna: Socjalistyczno-Nacjonalistyczna Partia Ukrainy), (por. blog Księdza Tadeusza Isakowicza – Zaleskiego ). Wojna trwająca obecnie na Ukrainie nawiązuje swoim zamysłem nie tylko do odzyskania imperium sowieckiego przez putinowską neoimperialistyczną Rosję, ale wytyczne prowadzonej agresji nawiązują stricte do historycznej hitlerowskiej operacji Barbarossa, z tą zapewne różnicą, że nie prowadzącej do porażki, ale do ekspansji terytorialnej. Nie jest prawdą, że cała Polska solidaryzuje się z walczącymi o wolność Ukraińcami. Gdy czytam w treści banderowskiego programu m.in: "...Ich droga wiedzie od kijowskiego Majdanu, po Donieck i Ługańsk na wschodzie Ukrainy, gdzie walczą ich przyjaciele, ochotnicy w banderowskich batalionach: Azow, Ajdar, Donbas, Dnipro, Switiaź, Chersoń, Myrotworec..", to jako żywo stają mi przed oczami utrwalone na zdjęciach archiwalnych obrazy z szalejącego na Wołyniu terroru i ludobójstwa dokonanego na polskich obywatelach Kresów II RP przez OUN - UPA. Naszywki i oznaczenia tych zwyrodnialców widzimy dzisiaj na mundurach „bohaterskiej armii" która sieje pożogę i śmierć wśród własnego narodu zamieszkującego wschodnie tereny Ukrainy. - Kijów formalnie wybrał swoich urzędników: prezydenta, premiera, rząd i parlament. W tym czasie Dmytro Jarosz, przywódca jednego z najbardziej radykalnych, nacjonalistycznych i jawnie faszystowskich ruchów, Prawego Sektora, domaga się uwolnienia swoich zatrzymanych członków, zwrotu zarekwirowanej broni, grozi wycofaniem batalionów ze wschodniej Ukrainy i marszem na Kijów. - Jeden z tych batalionów zwerbował prawicowych nacjonalistów z kilku krajów Europy, dla których UNIA EUROPEJSKA JEST TAKI SAMYM WROGIEM JAK ROSJA. POLSKO-UKRAIŃSKO-LITEWSKA BANDEROWSKA BRYGADA UKR – POL – LIT - BRIG http://wirtualnapolonia.com/2014/07/15/wojsko-pol… Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko zdradził rezultaty konsultacji telefonicznych przeprowadzonych w z premierem Polski Donaldem Tuskiem – otóż omawiali oni szczegóły powstania polsko – ukraińsko - litewskiej brygady. Tym samym jest już przesądzone, iż polscy żołnierze staną ramię w ramię ze spadkobiercami ideologii Stepana Bandery. „Ukr - Pol - Lit - Brig” – tak ma się nazywać wspomniana formacja wojskowa, przy czym nie wiadomo jeszcze, żołnierze jakich jednostek zostaną w niej zmobilizowani. W zamian za zaangażowanie Polski w konflikt na Ukrainie prezydent Poroszenko obiecał stronie polskiej dołączenie do programu kreowania nowych miejsc pracy na terytoriach zagarniętych przez separatystów. Ukraińsko – niemiecki - hitlerowski batalion „Nachtigall” jak i ukraińska milicja uczestniczyła w masowych pogromach lwowskich Żydów i Polaków. Historyk niemiecki Dieter Schenk „Noc morderców” – Kaźń profesorów we Lwowie i Holokaust w Galicji Wschodniej; wydawca „Wysoki Zamek” Kraków 2011 str. 130, 131 podaje: „(…) Żołnierze batalionu „Nachtigall” rekrutowali się w pierwszym rzędzie z Ukraińców, którzy dostali się do niemieckiej niewoli jako żołnierze armii polskiej…jednostka specjalna „Nachtigall” składała się z 300 Ukraińców i 100 Niemców…niemieckie mundury wojskowe nosili również ukraińscy członkowie batalionu „Nachigall”…jako oficer łącznikowy porucznik dr Theodor Oberländer należał do sztabu batalionu „Nachtigall”…Nie podlega żadnym wątpliwościom, że członkowie batalionu brali udział w masowych mordach we Lwowie…wbrew niedbale prowadzonym postępowaniom prokuratorskim jest oczywiste, że ukraińscy członkowie jednostki ubrani w mundury niemieckiego Wehrmachtu tworzyli szpaler w lwowskim więzieniu Brygidki i bili przebiegających środkiem Żydów kolbami karabinów i innymi przedmiotami… …Oberländera i batalion „Nachtigall” wielokrotnie łączono z zamordowaniem profesorów na Wzgórzach Wuleckich we Lwowie( …)”. ., Według Włodzimierza Bonusiaka zarówno batalion „Nachtigall” jak i ukraińska milicja uczestniczyła w masowych pogromach lwowskich Żydów i Polaków. BANDEROWSKA MIĘDZYNARODOWA KONFERENCJA Z RZĄDEM UKRAINY W TLE Jak wynika z reportażu Katarzyny Pawlak pomieszczonego w „Gazecie Polskiej Codziennie” (5-6 kwietnia 2014 r.) „Nie ma wolnej Polski bez wolnej Ukrainy”, pod takim hasłem 320 metrów pod ziemią, w zabytkowych