Opowiadania o Putinie: - PUTIN I CHULIGANI

Przez yarrok , 15/05/2014 [09:56]

PUTIN I CHULIGANI

Zdażyło się, że pewnego razu Władimir Putin przyjechał do Stanów Zjednoczonych.Nie, nie z własnej potrzeby czy ciekawości ale dla przeprowadzenia ważnych negocjacji  państwowych z tamtejszymi imperialistami.Cały dzień pracował ciężko, aż wieczorem przyszedł jego wierny przyjaciel – premier Miedwiediew i mówi:- Drogi Władimirze Władimirowiczu, dla dobra waszego oraz całego naszego społeczeństwa, pozwólcie zaprosić siebie na spacer wieczorny. Siedzicie nad dokumentami pół dnia, drugie pół z imperialistycznymi dygnitarzami, a dla zdrowia i wypoczynki – powiada – nic!  - A wiedzieć musicie, że zdrowie wasze jest dobrem całego rosyjskiego narodu.

- Słusznie mówicie – powiedział Putin, który o zdrowiu i wypoczynku wiedział bardzo dużo, gdyz stosownych podręczników przestudiował całą masę i nawet z najwybitniejszymi profesorami w kwestii relaksu się niejednokrotnie spierał.- Idźmy zatem na spacer, gdyż wieczór jest piękny i sprzyja relaksacji.Gdy wyszli na ulicę, zrazu Władimir Władimirowicz nakazał Miedwiediewowi przy ścianach za sobą podążać jeden za drugim.- Drogi towarzyszu Putin, dlaczego tak gęsiego się poruszamy? – spytał Miedwiediew- Otóż,  tu w Ameryce zwyczaje gangsterskie i imperialistyczne wszech i wobec panują – powiada Putin – niebezpiecznie jest tak środkiem drogi maszerować. Wy dobry człowiek jesteście Dmitriju Anatoljewiczu i prawy, toteż nie wiecie, że w świecie   imperialistycznym zło na ulicach i rozbój panują. Idą zatem obaj pod murem i szerwoko rozglądają się wokoło.Imperialistyczni przestępcy tylko łypia oczami na nich, lecz żaden z nich nawet nie podchodzi bliżej. Czy to mężczyzna, czy kobieta czy nawet dziecko-gangster wszyscy obchodzą ich z daleka. Patrzą tylko dziko na nich, zapewne wstydząc się wielce, że tak ich Putin przechytrzył.- Drogi Dmitriju Anatoljewiczu, wy człowiek młody i zapewne nie wiecie do czego imperialistyczna zgnilizna prowadzi – rzecze prezydent. Otóż, wyobraźcie sobie, że tu, w tym złym z natury świecie, nawet w biały dzien i to przy świetle kamer napady rozbójnicze mają miejsce.

- Być nie może – strwożył się Miedwiediew – toż, to u nas w sojuzie nie jest możliwe!Idą tak dalej, a tu nagle Putin jedną ręką przyciska Miedwiediewa do ściany a drugą wskazuje na grupę ludzi w świetle reflektorów.- Oto, do czego zgnilizna i brak nabytej kultury prowadzą – rzecze.W istocie, w oświetlonym zaułku ulicy trzech wyrostków o twarzach przestępców pastwi się w najlepsze nad leżącym pokrwawionym obywatelem.Jako, że Władimir Władimirowicz Putin, od najmłodszych lat był wyjatkowo wrawżliwym człowiekiem, a i sztuki walki oraz umiejętność strzelania opanował do perfekcji, wyjął za pasa sporej wielkośći nagana i  paf, paf... położył śmiertelnie dwoma strzałami trzech rzezimierzków! Zamieszanie wtenczas zrobiło się niemałe.Dmitrij Anatoljewicz aż podskoczył z zachwytu, a obywatel prezydent na to powiada:- Teraz obywatele chuligani macie za swoje. To będzie dla was nauczka, by nie napadać na innych obywateli...W ten to sposób Władimir Władimirowicz Putin ukarał chuliganów i nauczył ich dobrego zachowania.Na drugi dzień w prasie lokalnej ponownie pojawiło się ogłoszenie o castingu do roli statystów-gangsterów w nowej  hollywoodzkiej superprodukcji.
Slavus

Slavus

11 years 5 months temu

yarrok (Zoszczenko)wielbi osiągnięcia Władymira Dederowicza Putina w proletariackim zapale! Towarzysz Putin okiełznał lwa, uspokoił chuliganów, ale... A gdzie tow. yarrok sukcesy Władymira Putina w sprawie dzieci? Towarzysz Stalin lubił dzieci, wiecie... Za takie niedopatrzenie grozi tow. yarrokowi odchylenie prawicowe i odpowiedni paragraf plus resocjaliozacja na Kołymie! Tak towarzysze! Wróg czuwa!
yarrok

A ja tak sobie myślę, że Tow. Władimir Władimirowicz nie lubi dzieci. Ot, przykład choćby taki. Córki własne wygnał za granicę. To chyba najlepszy przykład! Ale nie tylko on nie jest wielbicielem dzieci. Taki choćby Ławrow. Syna aż za ocean wygonił, do Ameryki....