Mój zacny profesor kiedyś mawiał „PRAWDY PROSTE SĄ NAJŚWIĘTSZE, BO SĄ NIE DO OBALENIA”
Pełno na blogach i w prasie artykułów o haniebnych sędziach i prokuratorach, wydających wyroki w sprawach sprzeczne z odczuciami społecznymi, sprzeczne z prawem wg także ocenami prawników.
Pisałem tu i tam o tym mocne słowa, także na BLOGPRESS- niedawno „Pamiętamy rok 1970,Haniebny Wyrok. Aspekty Prawne".
Wytykałem łamanie przez LUDZI W TOGACH - PRAWA!
Jak to się wiec dzieje, że kolejni ministrowie sprawiedliwości, prokuratura i wiele instytucji- generalnie na takie BEZPRAWIE nie reagują. Znaczy to tylko, że te instytucje nie są niezależne, czy niezawisłe!
Są ewidentnie - zależne, co już oczywiste obecnie- wiec jest tak samo jak było w komunie! Nazywam je –prawda jest prosta – INSTYTUCJE PRZESTĘPCZE.
Zaraz to udowodnię, wielu też tak twierdzi, nigdy niezlustrowane z towarzyszy i sługusów SB się składające. Dziś nawet ich dzieci, co wzorem ojców to samo robią!Robia pod dyktando, są równie dyspozycyjni...Zależni od polityki i układów!
Musicie wiedzieć, że w sądach i prokuraturze działają rodzinne KLANY, ba żenią się nawet na krzyż jak u dawnych hrabiów. Mamy na to dowody!
Dlatego KORPORACJE ich tak się bronią - o kasę i wpływy zawsze przecież chodzi!
Nawet Urban w bezprecedensowym programie- obnażającym przestępstwa ludzi w togach- „Państwo w Państwie” tak stwierdził! Nazwał ich ORGANIZACJĄ PRZESTĘPCZĄ. W tej niezlustrowanej „komunistycznej ferajnie” tkwi do dziś ZŁO.
TO FUNDAMENT POLSKIEGO NIESZCZĘŚCIA!!!
Nie byłoby takiego złodziejstwa, wyprzedaży przestępczej majątku narodowego i
fatalnego zarządzania, aroganckiej WŁADZY „pod siebie”- gdyby nie te powołane do ścigania INSTYTUCJE, zapewniające BEZKARNOŚĆ- nielicznym!
Lecz jak kto nieznudzony najpierw poczyta paragrafy i orzecznictwa niedawne:
Zgodnie z treścią przepisu art. 304 § 1 Kodeksu postępowania karnego, każdy dowiedziawszy się o popełnieniu przestępstwa ściganego z urzędu ma społeczny obowiązek zawiadomić o tym prokuratora lub policję. Użyte określenie oznacza, iż jest to MORALNY OBOWIĄZEK każdego praworządnego człowieka.
Wskazana reguła dotycząca “społecznego” obowiązku zawiadomienia o przestępstwie nie obowiązuje w każdym przypadku, są od niej bowiem dwa wyjątki:
Po pierwsze, zgodnie z treścią art. 304 § 2 KPK instytucje państwowe i samorządowe, które w związku ze swą działalnością dowiedziały się o popełnieniu przestępstwa ściganego z urzędu, są OBOWIĄZANE niezwłocznie zawiadomić o tym prokuratora lub policję.
Tu nie zawiadomienie jest karalne z mocy prawa!
Po drugie po tym paragrafie przypomnę odczyt wyroku:
Wyrok w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej dnia 12 stycznia 2012 roku Sąd Okręgowy w Warszawie w VIII Wydziale Karnym w składzie tu obecnym, trzyosobowym, po rozpoznaniu w dniach od 12 września 2008 do 5 stycznia 2012, w sprawie Stanisława Kani… wspólnie z Wojciechem Jaruzelskim, Florianem Siwickim, Tadeuszem Tuczapskim, Czesławem Kiszczakiem i innymi, dopuścił się zbrodni KOMUNISTYCZNEJ w ten sposób, że działając ZORGANIZOWANYM związku przestępczym o charakterze zbrojnym, mającym na celu popełnienie przestępstw, polegających na pozbawianiu wolności przez internowanie i wykonywanie kar pozbawienia wolności, orzeczonych za czyny wcześniej niekaralne oraz innych przestępstw przeciwko wolności, a nadto naruszaniu nietykalności cielesnej, tajemnicy korespondencji oraz praw pracowniczych obywateli polskich, głównie skupionych w ruchu społecznym związanym z NSZZ Solidarność.
Sąd Okręgowy zważył, że we wskazanym stanie rzeczy powyżej opisane porozumienie grupy najwyższych dowódców Ludowego Wojska Polskiego ocenić należało jako ZWIĄZEK przestępczy o charakterze zbrojnym.