salach Kopalni Węgla Kamiennego Guido w Zabrzu, przez dziewięć godzin, kilkudziesięciu panelistów brało udział w dyskusji, której wspólnym mianownikiem było hasło „Polska. Majdan, Ukraina – przeszłość – teraźniejszość – przyszłość. Kilkudziesięciu panelistów: naukowców, historyków, aktywistów i dziennikarzy, zarówno z Polski, jak i z Ukrainy spotkało się na Międzynarodowej Konferencji dotyczącej sytuacji na Ukrainie i stosunków między naszymi krajami. Tematami była zarówno współpraca międzynarodowa, o której priorytetach mówili politycy (PO, PIS, oraz ukraińskich UDAR-u, Batkiwszczyny oraz Swobody.). Przedstawiciele ukraińscy biorący udział w tej międzynarodowej konferencji to przedstawiciele antypolskich partii faszystowskich, antysemickich, nacjonalistycznych wysuwający względem Polski arbitralne żądania terytorialne od Przemyśla po Krynicę. Par­la­ment Ukra­iny za­twier­dził w lutym rząd pre­mie­ra Ar­se­ni­ja Ja­ce­niu­ka z par­tii Bat­kiwsz­czy­na. Kijów ofi­cjal­nie po­pro­sił o pomoc MFW. Opa­no­wa­ny przez zbroj­ną grupę par­la­ment Krymu zde­cy­do­wał, że 25 maja odbę­dzie się re­fe­ren­dum o roz­sze­rze­niu upraw­nień au­to­no­mii. BANDEROWSKI RZĄD UKRAINY 39-let­ni Ja­ce­niuk, który stoi na czele no­we­go rządu jest praw­ni­kiem i eko­no­mi­stą. Kie­ro­wał Bat­kiwsz­czy­ną w imie­niu wię­zio­nej byłej pre­mier Julii Ty­mo­szen­ko. W prze­szło­ści był mi­ni­strem go­spo­dar­ki, spraw za­gra­nicz­nych, sze­fem par­la­men­tu Ukra­iny. W jego rzą­dzie, two­rzo­nym przez ko­ali­cję Eu­ro­pej­ski Wybór, są po­li­ty­cy Bat­kiwsz­czy­ny i neonazistowskiej, faszystowskiej i antysemickiej na­cjo­na­li­stycz­nej partii Swo­bo­da dowodzonej przez światowej rangi antysemitę Ołega Tiahnyboka mającego u boku Jurija Szuchewycza, syna Romana Szuchewycza („Tarasa Czuprynki”) – mordercy Polaków. Poza rzą­dem po­zo­stał UDAR Wi­ta­li­ja Klicz­ki. Sta­no­wi­sko pierw­sze­go wi­ce­pre­mie­ra, który bę­dzie od­po­wie­dzial­ny za spra­wy we­wnętrz­ne objął Wi­ta­lij Ja­re­ma z Bat­kiwsz­czy­ny, były funk­cjo­na­riusz MSW. Wi­ce­pre­mie­ra­mi zo­sta­li także: Ołek­sandr Sycz ze Swo­bo­dy, były szef MSZ Borys Ta­ra­siuk (bę­dzie od­po­wia­dał za in­te­gra­cję eu­ro­pej­ską) i Wo­ło­dy­myr Hroj­sman, były mer Win­ni­cy. Re­sort obro­ny objął ad­mi­rał Ihor Te­niuch, MSZ - An­drij Desz­czy­ca, były am­ba­sa­dor Ukra­iny w Fin­lan­dii, który pra­co­wał wcze­śniej w am­ba­sa­dzie Ukra­iny w Pol­sce. Mi­ni­strem fi­nan­sów zo­stał znany eko­no­mi­sta Ołek­sandr Szła­pak, który w 2001 roku stał na czele re­sor­tu go­spo­dar­ki. Sze­fem re­sor­tu ds. paliw i ener­ge­ty­ki jest Jurij Pro­dan, który pra­co­wał już na tym sta­no­wi­sku w rzą­dzie Ty­mo­szen­ko w la­tach 2007-2010. MSW objął Arsen Awa­kow z Bat­kiwsz­czy­ny. Ksiądz Tadeusz Isakowicz – Zaleski nie został dopuszczony do głosu przez redakcję „Gazety Polskiej”, która bezprawnie ocenzurowała i zablokowała mu tekst. GAZETA POLSKA Expressis verbis 19 marca 2014 roku „Gazeta Polska” rozpoczyna „rozhowory”, szczególnie kompromitujące to rzekomo centro prawicowe pismo, nie antysemickie i nie filosemickie. „Gazeta Polska Codziennie” prezentuje nazwiska osób zwanych „bohaterami Majdanu”, nie troszcząc się o zamordowanych przez banderowców Polakach, o 11 lipca „Dniem Pamięci Męczeństwa Kresowian”, czy też o „znamionach ludobójstwa” na Kresach II RP, jak ogłosił Sejm III RP. Zamieszcza natomiast tekst red. Katarzyny Gójskiej – Hejke „WOŁYŃ I ORGANIZATOR TITUSZEK” napadający w stylu red. Jacka Kwiecińskiego na Waldemara Łysiaka, tym razem na wielkiego Polaka ks. Tadeusza Isakowicza – Zaleskiego. http://niezalezna.pl/53050-wolyn-i-organizator-ti… http://www.rodaknet.com/rp_szumanski_6.htm Nie zamierzam udowadniać red. Katarzynie Gójskiej – Hejke, że nie jestem wielbłądem, ale mogę ją przekonać, że jestem lwowianinem, m.in. redaktorem „Lwowskich Spotkań” i „Kresowego Serwisu Informacyjnego”. Bywam we Lwowie kilkanaście razy w roku m.in. na własnych wieczorach autorskich w redakcji „Lwowskich Spotkań” przy ul. Rylejewa 9 (Badenich 9). Red. Katarzyna Gójska – Hejke nadużywa zaufania społecznego kłamiąc w swoim tekście „WOŁYŃ I ORGANIZATOR TITUSZEK”, jakoby „…argumentem