Grzegorz Braun: Powinniśmy mówić "Prowokacja Styczniowa" a nie "Powstanie Styczniowe"

W tych czasach liryczność podupada. Pozostał nick ... nie jestem zwolenniczka mnożenia kont... Nigdy mi nie przyszedł do głowy pomysł powiązania Brauna z Mikke :( Czy ja znów czegoś nie wiem ;(...? Trudno powystępuje tu za blondynkę...ku uciesze gawiedzi ... Pozdrawiam serdecznie

wg.mnie Braun ma rację,jesteśmy manipulowani teraz i byliśmy manipulowani w czasach Powstania Styczniowego... :(

PiS czerwone? ....

Za Mieszka I też byliśmy manipulowani przez Niemców, gdyż władca musiał oddać cesarzowi syna (późniejszy król Bolesław Chrobry) za zakładnika. Nie chciałem tego pisać, gdyż bardzo szanuję Pana Brauna, lecz muszę stwierdzić, że to co podał w swej krótkiej wypowiedzi jest głębokim nieporozumieniem. Na rzecz trzeba spojrzeć w kontekście historii powszechnej. Oto w roku 1863 Prusy już nie boją się żadnej utraty swoich 'polskich' terytoriów, gdyż są mocarstwem i najnowocześniej urządzonym państwem na świecie. Zniesiona została pańszczyzna, rozważa się przyznanie praw wyborczych robotnikom, od ponad 20 lat istnieje zaczątek ubezpieczeń społecznych. Od razu po wybuchu Powstania Styczniowego Prusy podpisują z Rosją porozumienie o współdziałaniu w jego tłumieniu (konwencja Avenslebena), gdyż szykują się właśnie do wojny z Danią. Wybucha ona w 1864, a więc w trakcie trwania walk powstańczych. Żaden rozsądny przywódca nie prze jednocześnie do konfliktu na dwóch frontach, zatem Prusy nie mogły równocześnie chcieć wojny na swoich tyłach - wschodzie - walcząc na północnym zachodzie. Prusy nie wywoływały powstania a współdziałały z Rosją w jego tłumieniu. Powstanie Styczniowe wybuchło m.in. dlatego, że wcześniej rozpadło się Święte Przymierze i Rząd Narodowy liczył na animozje między sygnatariuszami. Przeliczono się. Najlepszą lekturą w sprawie Powstania Styczniowego jest 'Rok 1963' Józefa Klemensa Piłsudskiego. Pozdrawiam

Teraz kiedy jest szansa na odsuniecie od wladzy bandy petakow,to pozyteczni idioci z prawicy,dla ktorych zawsze wazniejsza byla wspolpraca z zaborcami niz niepodlegosc i suwerennosc Polski - zaczynaja krytykowac PiS za czerwonosc. Wole "czerwony" PiS niz zielone mozgi w waszych zakutych lbach.

Ma Pan rację tacy jak ten Telewizorek - cholera wie czy to endek, nekomunista czy po prostu zadaniowiec-szpion - bronią Ruso-Sowietów jak niepodległości, a może jeszcze bardziej. Taki nie bierze pod uwagę żadnych faktów, tylko zasuwa swoją śpiewkę, jakby miał klapki na oczach. To jest merytoryczne i moralne dno. W te dni właśnie Moskwa pospuszczała to wszystko ze smyczy. Rusłana pokazała dowody na obecność w Kijowie Specnazu. Snajperzy Ruso-Sowietów strzelają do ludzi walczących po obu stronach, napuszczając ich w ten sposób na siebie. Tadla red. z TVP powiedziała, że strzelają też do dziennikarzy w hotelu. Mają laserowe celowniki. Pozdrawiam

kim Ty jesteś?