Związek przestępczy, który stypizowany jest obecnie w przepisie art. 258 kodeksu karnego z roku 1997, a w czasie czynów zarzucanych oskarżonemu Czesławowi Kiszczakowi, przewidziany był w przepisie art. 276 kodeksu karnego, zakłada porozumienie grupy co najmniej trzech osób mających wspólny cel dokonywania przestępstw.
Dalej z wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 2011:
- Rada Państwa PRL złamała konstytucję PRL, bo nie miała prawa wydawać dekretów o stanie wojennym, gdyż trwała wtedy sesja Sejmu - powiedział sędzia Mirosław Granat w uzasadnieniu wyroku Trybunału Konstytucyjnego.
- Rada Państwa nie miała prawa rozszerzać konstytucyjnych przesłanek wprowadzenia stanu wojennego o nowe przesłanki, nieznane w konstytucji PRL. Dlatego jej "działanie prawotwórcze było nielegalne".
Wobec takich stwierdzeń CI SĘDZIOWIE I PROKURATORZY I ICH INSTYTUCJE WINNI BYĆ ŚCIGANI –bowiem :
Niewykonanie obowiązku przewidzianego w art. 304 § 2 KK może stanowić przestępstwo z art. 231 § 1 lub 2 KK. Stanie się tak, gdy pomimo świadomości popełnienia przestępstwa sprawca jest świadomy przekroczenia uprawnień lub niedopełnienia obowiązków oraz działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego (wyrok SN z 12.1.2008 r., sygn. akt WA 1/08).
Doskonale wiedzieli ci „prawnicy ”, że złamano wtedy KONSTYTUCJĘ I PRAWO w Rzeczypospolitej. dec
Siedzieli cicho na stołkach decydenci i prezesi-najczęśiej z nadania. Siedzieli pokornie –nikt się nie odważył, łamiąc PRAWO i NIEDOPEŁNIAJĄC CIĄŻĄCEGO na nich obowiązku!
MOŻECIE IM W OCZY POWIEDZIEĆ, ŻE SĄ PRZESTĘPCAMI!
JA TAK POWIEDZIAŁEM –sprawę umorzono…
Lecz wielu z nich jest po dzień dzisiejszy, wydają przestępcy dalej wyroki, nazwiska ich są pełne gazet.
Wydawali po stanie wojennym wyroki na opozycjonistów , wydawali na mnie- są bezkarni na pensjach wielkich, czy emeryturach/dożywotni sędziowie i prokuratorzy/
A przecież wyrzucić ich i pozbawić ich przywilejów to powinność kolejnych rządów i ministrów, nigdy tego nie zrobiono za co i ci winni odpowiadać- dla sprawiedliwości społecznej i wymogów PRAWA-nie dla bezkarności!!
Lecz w Polsce tej sprawiedliwości nie ma!
W Rzeszowie- Solidarność jak i gdzie indziej w latach dziewięćdziesiątych podała listę pt „UJAWNIĆ PRAWDĘ”/ na Internecie krąży/.
Zawierała listę komunistycznych sędziów i prokuratorów, co skazywali opozycję jak im kazano. Do dziś skazują dyspozycyjni, a jak nie oni- to ich dzieci. Nikt za to nie odpowiedział, bezkarni zostali- choć ja i koledzy nazywamy ich PRZESTĘPCAMI i mówię im to w oczy!
Ba, pilnują wielkich biznesów, jedna z takich afer światło ujrzy, lecz czekamy na zmianę tego tragicznego rządu, bo chodzi o korupcje tam i wielkie pieniądze.
A przy okazji, ci co listę podali, wiele lat kłopoty mieli – służby tych drani w togach-dobrze pilnowały!
Są stowarzyszenia jak AFERY PRAWA, czy STOP BEZPRAWIU, które o tym mówią- LECZ KTO ICH SŁUCHA?
Młodzi niektórzy sędziowie, co z nimi rozmawiam, wielu doskonale dostrzega ten problem i te paragrafy
i potwierdza. Starają się unikać presji i nacisków -"starszych". Często są w trudnej sytuacji, bo pracować chcą i rodziny mają.
TWIERDZI WIELU,ŻE CZAS POZBYĆ SIĘ TYCH- ZA CO WSTYD IM- ZA SĄDY. To Ważne - w nich jest nadzieja...
PRAWDY PROSTE jakże bolesne i święte- wierzę,że kiedy NARÓD się obudzi to jak Ania Walentynowicz mówiła-"TRZEBA NA NOWO SIĘ POLICZYĆ"
WSTYD ZA POLSKI WYMIAR SPRAWIEDLIWOŚCI
prof Rycho
Skoro Sawicka jest niewinna,to
moherowy beret
Upubliczniać ich świństwa,