doktorzy są chorzy. To problem mentalności społeczeństwa, ale nie obywatelskiego, puti co nieprzerwanie pacyfikowanego przez zaborców. Obywatele u siebie poradziliby sobie ze śmieciami w ciągu kilku godzin, bez petycji, bez podpisów, bez błagania na kolanach. Tak, czy nie szanowni słuchacze?
Młodzi ludzie na ekranie za stolikiem w tle z pieczęcią IPN-u.
Śp. Pan Janusz Kurtyka chyba w (...), kiedy słucha pojenia narodu takimi kpinami. Miast kulturalnie dyskutować, do dzieła do chole...!!!
czy na mogiła gułagu też pojawią cmentarne nagrobki, jakie mają tutaj "czerwonoarmiści" tranzytem mknący do Atlantyku (dotarli do Łaby, bo zaskoczyła ich pewnie mgła).
Ps.Klub Ronina jest podejrzany o knucie, moim zdaniem buraczane. W końcu wróg czi wszędzie, nie tylko na cokołach.:-P
"Trwale odłączona"- połowa Polski. Czyżby Jałta anulowała linię Curzona?
Konkluzja:potężny rozdźwięk między prelegentami, a słuchaczami,
wykształcone pany i jak zawsze ciemna masa. Opuszczam salon w proteście. Pif paf puf!
"Na dzień dzisiejszy"
Pani doktor!
Eeeech
Ciekawe,
Errata
Co to znaczy???