Jeżeli wykonać badanie inteligencji dzieci i dorosłych płci męskiej i dodatkowo określić bujność czupryn tych osób, to w wyniku otrzyma się wysoką korelację jednego z drugim. Inaczej mówiąc im ktoś jest bardziej łysy, tym ma większą inteligencję. Identycznie będzie z wielkością stopy. Im większa stopa tym wyższa inteligencja. Czy jedno i drugie jest prawdą? Tymczasem otrzyma się takie wyniki i to rzekomo w badaniu naukowym. To są tzw. artefakty. Aby nie dać się nabrać na coś takiego, trzeba mieć wypracowaną rzetelną metodologię badawczą. Owa wiedza metodologiczna różni naukowca od naukawca. Braun podaje rzeczy, które jedynie współwystępowały z przyczynami wybuchu powstania styczniowego, nie były zaś jego powodem. Jeżeli prawdą by była jego absurdalna zupełnie argumentacja, to powstaje pytanie dlaczego wybuchały inne powstania? Jak to się działo, że była ich cała seria. Co za każdym razem jakaś wóda, ambicje Kościuszki, czy inne sprawy. Na takiej zasadzie np. to doszło do szwedzkiego potopu, gdyż Jan Kazimierz uwiódł, żonę Radziejowskiemu, ten zbiegł do Szwecji i namawiał z zemsty Karola Gustawa do ataku na Polskę, a to też są fakty historyczne. Bądźmy poważni. Muszę powiedzieć, że po tych 'prawdach' Pana Brauna na temat Powstania Styczniowego, zacząłem się zastanawiać, czy to np. co twierdził na temat abp. Życińskiego nie jest aby bzdurą. Na świecie funkcjonują mitomani, trzeba się z tym liczyć. Pozdrawiam

Czy to w jakiej rzeczywistości żyjemy....jak jesteśmy rozgrywani przez Rosję,Niemcy,Żydów/?/ ....to,że praktycznie nas nie ma,nie świadczy o prawdziwości wniosków Brauna ? Silna Polska nie jest w interesie w/w Czy nie daje Ci do myślenia fakt,że jakoś przez wieki jesteśmy kołowani i nie możemy spokojnie budować silnego Państwa? .... Kto zyskał po Powstaniu styczniowym? Rosja i Niemcy.... Nadal niszczona jest nasza patriotyczna inteligencja. Nie możemy się jako naród odbić od dna. Żyjemy w kraju w którym preferowane jest chamstwo i zwykłe chamy! Czy naprawdę nie widzisz,że Braun ma rację.... W podważaniu tego co mówi widać manipulację. Nawet Ty się zacząłeś zastanawiać nad prawdziwością pewnych faktów....i o to chodzi w tej manipulacji!By robić wodę z mózgu! Czytaj wszystko i wyciągaj wnioski. To,że ktoś w danej chwili mówi nie tak jak linia ukochanej partii nie znaczy,że nie ma racji. Pozdrawiam serdecznie Pogody i spokoju na weekend :)

PiS jest jedyną partią,która może zmienić Polskę,dlatego jest tak ostro rozgrywana razem z JK. Nie wiem kim jesteś telewizorku. Jesteś albo młody i nie masz dystansu i perspektywy politycznej lub starym wyjadaczem bardziej mieszającym czasami w głowach niż pomagającym Polsce Nie wszystko co mówisz mi się podoba. Skoro krytykujesz PiS to jaką masz /macie/ alternatywę dla Polski ?????

