Dr Janusz Szewczak w Łodzi (09.12.2013)

Byłam przed Sylwestrem u mojej znajomej weterynarz i pochwaliła się "dobrą"wiadomością z ZUS-u.Obecnie jest bezrobotna i przed świętami dostała na "pociechę" list z ZUS-u informujący o czekającej ją emeryturze: 1.Jeżeli pozostanie przy 20 latach pracy jakie ma zaliczone i nie zatrudni się więcej,będzie dostawała emeryturę w wysokości 200 zł.Składki na ZUS wpłacała małe. 2.Natomiast jeżeli jeszcze dopracuje 20 lat(w sumie będzie miała 40 lat),to emerytura będzie wynosić 299 zł. Co tu komentować?Wyrolowano Polaków jak papuasów-analfabetów.

A Polacy ciągle narzekają,a partia podnosi pensje(czytaj statystyki) Politycy i urzędnicy, przyjrzyjcie się uważnie! Tak naprawdę wyglądają zarobki Polaków! I choć statystyki pokazują, że pensje rosną, to mało który "Kowalski" odczuł to na własnej skórze. Tymczasem władza wbija ludziom do głowy wirtualne cyferki! Politycy przekonują, że średnia pensja ciągle rośnie i wynosi w Polsce już 3740 zł, czyli ok. 2700 zł na rękę! Dla zdecydowanej większości ta kwota pozostaje w sferze marzeń. A eksperci twierdzą, że średnia płaca to fikcyjna statystyka, która z życiem zwykłych ludzi niewiele ma wspólnego! ====== http://www.se.pl/wydarzenia/k… ============ Reasumując,jeśli pani Kowalska puszcza sie 6 dni w tygodniu,a Malinowska ani razu,to i tak obie są puszczalskie,przez 3 dni w tygodniu,no ale do tego(wniosku), trzeba skończyć ekonomię,albo zarządzanie cudzym mieniem:)