Początek

Przez tumry , 27/03/2013 [13:17]
A więc stało się. Śląsk i Zagłębie zareagowało 2 godzinnym strajkiem generalnym na systematyczne niszczenie przez rząd ludzi pracy i naszej substancji narodowej. Nazwa Solidarność wróciła na usta Polaków. Wróciła z nadzieją. Swoją drogą najdziwniejsze w tym wszystkim jest to, że ludzie tak długo wytrzymali tę arogancję władzy połączoną ze świadomym niszczeniem Polski. Rządy człowieka, który dla hochsztaplerów, agentury oraz Niemiec jest niczym 'Łysek z pokładu Idy' Gustawa Morcinka, a dla normalnych ludzi dokopywaczem po czułych miejscach i 'słoniem w składzie porcelany' - stały się nie do zniesienia. Teraz trzeba stworzyć warunki polityczne aby łgarza Tuska wykopać, a następnie rozliczyć sądownie za popełnione zbrodnie - szczególnie jedną. Jest jednak rzecz, która może budzić niepokój. Oto separatyści śląscy, a w istocie agenci niemieccy mogą próbować wyciągać kasztany z ognia polskimi rękami. W tej sprawie rząd może wykonać ruch w stylu dziel i rządź, wprowadzając tym samym niezdrowe aspekty w cały ruch pracowniczy. Dla Tuska nie ma takiego łajdactwa, którego by nie popełnił, aby nie dać się odłączyć od El Dorada, do którego dorwał się haniebnym oszustwem. Jest jeszcze kolejna rzecz, która musi się wyklarować. Oto przewodniczący związku Solidarność Piotr Duda to osoba, która nie budzi zaufania bez zastrzeżeń. Jest niestety prawdopodobne, że rozgrywa on dodatkową partię i to na innej niż ta związkowa szachownicy. Biorąc pod uwagę agenturalną metodologię, jaką wprowadził Tusk do swoich politycznych posunięć, również Duda mógł dostać teoretycznie do odegrania rolę 'konia trojańskiego'. Jak będzie w istocie poznamy to po owocach. Nie wróży najlepiej Polsce, to co oświadczył wicepremier Janusz Piechociński. Oto zwalił on wszystko na związkowców twierdząc, że wysunęli oni zbyt daleko idące żądania. A w jakim to kraju jest inaczej? Przecież jest to zupełnie naturalne w negocjacjach, które jeżeli są uczciwe prowadzą zwykle do kompromisu. ---------- PS. Zmarł dr Krzysztof Jan Kozłowski, który na początku naszej transformacji ustrojowej był kolejno: podsekretarzem stanu i ministrem spraw wewnętrznych, przewodniczącym komisji weryfikującej etatowych agentów, szefem UOP. Okazał się on być prawdziwym grabarzem nadziei na wyjście Polski z komunistycznego, a następnie neokomunistycznego gorsetu uszytego przez znienawidzoną w Polsce agenturę. Śmierć tego człowieka w połączeniu ze strajkiem Solidarności jest jakimś znakiem i uwerturą do kolejnych zapasów, jakie będą miały miejsce między starym agenturalnym porządkiem reprezentowanym dzisiaj przez Tuska i Komorowskiego, a patriotyczno-katolicką większością Narodu.
Pies Baskervillów

Świetne,no bo czy można porównać, kradzież roweru poniemieckiego,czy zegarka,w czasie wojny,do sprzedaży banków,prasy,firm dobrze prosperujących,w czasie pokoju,przez tzw " rodaków",??
tumry

tumry

12 years 6 months temu

Jasne, lecz w nieprzytomnym zwidzie Pinokio nadto oświadczył, że: Gdyby nie Kaczyński Jarosław Aleksander, Nie byłoby w Królewcu komleksów Iskander. Ponadto stwerdził, iż Polska musi w związku z tym przeznaczać gros środków na obronę i z tego właśnie powodu są w kraju przejściowe trudności. Dodał jeszcze, że w świecie panuje kryzys, a w Polsce jest gospodarczy wzrost. Zakończył występ okrzykiem Alleluja, po czym odleciał sobie do domciu. Szkoda, że nie w kosmiczną siną dal - a może - w snach wszystko jest możliwe.
Pies Baskervillów

Zawsze kładę nacisk na różnicę miedzy wrogiem z zewnątrz,a "rodzimym"lokajem i zdrajcą. Proces eliminowania polskiej inteligencji,oficerów,nie zakończył sie z końcem wojny,on się dopiero zaczął ze wzmożoną siłą,po 45 roku. Tam wyżej,(Aleszum)są cytowane losy Bermana,który dożył spokojnych lat w Polsce,jak wielu jemu podobnych. Co do Kaczyńskiego,to myślę,że jest "etatowym" winnym,a Tusk ma jakiś psychopatyczny uraz na jego tle. Ta wściekła nagonka,przypomina atak furiata. Ale skoro większość chce w to wierzyć i popierać,to niech ma ten "gospodarczy wzrost"i ten sukces,i niech im Polska ciężką będzie.
tumry

tumry

12 years 6 months temu

Tusk na skutek tych swoich opowiastek powoli staje się śmieszny. Ludzie zaczynają odkrywać absurdalność jego gadek. Boję się, że wiedząc o tym i chcąc wrócić na piedestał powagi, Donek pociągnie za cyngiel. Będą pierwsze ofiary i żadnego odwrotu jak z komunistami. Zakamuflowany totalitaryzm (Jan Paweł II) Tuska będzie już widoczy jak na dłoni. Co zrobią z tym Polacy - zobaczymy. Liczę, że staną na wysokości zadania.
Pies Baskervillów

To powiedział Palikot,co myślał Tusk. ================= Myślę, że wielkim marzeniem Jarosława Kaczyńskiego jest to, żeby teraz on zginął. I w skutek zamieszek fanatyk czy szaleniec go zabił. Wtedy cała ta rodzina, formacja przechodzi na pozycję taką jak Chrystus, czyli że ofiara jest tak duża, że nikt już o tym nie dyskutuje. I te zaczepki, te prowokacje w końcu doprowadzą do tego, ze ktoś rzuci się na Kaczyńskiego. Źródło: polskatimes.pl z 14 kwietnia 2011 ===================== Zawoalowane grożby szaleńców politycznych A tak na marginesie, kiepskiemu wioślarzowi,to kaczka wykopie dziurę w wodzie:))
tumry

tumry

12 years 6 months temu

Takie wypowiedzi kolesi świadczą o ich spietraniu się. Tuskowi i Palikotowi odbija i próbują wyreżyserować samorealizującą się przepowiednię myśląc, że na tym skorzystają. Lecz to działa w obie strony i może mieć naturę bumerangu. W sumie rzecz jest bardzo poważna i niebezpieczna dla wszystkich. Owi dwaj nie mając żadnych moralnych hamulców, próbują pojechać na barbarzyńskiej wschodniej perfidii. Nie chcą jednak wziąć pod uwagę tego, że jak dojdzie co do czego, pierwsi się sfajdają. Kaczyński i Macierewicz to twardziele o możliwościach przekraczających nawet najdalej idące wyobrażenie, które mogą poczynić Tusk czy Palikot. Zaawansowany zwłocznie mechanizm zegarowy bomby został wstępnie uruchomiony 10.04'10. Ze względu na wkład roboty Tuska i spóły stan czuwania przeszedł z kolei w fazę bezpośredniego odlicznia. Zdaje się, że się już zaczęło. Wkrótce będzie to lepiej widać.