Co zrobić z ZUS i OFE ?

Przez Polaczek , 13/06/2013 [23:02]
Przepis na te choroby jest prosty. Nie chodzi tu o podawanie kolejnych paranoidalnych pomysłów proponowanych przez magów, cwaniaczków czy też innych profesorów od testowania wielkich teorii naukowych na Indianach. Chodzi tu o zastosowanie prostych zasad i mechanizmów, którymi powinny kierować się społeczeństwa w ramach naturalnych zasad współżycia, uwzględniając proste i oczywiste fakty.

 

Na dobry początek powiedzmy sobie kim jest młody człowiek, który rozpoczyna pracę, w stosunku do osoby starszej, zbliżającej się do wieku emerytalnego.

 

Młody człowiek :

 

a) Jest zazwyczaj zdrowy i zdolny do wielu poświęceń.

b) Ma duże siły witalne, może pracować w dzień i w nocy.

c) Potrzebuje dużo funduszy na potrzeby budowania swojej przyszłości i potrzeby bieżące.

d) Ma siano w głowie i nie myśli o starości.

 

Starszy człowiek :

 

a) Chciałby, ale musi mniej używać. Co za tym idzie nie potrzebuje tylu środków co młody.

b) Ma więcej rozumu, a co za tym idzie jest bardziej odpowiedzialny niż młody.

c) Nieuchronnie zbliża się wiekiem do momentu, gdy będzie otrzymywał skromniejsze pieniądze.

 

Mając powyższe na uwadze, system OFE powinien być zlikwidowany, a aktywa włączone do nowego systemu emerytalnego jako działalność inwestycyjna narodowego ubezpieczyciela, bez względu jak to się ma nazywać – niech będzie popularnie zwany ZUS (choćby dla zachowania ciągłości terminologicznej i tabliczek). Akcje skarbu państwa, czyli nasze długi w formie papierów bezwartościowych w rękach OFE (o wartości dużej (słownie ukradli)), powinny być przekazane IFE (Inwestycyjny Fundusz Emerytalny) jako ekwiwalent w formie najbardziej wartościowego majątku, którym zawiadują gminy i inne mafijne struktury aparatczyków partyjnych (koniecznie przed 2016). W ten sposób IFE uratuje choć trochę dóbr od pijackiej wyprzedaży majątku na rzecz emerytów zachodnich.

 

IFE – Inwestycyjny Fundusz Emerytalny powinien być właścicielem majątku i podmiotów gospodarczych, które stanowią stuprocentową gwarancję swojego bytu dziś i w przyszłości (usługi podstawowe na rzecz ludności, energia, żywność, bankowość, nowe technologie). ZUS w dobie możliwości informatycznych jest do likwidacji, oczywiście jako struktura. Po drobnej reformie nie musi być kołem u nogi płacących składki tylko instytucją kochaną przez wszystkich obywateli, którzy sami się interesują losami własnych emerytur. Jak to zrobić, aby każdy pokochał ZUS ? Nie, nie tak jak Tusk chciał w 2011 poprzez denuncjację pracodawcy oferującego kopertę pracownikowi i nie tak, jak chciał to Kaczyński proponując likwidację podatku liniowego. Sprawa musi być jasno i wyraźnie przedstawiona społeczeństwu. Płacisz – masz, kombinujesz – bo rządzący na to pozwalają. Nie ma co wymagać od pracodawców, że kombinują jak łysy pod górę, gdy prowadzą działalność w warunkach łatania dziur i wiązania końca z końcem sznurkiem od snopowiązałki. Potrzebne są metody, które mechanicznie będą pilnowały porządku podatkowego w zgodzie z sumieniem każdego podatnika (reforma finansów publicznych musi w tym pomóc).

 

Do reformy ZUS potrzebne są nowe systemy podatkowe, które nie są same w sobie kryminogenne i uniemożliwiałyby czeskie kombinacje. Zacznijmy od wprowadzenia podatków, przede wszystkim dla wszystkich  :

 

a) dochodowy zróżnicowany w trzech kategoriach 18, 35, 45

b) CIT – 10

c) VAT – 16 jedna stawka

d) Obrotowy w zależności od usług i towarów, podział podobnie jak dla VAT z odpowiednim obliczeniem stawek pokrywających obniżenie poziomu VAT 23.

e) Mozliwość odliczenia od podatku dodatkowych kwot z tytułu korzystania z usług prawniczych, medycznych i tych, gdzie szara strefa króluje.