decydującym był apel Polaków mieszkających na Ukrainie, którzy prosili nas – rodaków z Macierzy” o wsparcie dążeń Ukrainy o …przemiany w ich dzisiejszej ojczyźnie”. „…Argumentem decydującym był apel Polaków mieszkających na Ukrainie, którzy prosili nas – rodaków z Macierzy – byśmy nie dali się zwieść rosyjskiej propagandzie i także dla ich bezpieczeństwa wsparli wolnościowe przemiany w ich DZISIEJSZEJ OJCZYŹNIE. Nie wydrukowaliśmy felietonu Księdza, bo stanęliśmy po stronie Polaków na Ukrainie…” - pisze red. Katarzyna Gójska – Hejke. To kłamstwo podszyte bezczelnością i szyte grubym drutem dla otumanienia Polaków, właśnie w MACIERZY . Polacy we Lwowie i na Kresach II RP nie mają żadnej „dzisiejszej ojczyzny Ukrainy”, bo ich ojczyzną jest Polska, ale nie tuskowo – komoruska, do której nie mogą powrócić z tułaczek z sowieckich zsyłek i łagrów bolszewickich z Syberii, czy Kazachstanu. UKRAIŃCY PRZEŚLADUJĄ POLAKÓW Ukraińcy prześladują Polaków, nienawidząc ich, czego doznaliśmy wielokrotnie z małżonką na granicy w Medyce, czy w lwowskich tramwajach przez rzekome kontrole i „lewe” mandaty pobierane przez oszustów wspólnie z obsługą tramwaju z wrzaskami: „my was do tiurmy Polaczki”. Nawet Katedra we Lwowie podaje ustne i pisemne komunikaty wyłącznie w języku ukraińskim, datki na msze święte (?) zbierane są w ławkach kościelnych przez cywilnych osobników, udających księży, a nie w zakrystii, a lwowska polskojęzyczna prasa boi się Ukraińców jak ognia. „Gazeta Polska” na Ukrainie jest nie do kupienia. Jaki to więc apel, od kogo, do kogo? O szalejącym antysemityzmie banderowców ukraińskich, urządzających pogromy Żydów, w tym pochodzących z Polski, „Gazeta Polska” i red. Katarzyna Gójska – Hejke nie wspomina – patrz http://niepoprawni.pl/blog/2218/bij-zyda-ze-zbrod… „Bij Żyda ze zbrodnią ukraińsko – niemiecką w tle”. Tekst prezentuje m.in. w całości artykuł ks. Tadeusza Isakowicza – Zaleskiego zablokowany przez cenzurę „Gazety Polskiej”. „BANDEROWCY W NOWYM RZĄDZIE UKRAINY” Tekst „WOŁYŃ I ORGANIZATOR TITUSZEK”, pełny jest hipokrytycznych kłamstw z bezczelnie kłamliwą „motywacją” nie wydrukowania tekstu Księdza Tadeusza Isakowicza – Zaleskiego w „Gazecie Polskiej”, traktującego o obecnym rządzie Ukrainy, jak też wydrwiwaniem jego osoby. Powtórzyła się sprawa z Waldemarem Łysiakiem z 2007 roku. Międzynarodowa Konferencja „Nie ma wolnej Polski bez wolnej Ukrainy” jest jednym wielkim skandalem wolnej Polski. Przeciwko koncertowi „Nasze serca z Ukrainą” protestuję aktem pamięci o moim Ojcu – patriocie i działaczu niepodległościowym, doc. med. Maurycym Marianie Szumańskim zamordowanym we Lwowie w 1941 roku przez członków ukraińskiego- niemieckiego – hitlerowskiego – batalionu „Nachtigall” w czasie lwowskich pogromów dokonanych na inteligencji lwowskiej. Protestuję również pamięcią o prof. Adamie Sołowiju, 82 – letnim ginekologu położniku, którego mój ojciec był asystentem na Uniwersytecie Jana Kazimierza, zamordowanym przez Ukraińców i Niemców na stoku Góry Kadeckiej – Wzgórzach Wuleckich we Lwowie 4 lipca 1941 r. wraz z 45 profesorami lwowskich wyższych uczelni. Zadane przed 70. laty Polakom rany jeszcze zbyt mocno krwawią, dlatego wnoszę o odwołanie tego kompromitującego Kraków koncertu „Nasze serca z Ukrainą”. Jestem 83 – letnim lwowianinem, świadkiem historii i protestuję przeciwko tarzaniu przez „GP” w błocie środowisk kresowych prezentowanych przez Muchę jako „szabes goje” i polskich środowisk patriotycznych w tym ks. Tadeusza Isakowicza – Zaleskiego, prof. Bogusława Pazia, pisarza Waldemara Łysiaka przez wrogie środowiska, napełnione nienawiścią pokoleniową. http://niezalezna.pl/59794-waldemar-lysiak-bander…
Aleszum

W tym przypadku ma znaczenie, ponieważ Waldemar Łysiak został uprzednio zaatakowany przez "GP" jako antysemita. I to wyzwisko "GP" stało się przyczyną rezygnacji W. Łysiaka z publikacji w tej gazecie. Piszę o tym wyraźnie w tym tekście. Pozdrawiam Pana serdecznie Aleksander Szumański
Domyślny avatar

Dawidowi Wildsteinowi krytykującemu opinie Waldemara Łysiaka dotyczące Ukrainy i agresji Putina na Ukrainę dlatego, że śp. Jacek Kwieciński zarzucił antysemityzm Waldemarowi Łysiakowi. Dobrze zrozumiałem?