Przecież nie sposób dowodzić w kółko czegoś co zostało już wykazane. Kierowanie się, nawet w dobrej wierze, takimi czy innymi mniemaniami* w sprawach politycznych, jest największym błędem jaki tylko można sobie wyobrazić. Ja tu nic nie robię od ponad 2 lat jak to, aby namówić kogo się tylko da, do nie wierzenia Gogowi i Magogowi. Kto zna biblię to wie o co chodzi. Z tych dwóch Magog jest od ponad 70 lat nieporównanie bardziej niebezpieczny. On ma w Polsce piąte kolumny i niezliczone rzesze rozbójników jawnych i skrytych. W tym względzie Gog jest cienkim Bolkiem. Gog ma potężnego protektora, którego musi słuchać, nie zasiada w Radzie Bezpieczeństwa ONZ, nie ma broni nukleranej, nie ma milionowej armii, itp. Gog jest w znacznej mierze ustrojowo Austrią a Prusy już nie istnieją, w odróżnieniu od Rosji. Przez to właśnie jest mniej niebezpieczny. Każda propaganda prowadząca do wykazania, że jest inaczej jest obstalowana przez Magoga. Nie ma innej możliwości. Czy to tak trudno pojąć. Nawet po uważaniu nie sposób nie przyjąć takiego punktu widzenia, gdyż jest on tak oczywisty. Czy zna Pani kogoś takiego, kto by twierdził, że gdyby nawet nago wyskoczył przez okno, to nic mu się nie stanie, gdyż sobie przefrunie gdzie będzie chciał, i tam wyląduje? Analogiczne rzeczy tylko polityczne, a więc nie od razu widać istotę rzeczy, opowiadają nam najęci hochsztaplerzy. Dlaczego to robią? Dlatego, że ci, którzy ich zaprogramowali wiedzą, iż podważenie imponderabiliów narodowych doprowadzi obywateli do znielubienia własnej tożsamości i tym samym do pozbawienia ich punktu odniesienia. Wtedy w sensie kulturowym jest się ślepym i głuchym. Wszystko z takimi ludźmi można zrobić, pozbawić ich ojczyzny np., i nawet nie zaprotestują, gdyż nie czują bluesa. ---------- * Najbardziej niebezpiecznym mniemaniem jest przeniesienie go w sferę wiary. Wtedy sprawa staje się w zasadzie beznadziejna. Co innego opowiadać brednie i jeszcze brać za to od zleceniodawcy pieniądze. To jest przynajmniej racjonalne, choć niemoralne. Taka jest właśnie polityka. Najwięksi mężowie stanu potrafią tak właśnie postępować, ale mimo wszystko zachować pion moralny. Gdy okręt, którym dowodzą wpłynie na bezpieczne wody, wtedy i oni mogą sobie pozwolić na bycie moralnym. Rzecz jasna są granice, których w żadnym wypadku się nie przekracza. Reytan np. to pokazał. Mógł zyskać za wiadomą zgodę majątek. Jest jeszcze jako wyjście ketman, ale o tym już nie będę pisał. Pozdrawiam

Swietnie rozszyfrowal Pan,Pana Brauna.Do tej pory byla tyko gawiedz sluchajaca go z rodziawionymi gebami i nikt nie mial odwagi powiedziec,ze krol jest nagi.Pan jest pierwszym,ktory to zrobil.Za co serdeczne dzieki.Mowil Pan o metodologii badawczej.Czy ten czlowiek ma pojecie,czym jest metodologia badawcza?Na pewno nie. Na poczatku dawalem mu tzw.the benefit of the doubt,zakladajac,ze jest rzetelnym badaczem naszej rzeczywistosci.Ale dosc szybko zaczely sie pojawiac pierwsze watpliwosci.Zauwazylem niesamowita apodyktycznosc jego wypowiedzi i nieuzasadniona pewnosc sadow.On nigdy nie ma zadnych watpliwosci.Drugim symptomem byly dyletanckie korelacje,ktorych przeklady Pan podawal.A bylo to podane jako wynik badan naukowych.Ostatecznie pograzyla go wypowiedz,ze polscy patrioci powinni po kazdej niedzielnej Mszy sw.chodzic na strzelnice.To mial byc wedlug niego warunek sine qua non patriotyzmu.Niesmak wywolala rowniez ta predylekcja do przemocy.Strzelanie,wystrzeliwanie wszystkich przeciwnikow.W tym momencie rozstalem sie z Panem Braunem.

Panie Tomaszu myślałem to samo co Pan. Gość się uwiarygodnił np. Lechem Wałęsą, lecz zauważyłem, że zaczął niepostrzeżenie skręcać w regiony, w których stopniowo i po trosze przywalał Polsce, czyli nam. Nie mogłem tego tak zostawić. Dzięki za dobre słowo. Pozdrawiam