Stronnictwo rosyjskie stało się stronnictwem polskim?

Przez Janko Walski , 04/03/2014 [11:22]
Rzecz zdumiewająca: Komorowski, Tusk i Sikorski zaczęli wypowiadać się zgodnie z polską racją stanu w ostatnich dwóch dniach! Fakt ten wprawił w osłupienie znaczną część opinii publicznej, a Resortowi wpadli w euforię: widzicie, widzicie - krzyczeli ile sił w gardłach - nie jest prawdą, że są rosyjscy.

Co się stało? Prawie sto ofiar mordu smoleńskiego wywołało wielką miłość do Rosji i Putina oraz festiwal piosenki rosyjskiej w Zielonej Górze, a sto ofiar na Majdanie, co prawda z opóźnieniem, ale jednak,  ostry sprzeciw? Zmiana była tak gwałtowna, że zakrętu nie wyrobiło najbliższe otoczenie Komorowskiego (Koziej, Nałęcz i Kuźniar) i całe medialne otoczenie stronnictwa rosyjskiego, które do dzisiaj nie przestawiło się na nową słuszność. Spokojnie, nie ma potrzeby.

Za chwilę konferencja prasowa Putina. Dowiemy się z niej, że nikt na świecie bardziej nie dba o pokój niż on sam. Rosyjskie siły na Krymie zatrzymały zagrożenie "faszystowskie" i "ochroniły" ludność rosyjską i ukraińską Krymu przed "ekstremizmem banderowców". Usłyszmy, że spełniły już swoje zadanie i zostaną wycofane do baz.  Słowem szczęście nie do opisania. Nie jest trudny do przewidzenia ten kolejny krok rozgrywki Putina z Ukrainą. Naprzemienne zamrażanie i topienie lodów, jakże skuteczna metoda kruszenia przesłuchiwanych w NKWDowskich kaźniach (dobry i zły ubek), stało się głównym narzędziem uprawiania polityki przez byłego szefa KGB. Ostatni cykl aczkolwiek kosztowny to przyniesie Putinowi w ostatecznym rozrachunku szereg korzyści, które z pewnością zostaną dostrzeżone przez uważnych obserwatorów (choć niekoniecznie słuchanych) patrzących z perspektywy długofalowych celów  Kremla i strategii małych kroków oraz  przygotowywania gruntu do dalszych działań.

W tym kontekście wyjaśnienie zwrotu w zachowaniu Komorowskiego, Tuska i Sikorskiego (KTS) jest bardzo proste: zostali wtajemniczeni w plan Putina! Wiedzieli, że demonstracja siły jest tylko demonstracją. Bolek w latach 70 był odważny bardziej niż ci, na których donosił. Gdy zaczynali coś podejrzewać prosił prowadzącego SBka by go wsadzili razem z innymi. Wtedy zadziałało i teraz też. Putin wycofał się bo Radek walnął pięścią w zachodni stół! Wot gieroj i w dodatku jaki patriota! Jakże ktoś taki mógłby dopuścić do zbrodni smoleńskiej, gdyby zagrażała, a później aktywnie wspomagać dezinformację służącą zacieraniu śladów? Jeszcze zobaczymy spektakl pt. oburzenie postawą KTS w wykonaniu Putina w scenografii "sankcji" po pewnym czasie wspaniałomyślnie przez Putina cofniętych.Jeszcze jedna uwaga: określenie "wtajemniczenie" nie jest najszczęśliwszym. Komunikacja w takich działaniach odbywa się na zasadzie "dawania do zrozumienia". Putin "dał do zrozumienia" KTS, że we wtorek wycofa wojsko, a KTS "dał do zrozumienia" Putinowi, że będzie walił pięścią w stół, czym wywołał podziw Putina dla bystrości KTS w rozpoznawaniu mądrości etapu.
Pies Baskervillów

Jeszcze Sikorski z Tuskiem,będą chcieli zająć miejsce Kuklińskiego,tyle że historia się spóźni:)
Slavus

Slavus

11 years 7 months temu

Rzekł polityk: Rzecz to jasna chyba Proszę państwa, że buldog to ryba. A uczony, specjalista od ryb Wnet określił gatunek i typ. Na szkoleniach kuli w nas mądrości Jakie buldog ma w swym ciele ości. I tylko reakcjonista i wróg O buldog-rybach wątpić mógł. Ja w tej sprawie nawet mam alibi, Bo milczałem w sposób całkiem rybi, Ale gdy mnie proszono o gest, Żyrowałem tę sprawę. Tak jest. Czy mną wtedy kierowała trwoga? Nie, obawa, że w kwestii buldoga, Gdy wychylę się chociaż ciut-ciut, To zaprzedam Ojczyznę i Lud. Dzisiaj wstydzę się bardzo, i czule Jak najdroższą rzecz do serca tulę Tę najprostszą z wszystkich prostych tez: Proszę państwa, buldog to jest pies. /A. Marianowicz)