Aleszum

Nikomu nie wytykam pochodzenia, tak się zachowują rasiści. Piszę zawsze prawdę. W tym przypadku za rzekomy antysemityzm obrażono Waldemara Łysiaka w 2007 roku w "GP". Stanąłem wówczas w jego obronie, bo również czułem się poniżony, iż gazeta ukazująca się w Polsce szkaluje ludzi i to wybitnych Patrz http://www.rodaknet.com/rp_sz… Po siedmiu latach historia się powtarza, teraz Waldemar Łysiak jest banderowcem i wytyka mu to polski Żyd, jakby rewanż za odpowiedź i reakcję wówczas Waldemara Łysiaka, który to bardzo przeżył. Chętnie z Panem pokoresponduję w tej sprawie mój adres [email protected] Dobrze, że się Pan zainteresował tą przykrą sprawą. Oczekuję korespondencji. Jeżeli p. Dawid Wildstein i p. Mucha przeproszą kresowian za nazwanie ich szabes gojami, a p. Waldemara Łysiaka za antysemityzm i banderyzm, zamieszczę te przeprosiny na własnych stronach autorskich oraz w prasie polonijnej. Pozdrawiam Aleksander Szumański
Domyślny avatar

Wchłonięcie czy choćby uzależnienie Ukrainy od Putina, tak jak to miało miejsce, gdy swoją kukłę - Janukowicza usadził, to KONIEC POLSKI. Zachód nie kiwnie palcem, tak jak nie zareagował na ludobójstwo w Czeczenii, podbój Gruzji, mord na polskiej elicie niepodległościowej, aneksję Krymu i można się spodziewać w najbliższym czasie, całej wschodniej Ukrainy. Waldemar Łysiak myli się. Dziwne, że nie daje mu do myślenia to, że ubekistan jednym głosem z nim śpiewa. To jest to samo potworne zaślepienie, które doprowadziło do rozbiorów, a po rozbiorach było główną przeszkodą w kolejnych powstaniach. Dawid Wildstein ma tu całkowitą rację. Obydwoma rękami podpisuję się pod jego tekstem. Z tego co Pan tu wypisuje wynika, że nic Pan z jego tekstu nie zrozumiał.
Domyślny avatar

...i pamięci o zakatowanych rodakach przez Ukraińców. Jak widzę niewygodnych publicystów znowu próbuje się uciszyć "młotem" antysemityzmu. Jak mówią: "Historia lubi się powtarzać".
