Chciałbym się odnieść do ważnego artykułu Tomasza Szatkowskiego, prezesa Narodowego Centrum Studiów Strategicznych i współpracownika Nowej Konfederacji, pt. Szczepionka na Krym – opublikowanego w nr 11(23)2014 NK, oraz nieco niżej na Blogpress.
Najpierw przytoczę cytaty z przeszłości, autorstwa gen. Kazimierza Sosnkowskiego ("Cieniom Września", Wydawnictwo Ministerstwa Obrony Narodowej, W-wa 1989.
"Przypomniałem sobie swoje własne obliczenia, dokonane w roku 1934. Doszedłem wówczas do konkluzji, iż całkowite przygotowanie Niemiec do wojny z koalicja europejską zajmie im kilkanaście lat. Oczywiście, już po roku, gdy ujawnione zostały niezwykłe metody hitlerowskiej mobilizacji i finansowania zbrojeń , powyższa konkluzja musiała ulec rewizji w sensie pesymistycznym.(...) Mniej jasne było, w jakich granicach czasu kierownictwo Reichswehry dokona rozbudowy kadr oficerskich i podoficerskich, niezbędnych do uruchomienia olbrzymich, milionowych armii. Pod tym względem wszystkie bodaj sztaby europejskie grzeszyły niedocenieniem możliwości niemieckich(...) nikt nie przypuszczał, że tak olbrzymia praca może być wykonana w ciągu lat kilku.(...)Ważnym elementem obliczeń i przewidywań był stan robót na tzw. linii Zygfryda, których zakończenie Hitler w swoim czasie zapowiedział publicznie na rok 1939. (...)Wreszcie wprawne ucho mogło w ciągu wiosny i lata 1939 roku rozróżnić stopniowe tłumienie w propagandzie sowieckiej tonów proalianckich i antyniemieckich.(...)A jednak w Warszawie, w sferach wojskowych, krążyły uporczywe pogłoski, jakoby w kierownictwie naszej polityki zagranicznej, przeważała optymistyczna ocena, że Hitler w ciągu roku 1939 skoku w nieznane jeszcze nie zaryzykuje. Opowiadano, że opinia ta wywiera wpływ na decyzje naczelnego Wodza i rządu.(...) jednak w ten właśnie sposób tłumaczono sobie ostrożne, oszczędnościowe metody finansowe rządu, niewielkie stosunkowo rozmiary mobilizacji marcowej oraz niezrozumiały skądinąd szczegół, że zmobilizowane jednostki armii, które zajęły wyznaczone stanowiska w strefie pogranicza zachodniego, przez długi czas, aż do lipca, nie otrzymały zezwolenia na budowę umocnień polowych. Brak prac fortyfikacyjnych obejmujących kraj, jako tyłową strefę operacyjną, a prowadzonych na wielką skalę, przy masowym pociągnięciu ludności do świadczeń, zdawał się dodatkowo potwierdzać krążące domysły.(...)Co do mnie, nie znałem ani planów operacyjnych Naczelnego Dowództwa, ani dyslokacji polowej wojsk(...)." - tyle legendarny Pan Generał.
We wspomnieniach gen. Sosnkowskiego zwracają uwagę widoczne i domyślne analogie – mimo oczywistej różnicy dziejów, głównego wroga i władz polskich – z tekstem Tomasza Szatkowskiego. Dodałbym tylko, że obecna Rosja ma potencjał ludzki i przemysłowy, aby rozwinąć olbrzymie tempo zbrojeń i zaskoczyć świat. Ponadto warto nadstawić ucho na ton opisywania wydarzeń na Ukrainie w… Bundes Republice. Co do słusznych ogólnych postulatów autora „Szczepionki na Krym” proponowałbym zwrócić uwagę na ponad 30-procentowe bezrobocie młodzieży w wieku poborowym oraz zorganizowane grupy bojowych kibiców… Przydałyby się Korpusy Kadetów dla trudnej młodzieży. Być może nie trzeba będzie wówczas przywracać obowiązkowego poboru? Nie wyobrażam sobie, aby dalej Państwo Polskie tolerowało sytuację, że wykształceni na państwowych Uczelniach lekarze, informatycy, inżynierowie, konstruktorzy i inni specjaliści mogli swobodnie wyjeżdżać do pracy za granicę! No… albo powinni odsłużyć coś dla kraju w rozmaitych formach przecież, albo zwrócić część kosztów poniesionych na ich studia przez wszystkich podatników. Nie zaszkodziłoby też nieco robót publicznych na wschodzie kraju łączących prace fortyfikacyjne z ochroną przeciwpowodziową.
Na koniec sprawa najpilniejsza. Mianowicie trzeba natychmiast wzmocnić środki na wywiad wojskowy, ochronę przed cyberwojną i gwałtownie wzmocnić służby kontrwywiadowcze. Nie możemy być dalej ślepi i głusi, nie może być tak, że Federacja Rosyjska ma w Polsce więcej szpiegów, niż my oficerów do ich pilnowania.
- Zaloguj się aby dodawać komentarze
- 941 widoków
Jak Pan na to wpadl?
Pies Baskervillów
Nie czytam książek,jestem analfabetą:)
@Slavus i Pies Baskervillów
Slavus
A skąd pewność, że
Pewności nie ma...
No tak, ale
Rzecz