A czas biegnie

Przez tango , 25/09/2014 [18:45]
Mamy koniec września i do wyborów samorządowych zostało półtora miesiąca. Nikomu nie muszę chyba uzmysławiac' że to właśnie te wybory mają podstawowe znaczenie dla przebiegu tych następnych w 2015 roku. Zdają sobie z tego sprawę wszyscy którzy się liczą na scenie politycznej, chociaż czasami wydaje mi się że nie zdaje sobie z tego sprawy PiS. Dlaczego tak sądzę - otóż przyczyna jest bardzo prosta i każdy może się o niej w prosty sposób przekonac' poprzez prześledzenie wiadomości z kraju. Czego dzisiaj możemy dowiedziec' się z krajowych serwisów. Otóz dowiadujemy się pod jakim hasłem do wyborów rusza PO i kiedy i jak są organizowane konwencje wyborcze. Dowiadujemy się także że w SLD toczy się ożywiona dyskusja jak wygrac' wybory samorządowe bo w przeciwnym razie przegrane będą także wybory parlamentarne. PSL już od tygodni mobilizuje swoje struktury lokalne nie zapominając o czarnym pijarze wymierzonym w PiS. Właśnie tyle dowiadujemy się o PiS-ie plus to że poseł Hofman jechał setką przez centrum Warszawy i o anty oślim wystąpieniu posłanki PiS z Poznania Nie chcę byc' nudny i mówic' po raz któryś że wybory same się nie wygrają i trzeba się do nich bardzo dobrze przygotowac'. Geszefciarze z PO-PSL sami od koryta się nie odsuną i już dzisiaj obiecują na lewo i prawo ile to pieniędzy dostaną biedni ludzie jak na nich zagłosują. I jeżeli myślicie że nikt się na to nie nabierze to się grubo mylicie. Ogłupiali i zubożali ludzie znowu rzucą się na "okazję" myśląc że się uda i że stare wilki w przeciwieństwie do nowych już się nażarły. Co tymczasem robi niepodległościowa opozycja. Robi to co zwykle czyli nic lub prawie nic. "Narodowcy" głośno krzyczą ze Kaczyński to zdrajca narodu polskiego i agitują przechodźcie na naszą stronę a wygramy. Tak tak, to wcale nie przesada wystarczy poczytac' Niepoprawnych gdzie między innym produkuje się niejaki "miarka" i wypisuje paszkwile na PiS i Kaczyńskiego cieszące się uznaniem sporej grupki pożytecznych idiotów. Nie wspominam o Korwinie (to zupełnie inna para kaloszy nie do końca wiadomo przez kogo kierowana) ale i on nie zasypia gruszek w popiele. Co robi zaś PiS et consortes - nie bardzo wiadomo. Od momentu ogłoszenia kto będzie startował z ich ramienia na prezydenta Krakowa i paru innych miast, głucha cisza. Pracy natomiast jest co niemiara. Oprócz wyznaczenia kandydatów na radnych i prezydentów, co jak się wydaje wyłącznie zaprząta umysły, pozostaje najcięższa robota zmobilizowania około 20 tyś. ludzi (słownie: dwadzieścia tysięcy! ) którzy mieliby pilnowac' żeby wybory odbyły się bez cudów. To olbrzymie zadanie logistyczne bez przeprowadzenia którego, zdaniem wielu osób i moim także, wygranie wyborów jest niemożliwe. Mobilizacja takiej ilości osób w całej Polsce wymaga czasu i organizacji. Do tej pory z tego co wiem nikt poważnie się tym nie zajął i nie powstały nawet struktury wojewódzkie nie wspominając o powiatowych czy gminnych Może wypadałoby aby ktoś z centrali PiS-u wreszcie osobiście wziął na siebie ten obowiązek i podzielił się z nami sympatykami partii, informacjami na ten temat. Na internetowej stronie PiS-u, gdzie informacje delikatnie mówiąc są "drugiej świeżości", nie ma o tym ani słowa. Po co to utrzymywac' jak niczego konkretnego nie można się tam dowiedziec'. Jestem bardzo ciekawy kto odpowiada za politykę informacyjną największej partii opozycyjnej. To także, moim zdaniem, działka leżąca odłogiem. Nie mam pojęcia jakiego procentu ewentualnych wyborców Pis-u jestem wyrazicielem (ankietę mi zdjęto), ale mam taki apel - kochani naciskajcie na PiS-owców przy każdej okazji i każdego dnia, aby zaczęli coś robic'. Czas płynie nieubłaganie a nadzieja na sukces polskiej racji stanu i pozbycie się tej bandy pijawek maleje z każdym dniem.
tango

Nikt nie chce ze mną porozmawiac'? Wszyscy się zgadzają z moimi uwagami czy może są tak bezpodstawne że szkoda słów.
Pies Baskervillów

Poziom,nazwijmy to "społecznym",jest tak beznadziejny,że nie ma z kim rozmawiać. Mini ratka,kredyt hipoteczny,promocja w Tesco,grill z kolesiami,odprawy milionowe,leki na hemoroidy i latające podpaski,to są dzisiaj priorytety. Z kim i o czym chce Pan rozmawiać?Z Kaczyńskim,który oddał władzę dobrowolnie,a teraz pyszczy? Czy ze złodziejami czystej wody od chyżego ruja?
tango