PiotrKraczkowski

To oczywiste, że Olga Bohomolec powiedziała prywatnie prawdę, że to Majdanowcy strzelali do demonstrantów i do milicji aby doprowadzić do eskalacji, a gdy upubliczniono jej wypowiedź, to różne naciski i propozycje spowodowały, że wypowiedziała się tak, aby przywrócić prywatny charakter swej wypowiedzi. ___Red. Wildstein sam sobie przeczy, bo jak wytłumaczy, jeśli nie krwawym udziałem w puczu, jak nie strzelaniem do demonstrantów, to że z jednej strony twierdzi on: **Otóż Łysiak „zapomina” wspomnieć, że te straszne, nacjonalistyczne środowiska w ostatnich wyborach prezydenckich uzyskały... poniżej 2 proc. głosów (lider partii Swoboda Ołeh Tiahnybok zdobył 1,1 proc. Przywódca głośnego na euromajdanie Prawego Sektora Dmytro Jarosz 0,7 proc.).** ___Z drugiej zaś strony te rzekomo pozbawione znaczenia ugrupowania obsadziły w rządzie tak jak np. neo-nazistowska partia Swoboda, 4 ministrów, wicepremiera, Prokuratora Generalnego, do niedawna Sekretarza Rady Bezpieczenstwa i Obrony Ukrainy, czyli koordynatora tajnych sluzb Ukrainy. Być może tym sekretarzem jest teraz ktoś inny ze Swobody. Skąd taka olbrzymia reprezentacja w rządzie przy wynikach wyborów gorszych od wyników Korwina Mikke, redaktorze Wildstein? Czy Korwin Mikke w ostatnich latach miał jakiegoś ministra w rządzie? ___Dodajmy, że szef neo-nazistowskiej partii Swoboda, Tjahnybok wezwał Ukraińców w 2013r. do kamery: "Chwytajcie za broń, zwalczajcie ruskie świnie, Niemców, żydowskie *** i inne robactwo." "Inne robactwo" to zapewne min. Polacy okupujący rdzennie etniczne ukraińskie ziemie aż do Przemyśla. W maju 2013 Swoboda wysłała delegację do bratniej neo-nazistowskiej partii NPD w RFN, a swój instytut analityczny, think tank, nazwała imieniem ludobójcy Josepha Goebbelsa. Zresztą Swoboda, to dopiero na sugestię USA, bo cały czas, do 2006r., nazywali się "Socjalistyczno-Narodowa Partia Ukrainy" - partia Hitlera nazywala sie "Narodowo-Socjalistyczna Partia Niemiec". Także z tą Swobodą to gra słów, bo Franz Swoboda to austriacki SS-man i zbrodniarz wojenny. ___Nie jest też możliwym, aby red. Wildstein nie wiedział, że niemieccy dzienikarze państwowej ARD TV (program pierwszy) pojechali do Kijowa i jeden z ostrzelanych Ukraińców z tego słynnego clipu z padającymi demonstrantami mówi w programie dziennikarzy śledczych "Monitor" Nr. 660 z 10.04.2014 do kamery, że zostali ostrzelani od tyłu, od strony demonstrantów, a nie od strony rządowej prez. Janukowycza? A eksperci balistyki mówią, że potwierdza to wygląd przestrzelin w metalowych tarczach demonstrantów widoczny na clipie? Ten program "Monitor" pokazał też wypowiedź lekarza, który wyjmował kule z ran i stwierdził, że i demonstranci, i milicjanci zostali trafieni z tego samego typu broni, tymi samymi kulami. "Monitor" pokazał też eksperyment śledczy z laserem: przestrzeliny w drzewach prześwietlone laserem pokazują jako źrodło strzałów do demonstrantów górne piętra budynku zajmowanego wtedy przez aktywistow Majdanu, którzy dziś z ramienia neo-nazistowskiej partii Swoboda współtworzą puczystowski rząd Ukrainy. "Monitor" odsłuchał też nagarnia rozmów radiowych snajperów strony rządowej, z których wynika, że ze zdumieniem obserwują oni ostrzelanie demonstrantów i zastanawiają się, kto strzela. Tu medium Zachodu, wiarygodna, największa państwowa telewizja RFN pokazuje milionom ludzi, materiał dowodowy obciążający obecne władze Ukrainy o zamordowanie nieuzbrojonych demonstrantów oraz milicjantów, własnych obywateli, a red. Wildstein pisze, jak gdyby o tym nie wiedział? Zapis tego programu Monitor - wycinek o strzałach w Kijowie jako clip i text: http://www1.wdr.de/daserste/m… ___Co z Mh17? W holenderskim oficjalnym, przejściowym raporcie publikuje się na stronie 24 i 25 zdjęcia wskazujące, że w dach/roof cokpitu trafiły objekty z zewnątrz, które od dachu, od strony nóg pilotów, przebiły też podłogę/floor: http://www.onderzoeksraad.nl/… ___Rakieta przebiłaby podłogę i dach od dołu. Z treści raportu o tym MH17: "Figure 9: Part of the inside cockpit roof, indicating penetration with objects from outside." oraz: "Figure 10: Cockpit floor with floor parts showing puncture holes (red circles) coming from above the floor." (Patrząc z innej strony, to taki nagły atak rakietą, czy samolotem także nie trwa ułamka sekundy, a więc coś musiałoby się nagrać, a tu jak gdyby ktoś odciął mikrofony, aby nie nagrały ostatniej sekundy, może dwóch, czy ułamka sekundy jak na taśmie ze Smoleńska.) To, że podłoga została trafiona od strony foteli pilotów, a nie od spodu, to może być dowodem na atak działka samolotu, albo, że rakieta z samolotu lub z ziemi wybuchła nad pasażerami lotu MH17. ___Rakieta miała mieć jednak radarowy zapalnik zbliżeniowy, a więc musiałaby wybuchnąć po zbliżeniu się od dołu na określoną odległość do samolotu. Dalszy lot rakiety, wylecenie ponad samolot, mógłby w przypadku samolotu myśliwskiego oznaczać, że on po prostu odleci na bezpieczną odległość: w ćwierć sekundy na ok. 250 m.
