Przeszliśmy ponury Rubikon - wprowadzenie jako normy całkowitego relatywizmu w stosunku do głosowania

Przegląd Tygodnia poprowadził red. naczelny „Do Rzeczy” Paweł Lisicki, a towarzyszyli mu redakcyjni koledzy Piotr Gursztyn i Piotr Semka. Rozmawiano o papieżu Franciszku, antykościelnej kampanii wykorzystującej problem pedofilii, konflikcie wokół budżetu w USA i referendum w Warszawie. Paweł Lisicki postanowił warszawskie referendum zostawić na koniec Przeglądu, a na początek zająć się sprawami Kościoła. Papież Franciszek zwołał trzeci synod biskupów, który ma zająć się sprawami rodziny, co wywołało spekulacje mediów lewicowych oraz wzmogło obawy tradycjonalistów. Paweł Lisicki zadał pytanie czego można się spodziewać po tym synodzie, czy może nastąpić „jakaś dramatyczna zmiana w nauczaniu Kościoła”, czy jest to jakaś forma „rewolucji”, czy też to co dzieje się w mediach jest jednym wielkim humbugiem, propagandą, próbą wymuszenia na Kościele tego, czego po nim się nie należy spodziewać. Piotr Gursztyn: „Jesteśmy poddawani obróbce, sprawdzajmy to co się mówi o papieżu.” Piotr Semka: „Stopień braku wyobraźni jak wypowiedzi nieprecyzyjne mogą być nadinterpretowane przez media powinien skłonić Franciszka do ostrożniejszego ważenia słów.” Kolejny temat pozostał w kręgu kościelnym. Paweł Lisicki zadał swym rozmówcom pytanie: „Trudno było nie zauważyć, że jeżeli coś było głównym wydarzeniem międlonym na wszelkie możliwe sposoby przez wszystkie media, portale, gazety, telewizje, to sprawa problemu pedofilii w Kościele. Czy jest to problem tak mocno rozdmuchany, który da się sprowadzić tylko do kwestii nagonki na Kościół? Czy też jest to pewna faktyczna słabość Kościoła? Czy Polska może uniknąć losu, który stał się przypadłością kilku kościołów w innych krajach bardzo starej tradycji jak Irlandia, czy Niemcy, gdzie po gigantycznej „fali walki z pedofilią” kościoły zostały de facto w sensie publicznym i społecznym zniszczone?” Trzecim tematem był konflikt pomiędzy Republikanami a Demokratami w USA w sprawie budżetu. Ostatnim, najbardziej oczekiwanym tematem było referendum w Warszawie. Paweł Lisicki zapytał – „Dlaczego nie udało się odwołać Hanny Gronkiewicz-Waltz? Co zawiniło? Błędy PiSu? Dobra postawa Platformy?” Piotr Gursztyn: „Ogłaszanie pogrzebu Platformy okazało się być przedwczesne, Platforma ma jakichś zwolenników w Warszawie, to ciągle jest w miarę silna partia. Błędy PiSu, jakie były? Moim zdaniem litera „W” niekoniecznie była błędem, np. nieoficjalnie ludzie ze środowiska burmistrza Guziała mówią, że oni bez PiSu nic by nie zrobili, że to zmobilizowało elektorat do którego by nie dotarli. Co mogło być błędem PiSu? Upartyjnienie. Twarzą całej kampanii była czołówka polityków PiSu łącznie z Jarosławem Kaczyńskim, Joachimem Brudzińskim który jest ze Szczecina, Adamem Hofmanem, który jest z Konina itd. Czy nie należało tego przedstawić jako problem wielkiego miasta, ale jednak lokalny? Jarosław Kaczyński nie kojarzy się z huśtawkami i korkami, on się kojarzy z wielką polityką.” Piotr Semka: „Przeszliśmy kolejny ponury Rubikon. Masowe wprowadzenie jako normy uznaniowości, całkowitego relatywizmu w stosunku do głosowania. Udało się bardzo dużą część mieszkańców Warszawy odwieść od głosowania. [...] To, że udało się sprzęgnąć poczucie politycznej poprawności z biernością jest smutnym, ponurym sygnałem.” Bernard i Margotte Więcej zdjęć: http://www.flickr.com/photos/55306383@N03/sets/72…