 

Składki na fundusz emerytalny i rentowy według schematu :

 

Nowy emeryta

 

Zgodnie z cechami ludzi młodych i starych oraz według aktualnych wyliczeń wartości kalkulatora kosztów pracy, młody człowiek miałby więcej ok. 400 zł na rękę. Starszy człowiek przed emeryturą ponosiłby koszty składek razy dwa. Koszt pracodawcy znika, tzw kwota minimalnej płacy jest bruttem łącznym dzisiejszego kosztu pracodawcy (ok. 1911).

 

Zapisy do IFE byłyby dobrowolne. Funkcjonowanie IFE oparte byłoby na zasadzie akcjonariatu. Składki na IFE z możliwością odliczenia pewnej kwoty składek od podatku (dziedziczenie akcji w IFE, emerytura płynna w zależności od sytuacji ekonomicznej i wypłacana wyłącznie z zysków IFE, głos każdego akcjonariusza w ważnych sprawach).

 

Sprawa dotycząca świadczeń zdrowotnych jest prosta jak drut. Nie kłócąc się o kwoty, koszyki gwarantowane itp., wystarczy wprowadzić możliwość odliczania kwot od podatku w rozliczeniu rocznym za usługi medyczne wykonane według cennika gwarantowanych świadczeń w niepublicznej służbie zdrowia. 2 lata funkcjonowania takiego systemu i nie ma kolejek oraz wszyscy są zdrowsi, w tym szczególnie psychicznie. Już nikt i nigdy nie powiedziałby doktorowi Gie, że musi brać, bo nikt by mu nie dał tylko poszedł i zapłacił jak się należy na rachunek.

 

Wszystkie dotychczasowe propozycje podatkowe i ubezpieczeniowe uwzględniały zawsze jakieś interesy pewnych grup i uniemożliwiały prowadzenie właściwej polityki fiskalnej. Związek pomiędzy płacą pracownika a systemem podatkowym i składkami na fundusz emerytalny nie może rodzić żadnych dylematów, szczególnie nie może służyć do rozwiązywania teraźniejszych problemów rządzących z utrzymaniem władzy lub jej przejęciem przez następnych.

 

I najważniejsze, nie wnikając teraz w szczegóły, aby móc przeprowadzić powyższe reformy, potrzebne jest ich wszechstronne przygotowanie oraz zgoda narodowa na ich przeprowadzenie wyrażona poprzez nowe wybory parlamentarne - jak najszybciej !

 

Pies Baskervillów

Co do ZUS-u? Auta im kupować,podbudować ich ego,w czasach sukinsynów i łajdaków wszelkiego autoramentu,kiedy chorego uznają za zdrowego. Wie Pan, to już nie Polska,to Nigeria,lub Mali,jestem złośliwy? Nie,to rzeczywistośc!! http://www.ekonomia.rp.pl/art… Audi A6, Jaguar XF, mercedes E to trzy luksusowe auta, które będą wynajmowane przez ZUS przez najbliższe 36 miesięcy. Urzędnicy wydadzą na nie do 540 tys. złotych. W ubiegłym roku centrala ZUS kupiła 46 nowych samochodów: 10 osobowych, 26 furgonetek o ładowności do 600 kg, 8 ciężarówek o ładowności do 900 kg, a także 2 busy. Z kolei dwa lata temu stan zmotoryzowania Zakładu zwiększył się o 33 samochody. Na rachunek państwa w zeszłym roku zamówiono również 2,4 miliona litrów paliwa za ponad 13 mln zł. Dobrze że nie przeprowadzają transfuzji krwi od niemowląt,w celu powiekszenia intelektu,i zachowania sie przy korycie!!
Polaczek

Zasadą ludzi sterujących Stalinem było antagonizowanie mas. ZUS działa cały czas, podobnie jak wszystko w Polsce, na zasadzie okazywania wszelkich różnic i obnoszenia się z niesprawiedliwością. Komuna działa nadal. W dobie internetu i elektroniki ZUS powinien kupować rowery na tłuste dupska, aby później nie płacić chorobowego swoim pracownikom.