Chcę rozmawiac' z każdym kto ma ochotę zrobic' cokolwiek aby Polska była Polską jak śpiewa Pietrzak." Zrobic'" to nie znaczy jojczyc' i li tylko narzekac'. W przeciwieństwie do Pana bardzo chętnie porozmawiałbym z Kaczyńskim. To że zaryzykował w 2007 roku i miał odwagę to zrobic' to w/g mnie tylko dobrze o nim świadczy jako o człowieku. Jako strateg poniósł klęskę ale dzięki temu nie mamy takiego wstydu narodowego jak "Samoobrona". Dzięki temu wiem także że jest to polityk który ma na uwadze dobro państwa a nie swoją karierę i synekury swoich popleczników. O ile wiem - do tej pory jest to jedyny polityk który stworzył dużą partię polityczną i utrzymał ją jako dużą partię będąc w opozycji po utracie władzy. To ta partia jako jedyna ma szansę na skuteczne odsunięcie od władzy rządzące Polską od 25 lat lewacko-komunistyczne kliki nie mające nic wspólnego z polską racją stanu. Jest oczywistą prawdą ze spora częsc' polskiego społeczeństwa interesuje się tylko "ciepłą wodą w kranie" lecz dzieje się tak dla tego że ta druga częśc', nazwijmy ją świadomą, nie ma ochoty tego zmienic'. Tak zwana inteligencja która miała zastąpic' dawne elity I Rzeczpospolitej. została wymordowana w Dachau i Katyniu pozostałe niedobitki uciszono represjami i mordami PRL-owskimi. Spora częśc' skundliła się poszła na kolaborację tworząc to co teraz chce się nazywac' elitą. Do tych nielicznych którzy od zawsze wybierali drogę walki o prawdziwą Polskę na pewno należy Kaczyński, Macierewicz, Kamiński i paru innych którzy już zdążyli oddac' za tą ideę swoje życie jak Prezydent Kaczyński. Jakoś dziwnym trafem większośc' była lub jest w PiS-ie. Mam także świadomoc' że ta partia to nie sam miód i są w niej także karierowicze i ludzie mali. Mieliśmy tego przykłady w osobach Kluzik-Rostowskiej czy Michała Kamińskiego. Obserwując scenę polityczna a w niej tkzw. obóz niepodległościowy mam jednak czelnośc' twierdzic' że to własnie Kaczyński i stworzony przez niego PiS dają największe szanse na powodzenie idei jaką jest niezależna i silna Polska. Dlatego swoją pisaniną staram się wspomóc to w stopniu na jaki mnie stac'. Rozpisałem się - przepraszam. Pozdrawiam
Pies Baskervillów

Cytat Pański: "Do tej pory z tego co wiem nikt poważnie się tym nie zajął i nie powstały nawet struktury wojewódzkie nie wspominając o powiatowych czy gminnych" I to mnie bulwersuje,bo Polska to nie tylko Żolibórz,wytknę złośliwie Panu Kaczyńskiemu. I na tym korzystają złodzieje z PO,tak,tak,to już nie politycy,to złodzieje i kolesie złodzieji. Generalnie biorąc,jestem sympatykiem PIS-u,ale bez bałwochwalstwa i czołobitności. Poważnym błędem,jest "niezagospodarowanie" młodych i niecierpliwych ludzi,bo oni nie powinni emigrować,ich należałoby przygotowywać do rządzenia i życia w ich własnym kraju,czego Kaczyński niestety nie potrafi. Ma Pan przykład,młodych od JKM:)Jeden już Panu odpowiedział:) Mnie osobiście,nie interesuje wojna między Kaczorem a Donaldem. Albo Polska albo kolonia,innej alternatywy nie widzę. Pozdrawiam
tango

O żadnej czołobitności nie ma mowy. Wręcz przeciwnie trzeba zauważac' i piętnowac' błędy i głupie, nieprzemyślane ruchy których nie brakuje. Jednakże alternatywy dla PiS-u w drodze do odkomuszenia Polski nie widzę. Pozdrawiam
Pies Baskervillów

Zgadzam się,że tylko duża siła polityczna odkomuszy ten kraj. Tyle że ja tej woli nie widzę,a widzę zjawisko typu:moje,mojsze i najmojsze,a to rozbija Polskę. Ponadto Polska,na prowincji,to ludzie zagubieni,głosujący z przekory,nie mający zdania,nie interesujący się wogóle,co się dzieje wokół nich. Młodzież,albo pije i narkotyzuje sie(propaganda Palikota)albo wyjeżdża na Zachód,alternatywy dla nich nie ma. jeśli doliczyć do tego,partię córkę PO,łajdaka Palikota,i jego kolesi z pod znaku Urbana,to się poprostu płakać chce nad głupotą ludzi. Na chwilę obecną,widzę podobny układ jak na Ukrainie,a czas pokaże co z tego wyniknie,na pewno nic dobrego.
tango

Ma Pan sporo racji lecz na pewno nie jest tak źle. Jeżeli chodzi o młodzież to przecież nie bez przyczyny rok temu tow. Żakowski błagał Tuska - zrób coś młodzież odwraca się od PO w stronę PiS-u! Trzeba powiedziec' że chyba wymyślili i mamy - Korwin reaktywacja. Tym jednak nie martwił bym się za bardzo bo ta częśc' młodych ludzi którzy przejrzeli na oczy w stosunku do PO już do tej mafii nie wróci a Korwin zrazi ich b. szybko. Trzeba zaś na pewno uruchomic' i zorganizowac' ludzi którzy do tej pory nie widzieli sensu działania bo wydawało i wydaje im się że są sami w morzu beznadziei. Tak na szczęście nie jest prawdą i zarówno na prowincji jak w Warszawie i innych dużych miastach jest cała masa ludzi myślących patriotycznie których należy zmotywowac' do działania. To jest to działanie którego cały czas domagam się od PiS-u. Pozdrawiam