PiotrKraczkowski

Polscy politycy na życzenie USA (wyrażone lub przez nich domniemane) jeździli na wspierany przez CIA Majdan i wywoływali w Ukraińcach nierealistyczne wrażenie, że oto znany z opowieści dobrobyt UE jest na wyciągnięcie ręki, że UE sama przyjeżdża na Majdan i przywozi dobrobyt na tacy, że stowarzyszenie z UE rozwiąże wszystkie sprawy, a UE obsypie Ukrainę pieniędzmi, załatwi sprawę nieudolnych ukraińskich polityków, ukraińskiej korupcji, że ma pieniądze nie tylko dla Grecji, czy Portugalii oraz Polski i Litwy, ale i każdemu Ukraińcowi od ręki podniesie miesięczną pensję. Rosyjscy politycy nie jeździli na Majdan i nie opowiadli ludziom głupot, a w rosyjskiej TV dyskusje rosyjskich ekspertów uznały, że Ukraina już odrzuciła propozycje Rosji, wybrała UE i zaakceptowały to ograniczając się do stwierdzenia, że Rosja nie będzie tego finansować gazem poniżej cen rynkowych: 1. Ukraina - między Rosją a UE: http://www.youtube.com/watch?… 2. Ukraina - perspektywy integracji z UE: http://www.youtube.com/watch?… 3. Wybór Ukrainy: http://www.youtube.com/watch?… Janukowycz przysyłał nawet swe wojsko do udziału w manewrach NATO w Polsce. (Do odwołania Janukowycza zabrakło 10 głosów, "forma jest siostrą wolności", a więc Janukowycz jest nadal jedynym legalnym prezydentem.) ___W ostatniej chwili Putin rzucił na szalę 35 mld. kredytów i tani gaz dla Ukrainy w Unii Celnej z Rosją - to było najlepsze, co mogło się Ukrainie przydarzyć, to było światełko w tunelu dla Ukrainy i mądrość nakazywała UE zaakceptować wybór demokratycznych władz Ukrainy, które teraz zmieniły zdanie i chciały przyjąc propozycję Rosji. Ukraińcom powinno wszystko powiedzieć to, że USA bynajmniej nie przebiły Putina w ofercie pomocy dla Ukrainy, lecz obaliły demokrację Ukrainy puczem z udziałem skorumpowanych nieudaczników partii Jaceniuka oraz neo-faszystów i banderowców. ___Za puczem przemawia obawa o obronę przed postępami rusyfikacji Ukrainy. UE przyszłoby jednak 1000 razy łatwiej wywierać na Rosję połączoną Unią Celną z Ukrainą nacisk, by nie dokonywała rusyfikacji Ukrainy, niż teraz radzić sobie z zajęciem Krymu i wojną domową. Gdyby Ukraina była w Unii Celnej z Rosją, to UE mogłaby np. powiedzieć, że akceptuje import z Ukrainy tylko w języku ukraińskim: wszystkie instrukcje obsługi, dokumentacje, itd. muszą być po ukraińsku, a UE da na kursy nauki Ukraińskiego dla Ukraińców rosyjsko-języcznych. UE mogłaby łatwiej użyć swej siły gospodarczej do powstrzymania rusyfikacji Ukrainy, niż do powstrzymania wojny domowej. Polityka wobec Ukrainy była jednak tak "głupia", bo wmieszały się USA instrumentalizując Ukrainę przeciw Rosji. Niemniej jednak polscy politycy nie powinni byli jeździć na Majdan, powinniśmy zachować rezerwę wobec wydarzeń w Ukrainie, pomagać humanitarnie i przeciągać UE na stronę pokojowego odparcia rusyfikacji Ukrainy: Stowarzyszeniem z UE, a po ofercie 35 mld. Putina naciskiem kulturowym, politycznym i ekonomicznym na Unię Celną. ___Po tym jak Putin dawał 35 mld. dol. kredytu od zaraz i tani gaz, w interesie Polski, UE i Ukrainy była Unia Celna Ukrainy z Rosją - należało tylko trzymać go za słowo. To rozwiązanie wsparłaby mądra polska polityka, bo Ukraina byłaby nadal demokracją, nie byłoby wojny domowej, a Krym należałby do Ukrainy, tysiące ludzi nie straciłoby życia, Ukraińcy byliby zamożniejsi, a ich import z Polski windowałby także nasz dobrobyt. ___Tak jak Jupiter swą grawitacją rozrywa na kawałki i zasysa lecące w kierunku Ziemi komety itd., tak samo demokratyczna i cywilizacyjna grawitacja UE rozerwała ZSRR i wspierała demokratyczne przemiany w Rosji. UE zabiegałaby o Ukraińców obsypując ich ułatwieniami stypendiami, importem i inwestycjami. I Ukraina i Rosja zabiegałyby o jak najlepsze kontakty z UE, bo demokratyczna, pokojowa, gospodarcza, naukowa, technologiczna grawitacja UE jest tak wielka, że te państwa nie mogłyby się jej oprzeć. Pieniądze zaoszczędzone na zastąpieniu Stowarzyszenia Ukrainy z UE przez Unię Celną z Rosją wydałaby UE na ułatwienie zbliżenia i rozwój współpracy z Rosją i z Ukrainą, co dałoby 100 razy lepsze rezultaty, niż to, do czego doprowadzono uległością wobec awanturnictwa CIA w Ukrainie. Dla CIA Ukraina to następne Chile, Nikaragua, Ekwador, Iran itp. - to tylko dla nas zbrodnie Reagana w Nikaragui były daleko, a zbrodnie Obamy w Ukrainie to sąsiedztwo i osobiste zagrożenie. ___Jeszcze przed Krymem szef Stratforu, Friedman, nieopatrznie przyznał, że Rosja tylko się broni, a USA