
16 czerwca, w Brukseli, w ramach cyklu „Nie bójmy się myśleć!” – na ostatnim spotkaniu przed wakacjami – podjęliśmy temat „Polskie stadiony w hołdzie Żołnierzom Wyklętym”.

Kolejny raz w obecnym roku, poświęconym właśnie Żołnierzom Wyklętym, przywołaliśmy pamięć tych, którzy nie złożyli broni po II wojnie światowej, a kontynuowali walkę z sowieckim okupantem. Zrobiliśmy to tym razem poprzez ukazanie środowiska polskich kibiców, które podjęło się roli swoistych strażników pamięci. Jest rzeczą znamienną, że od roku 2010, tzn. od pierwszych obchodów Dnia Żołnierzy Wyklętych, to przede wszystkim ich grupy, niemal w całej Polsce, zaczęły oddawać cześć bohaterom – oprawami stadionów, marszami poświęconymi np. Rotmistrzowi Pileckiemu oraz szeroko pojętą edukacją młodzieży.
Rozmowę na ten temat zaproponowaliśmy zaproszonym z tej okazji gościom: Jackowi Smalcerzowi – przedstawicielowi społeczności kibiców klubu Legii Warszawa oraz Przemysławowi Piwowarskiemu – przedstawicielowi kibiców Śląska Wrocław. Obaj zgodzili się co do tego, że grupy kibiców nie należą do społeczności łatwych – stanowią odzwierciedlenie całości współczesnego społeczeństwa, także w jego aspektach negatywnych.

Wiele jednak wskazuje na to, że stereotypy i negatywne opinie, kreowane także przez niektóre media głównego nurtu wobec polskich kibiców, nie oddają rzeczywistego stanu rzeczy. Jednym z przykładów krzywdzącej opinii mogą być, według J. Smalcerza, policyjne statystyki, które pokazują, że podczas imprez studenckich dochodzi do znacznie większej liczby incydentów niż podczas meczów piłkarskich. Policja zdaje się też traktować kibiców w sposób często niewspółmierny do zaistniałych okoliczności. Znakomicie pokazuje te problemy film „Bunt Stadionów”, w którym reżyser Mariusz Pilis przedstawia szerokie tło zjawiska ruchu kibicowskiego w Polsce ostatnich lat.

W kontekście podjętego przez nas tematu, kolejny z zaproszonych gości, Wrocławianin, Przemek Piwowarski opowiadał o przywracaniu pamięci Żołnierzom Niezłomnym, nie tylko przez wspominane już oprawy stadionów, ale także spotkania z żyjącymi członkami podziemnych organizacji niepodległościowych, historykami i publicystami – znawcami przedmiotu oraz opiekę nad miejscami pamięci. Bardzo cenną jest także współpraca środowiska kibiców wrocławskich ze Stowarzyszeniem Odra-Niemen, którego jednym z głównych celów jest opieka nad żyjącymi, sędziwymi członkami polskiego ruchu oporu, a pozostającymi dziś poza granicami obecnej Polski – na Kresach wschodnich
(zob.
http://www.odraniemen.org/).

Mieliśmy również okazję zobaczyć przykłady wielu spektakularnych opraw stadionowych poświęconych Żołnierzom Niezłomnym, które wymagają niezwykłych umiejętności i czasu na opracowanie i wykonanie. Prezentacja opraw podczas wydarzeń sportowych stanowi swoiste współzawodnictwo pomiędzy klubami. Liczą się tu oryginalność i niepowtarzalność motywu oraz bezbłędność i sprawność prezentacji. Szkoda, że te oprawy, nierzadko imponujące jakością wykonania i rozmiarami są pomijane i niewidoczne w transmisjach ze stadionów…
Okrzyk „Cześć i chwała bohaterom!” chyba już na zawsze będzie kojarzony z polskimi kibicami.
Tak
Smutne
Cześć i Chwała Bohaterom!!