Notka ta powstała z inspiracji jednego z moich znajomych facebookowiczów, który choć żyje na tym ziemskim padole już ponad pół wieku i deklaruje się jako katolik – widać, że propaguje… pogańskie święto Halloween.
Zbliża się 1 listopada, a więc uroczystość Wszystkich Świętych, obchodzona po Edykcie Mediolańskim, tj. od roku 313 n.e. W ten dzień odwiedzamy groby swoich bliskich zmarłych, zapalamy na nich znicze i modlimy się za spokój Ich duszy. Czcimy nieznaną nam w większości z imienia i nazwiska ogromną rzeszę ludzi cieszących się już szczęściem wiecznym. Z kolei w Dzień Zaduszny (2 listopada) wspominamy Wszystkich Wiernych Zmarłych, pokutujących za grzechy w czyśćcu. Chodzi więc o tych zmarłych, którzy nie mogą wejść do Nieba, ponieważ mają jeszcze pewne długi do spłacenia Bożej sprawiedliwości. I o tym powinien wiedzieć każdy, kto nazywa siebie katolikiem.
W praktyce – niestety tak nie jest. Bo oto okazuje się, że obecnie, a więc dokładnie 1700 lat od ogłoszenia tego edyktu, mamy do czynienia w świecie zachodnim, a także – o zgrozo – i w Polsce, z wyraźnym nawrotem pogańskich praktyk, między innymi w postaci propagowanego przez dorosłych i w wielu szkołach, a nawet przedszkolach, tak zwanego „święta Halloween” – z gruntu święta antychrześcijańskiego.
Jeśli katolik z różnych względów pała nienawiścią do osób duchownych, to w imię czego poprzez branie udziału w „święcie Halloween” podważa prawdy o świętych obcowaniu, odpuszczeniu grzechów, zmartwychwstaniu ciał i żywocie wiecznym??? Świadczy to bowiem o jego niewiedzy, że „Halloween” swymi korzeniami sięga do pogańskich obchodów święta duchów i celtyckiego boga śmierci. Dla niektórych łączy się ono nawet z kultem szatana, ojca wszelkiego zła, grzechu i śmierci. Jest zatem świętem z gruntu antychrześcijańskim, bowiem jest sprzeczne z par. 2117 i 2126 Katechizmu Kościoła Katolickiego.
Zatem każdy człowiek – także niewierzący – nie powinien w nim uczestniczyć, nawet w formie zabawy, a powinien chronić dzieci i młodzież przed obrazami grozy i strachu związanymi z tym pseudo-świętem. Moda na Halloween, która przywędrowała do nas ze Stanów Zjednoczonych, a z taką gorliwością propagowana przez ośrodki antykatolickie – czyni spustoszenie szczególnie w młodych umysłach. Powoduje, iż młodzi tracą poszanowanie dla prawd objawionych w Piśmie Świętym, szydzą wprost z nich. Zjawisko to a priori oddala od Boga.
Komuś bardzo zależy na tym, aby Rzeczpospolita straciła miano kraju katolickiego.
Satyr
Pies Baskervillów
Twój komentarz ad rem w zasadzie ograniczyłeś trzema zdaniami, tj. do akapitu "Ameryka zapomniała,że...". Natomiast pozostały tekst Twojego komentarza dotyczy Roosvelta, Stalina i losów XX-wiecznej Europy. Tak więc o ile podzielam Twoje zdanie dotyczące tego, że Halloween jest "strzałem w plecy cywilizacji łacińskiej i profanowaniem zmarłych naszych przodków", o tyle pozostawię bez komentarza dalszą treść Twojego tekstu.
Pozdrawiam,
Satyr
Pies Baskervillów
Jak się ma powyższy Twój tekst do tematu Halloween???
Jeśli chodzi o treść Twojego Post Scriptum, to... pogwałciłeś nią wszelkie zasady dobrego wychowania. W poprzednim moim komentarzu zwróciłem Ci delikatnie uwagę, że nie trzymasz się tematu mojej notki i nie będę brał pod uwagę zdań Twojego komentarza, które odbiegają od tematu.
A Ty teraz... łubudu!!! na mnie z chamskim tekstem. Nie dość, że komentujesz na moim blogu, tzn. przydzielonym mi na tym portalu przez Admina, to jeszcze w sposób chamski wyrażasz swoje niezadowolenie i stawiasz mnie na poziomie maturalnego chłopca. Tym razem przegiąłeś!
A na przyszłość, - jeśli już koniecznie będziesz chciał coś napisać pod moim artykułem/notką, to... czy się Tobie podoba czy nie, masz się trzymać tematu. Takie są zasady konwersacji, - także tej pisanej. Jeśli natomiast nie chcesz się trzymać tematu, a Twój komentarz jest tylko owocem "wygadania się" byle jak, byle dużo, to poszukaj sobie innego miejsca, na którym dasz upust swej grafomanii.