nie tylko atakują Rosję cudzymi rękami, ale robią to tak, by wywoływać wrażenie, że to Rosja jest winna, że to Rosja atakuje. USA instrumentalizują Ukrainę pod pozorem "human rights" nawet za cenę "constitutional issues" (np. późniejszy pucz obalający demokrację), aby "to frame" Rosję i zagrozić jej "next punch" ("frame" to wkładanie w "ramy", wyznaczanie warunków, otoczenia, w którym ktoś musi działać, "next punch" to "następne uderzenie"). Friedman: "And it (Rosja) can be framed in a way that human rights advocates will applaud in spite of the constitutional issues (...) Russians should (...) wonder where the USA will act next. Putting someone in a defensive crouch does not require that the first punch work. It is enough for the opponent to understand that the next punch will come when he is least expecting it." - w: "New Dimensions of U.S. Foreign Policy Toward Russia", Geopolitical Weekly, z 11.02.2014 - http://www.stratfor.com/weekl… ___Rosja ma prawo obawiać sie o swoje bezpieczeństwo tak samo jak USA, a Putin ma obowiązek bronić bezpieczeństwa Rosji. Chiny legalnie kupiły/wymieniły się z Serbią na szczątki zestrzelonego samolotu stealth F-117 USA, a USA aby chronić swe bezpieczeństwo zbombardowały ambasadę Chin w Serbii zabijając jej pracowników, aby zniszczyć resztki tego samolotu znajdujące się w ambasadzie. Potem USA tłumaczyły się pomyłką swych "zielonych ludzików". Aby chronić swe bezpieczeństwo USA zakazały Kubie stacjonować radzieckie rakiety. USA i GB wypędziły z wyspy Diego Garcia wszystkich jej mieszkańców, dla których była ona ojczyzną od setek lat. GB i USA po prostu mówią, że było to konieczne ze względów strategicznych, bo potrzebowali wyspę na bazę wojenną. Najpierw należy namówić USA i GB by oddały zarabowaną wyspę, a potem krytykować Rosję o Krym - można się powołać na wyrok sądu GB, który prawomocnie stwierdza, że rabunek wyspy był nielegalny. A gdyby tak ktoś wypędził wszystkich Amerykanów z USA, a Polaków z Polski? Nielegalna napaść na Irak i jego okupacja do dziś zabijają ludzi i zniszczyły założoną dla nas przez Chrystusa wspólnotę chrześcijan Iraku. ONZ zezwoliła NATO tylko na ograniczone działanie w Libii, a nie na zamordowanie Kadaffiego. Na tym tle Rosja postępuje z tą samą motywacją, choć mniej okrutnie. ___Zakłócenie poczucia bezpieczeństwa nuklearnego mocarstwa może doprowadzić do zagłady ludzkości. Zachód zaatakował Rosję już bojkotem Olimpiady w Soczi pod idiotycznym pozorem rosyjskiej ustawy zakazującej publicznej reklamy homoseksualistów (dla porównania: w niektórych stanach USA homoseksualizm był do 2006r. przestępstwem kryminalnym). Także Ukraina wspólnie z USA atakowała Rosję min. zagrażając jej bazom wojennym na Krymie. Rosja zajęła Krym itd. dopiero po tym, jak pucz obalił demokrację Ukrainy - nawet gdyby demokracja Ukrainy wstąpiła do NATO, to Rosja by to szanowała, a sytuację zmieniło dopiero obalenie demokracji Ukrainy - przez puczystów (neo-nazistów, banderowców i partię Timoszenko) i CIA. Rosja jest demokracją tak samo jak kraje UE czy USA i ma prawo do swego bezpieczeństwa oraz swej szansy rozwoju, a każdy z nas ma obowiązek wstawiać się za pokojem, przeciw wojnie nuklearnej i za sprawiedliwą oceną w stosunkach międzynarodowych. Rosja nie ma 800 imperialnych baz wojennych jak USA, wydaje na wojsko tyle co 10% wydatków krajów NATO i jest tak zacofana, że nie stanowi dla Zachodu niebezpieczeństwa. Nie chodzi więc o zagrożenie ze strony Rosji, lecz o atak na Rosję zagrażający wstąpieniem ludzkości na drogę nuklearnego samouniecestwienia.
yarrok

Czytając pana wywody, poczułem się jak 40 lat temu! Za to panu dziękuję, bo byłem wtedy młodym człowiekiem. Ach ten ton prosowiecki.... Prosowiecki z tego powodu, że rosjan już nie ma - są sowieci! Każdy w ZSRS - czyli tzw. Federacji rosyjskiej był i jest nadal "upaprany" w komunistyczną przeszłość! Był lub nadal w sercu jest bolszewikiem-komunistą. To głupi i beznadziejnie tchórzliwy naród - czy słyszał ktoś o opozycji antykomunistycznej z ZSRS? Tam nawet najwyżsi dostojnicy kościelni (prawosławni) kolaborowali z komunistyczną władzą - ze strachu. Taki naród nie zasługuje na własne państwo. Jedyna forma ruska - człowieka, to rola poddanego, sługi. Dlatego niszczenie rosji i durniów - rusków jest celem nadrzędnych każdego normalnego narodu, człowieka. Każdy tępiąc ruskich - jest przyjacielem Polaków! Dopiero jak wyrównamy rachunki - 1.300.000 Polaków zamordowanych przez ruskich w latach 1939-45 - pogadamy!
