Nic nie mam

Zdmuchnęła mnie ta jesień całkiem

Nawet nie wiem

Jak tam sprawy za lasem

Rano wstaję, poemat chwalę

Biorę się za słowo jak za chleb

Nic nie mam

Tylko z daszkiem nieba zamyślony kaszkiet

Nie zważam

Na mody byle jakie

Pisze wyłącznie, pisze wyłącznie

Uczuć starym drapakiem

Post Scriptum



Kraina łagodności...
jesienny deszcz
Piękna ta jesień w fotkach
To coś jeszcze z harasymowiczowskich klimatów
I jeszcze coś na koniec
Piękne fotki
Ckwadracie - a wszystko tuż za progiem
Krzysztof Klenczon - Jesień idzie przez park