Rozśrodkowanie

Przez tumry , 27/06/2013 [08:24]
Kiedy Bartłomiej Sienkiewicz dostał tekę ministra spraw wewnętrznych w rządzie herr Donalda Donaldowicza można było sądzić, że ten się cywilizuje. Niestety niewiele wody upłynęło w Wiśle i okazało się, iż to ułuda. Pomógł to zrozumieć każdemu obserwatorowi sam minister, opowiadając o okolicznościach, jakie miały miejsce wokół wykładu we Wrocławiu prof. Semjona-Baumana Zygmunta. Okazało się, że opowiadał o rzeczach, które zapewne zaobserwował na suficie, a reszta to były mniemania przewidujące. W gruncie rzeczy minister dał wyraźnie do zrozumienia, że kierowany przezeń aparat ostro się zabierze, w podobno demokratycznym kraju, za osoby, które będą chciały de facto głosić za pomocą publicznych demonstracji prawdę o zbrodniarzach, uprawiających w PRL swój proceder pod międzynarodowo komunistycznymi auspicjami. Tymczasem to co się wydarzyło na Uniwersytecie Wrocławskim pokazało, że o ile patrioci i piłkarscy kibice patrioci okrzykami wyrażali swą dezaprobatę dla człowieka, który był funkcjonującą zbrodniczo cząstką w ramach zbrodniczej całości, to neokomunistyczni kibice prof. Baumana Zygmunta żądali w stosunku do nich, zastosowania przez policję nagiej siły fizycznej. Pierwsi zatem czynili to co karalne nie jest, drudzy wręcz przeciwnie, gdyż podżeganie do przestępstwa jest przestępstwem właśnie. Najbardziej zdumiewające w tym wszystkim jest jednak to czego zupełnie nie widać. Chodzi mianowicie o klimat wypracowany w naszym kraju przez (P)olicję (O)bywatelską. Toksyczne opary niesłychanego łajdactwa potrafiły zatruć duszę nawet potomka jednego z szacowniejszych polskich rodów. Wydawało się, że min. Sienkiewicz podjął się sprawowania swej funkcji, by zdobyć niezbędne informacje, mogące być później wykorzystane w dalszej walce o Rzeczpospolitą. Okazało się jednak, że to nie to. A może Bartłomiej to taki Sienkiewicz jak prezydont Komorowski hrabia? Za Demokracji Ludowej wprowadzonej przez PO, wszystko co niecne jest możliwe.
Pies Baskervillów

Kiedy Bartosz Glowacki dostał do reki,kosę,pomyślał sobię,będę Sienkiewiczem,a tu raptem,został zwykłym dorobkiewiczem,z racji,narodowej, kosy,stanęly mu dęba na glowie,a żeby nie spodlić Kościuszki,wszedł do miejscowej wierchuszki,a tam chamy z opcji zawziętej,wprowadziły do do rady miejskiej,no i tak leci ten kabarecik.;
tumry

tumry

12 years 3 months temu

Zawsze mnie zastanawiało, dlaczego ludzie będący z różnych względów pozytywnym punktem odniesienia dla innych, tak łatwo rezygnują z tej chwalebnej roli, kiedy w grę wchodzi dorwanie się do władzy. W takiej sytuacji znakomita większość osobników rodzaju ludzkiego jest gotowa zrobić z siebie szmatę, nie zważając, że kalają nazwisko, które otrzymali w depozycie, przez co w nienaruszonym conajmniej stanie winni je przekazać następnemu pokoleniu.
Pies Baskervillów

Jak tak dalej pójdzie,z rozpędu,to jestem pewien,że Kościuszko i Puławski,to będą przodkowie,Izraelitów,i będą pochodzić ze znanej patriotycznej rodziny, Mosze Mojsze:))
tumry

tumry

12 years 3 months temu

Dla łajdaka uzurpatora zasada panta rhei obejmuje wszystko, włącznie z moralnością. "Najlepiej" na tym wychodzą niewątpliwie dzieci, które po takim "rodzinnym pływaniu", dochodzą do wniosku, że rozwiązanie np. problemu niesprawności rodziców, polega na zastosowaniu w stosunku do nich eutanazji.