Slavus

Uwielbiam publicystykę Davida Wildsteina, to niezwykle utalentowany człowiek i wielki patriota polski. Autor blogu niech nie udaje, że mu zależy na Lwowie czy prawdzie historycznej. Aleszum mści się za wołyńskie mordy na Polakach i tylko to mu w głowie. Z chrześcijaństwem ma to tyle wspólnego, co dno i wodorosty z Turami białostockimi. Autor blogu tak nienawidzi Ukraińców, że woli Putina w Warszawie. KROPKA! Ps. Przepraszam za emocje.
Domyślny avatar

wnikliwy obserwator, panie Jakubie. Obydwaj pokazali też, że są bardzo odważni i prawi. Dawid był na Majdanie (wraz z politykami PiS), gdy krwawa rozprawa z protestującymi wisiała na włosku, a nie jak sfora funkcjonariuszy PO i zaprzyjaźnionych mediów, gdy Janukowicz zwiał. Zgadzam się też, że jest wielkim polskim patriotą, podobnie jak jego ojciec Bronisław Wildstein. Oczywiście rosyjska agentura przeciwko takim osobom będzie szczególnie aktywna. Cały czas poszukuje kogoś kto zdobyłby autorytet w środowiskach patriotycznych i z takiej pozycji siarczyście napluł na nich. Są groźni bo demaskują i wybijają z łap główne narzędzia agenturze - kłamstwo, manipulowanie i wywoływanie pożądanych emocji. Jak do tej pory, nie znaleziono nikogo takiego. Wykorzystywać do tego będzie jak zawsze idiotów. Pożytecznych idiotów.
Pies Baskervillów

że też Pan,nie może się doszukać wielkich patriotów polskich,w kim innym? To tylko publicysta,i ,i nic więcej,co za fascynacja. Czy mam uznać pogodynkę za patriotkę,tylko dlatego że wygłasza prognozy pogody?
Pies Baskervillów

odnośnie pana Pereiry,i trzymaj Pan proporcje: Równie dobrze,może się Pan powołać na Hansa Klossa,ten też mial cudzoziemskie nazwisko,wstyd Panie Janko Walski,a w kolejce czeka jeszcze Fidel Castro,dobrego dnia życzę,wszystkim Jakubom:) cytat: Co prawda na drugi dzień zadzwonił do niego Jan Pospieszalski, dziennikarz i członek stowarzyszenia, i zaproponował rozmowę. Poprosił, aby Pereira usunął wpis o rezygnacji z Twittera. Tyle że do rozmowy już nie doszło. Późnym wieczorem Samuel otrzymał wiadomość od wiceprezesa Solidarnych 2010 Pawła Hermanowskiego. PiS idzie do wyborów razem z Solidarnymi 2010, SKL, PSL "Piast" i ROP Zawiadomił go nie tylko o odwołaniu z funkcji rzecznika, ale też o wyrzuceniu go ze stowarzyszenia. Na drugi dzień z członkostwa w stowarzyszeniu Solidarni 2010 zrezygnował Tomasz Miller, również informując o tym na Twitterze, oznajmiając, że robi to w geście solidarności z Samuelem. Na internetowych forach spekulowano, że powodem wyrzucenia Pereiry z Solidarnych 2010 był wywiad, którego niedawno udzielił jednemu z blogerów z Salonu 24. W tej rozmowie rzecznik Solidarnych 2010 skrytykował PiS, mówiąc, że wadą tej partii jest funkcjonowanie według schematów PZPR. Czytaj więcej: http://www.polskatimes.pl/art…
Domyślny avatar

Tam wszystko Pan wyczyta co chce. Ludzie, przecież to jest koszmar. Mohery powołują się na skrajnie anty-moherowe media, żeby nie powiedzieć gazeto-wyborcze. Przecież "The Times" to michniki w wydaniu brytyjskim. Podobnie jak amerykański Newsweek. O lokalnym profilu i obsadzie polskich wersji tych gazet decydowali ludzie dobrani przez Kiszczaka i Urbana w stanie wojennym.
Pies Baskervillów

Ja nie czytam,ja cytuję,a to duża różnica! Wróg lepiej wie kogo wywalili na zbity pysk,co do opinii(o The Times) zgadzam się,ale przyzna Pan,że nam nie trzeba portugalskich idoli,mamy dość swoich zapomnianych i wartościowych ludzi,nieprawdaż? Ja sobie kpię z idoli zagranicznych,a do kompletu brakuje mi jeszcze Che Guewary,a montaż niech Pan potraktuje też jako żart:)