Kto okradł emerytów ?

Przez Polaczek , 29/03/2013 [09:30]

Emerytura to bardzo poważne zagadnienie. Jak pokazała historia, prorocy spod znaku Matki Marży oszukali społeczeństwo na przestrzeni ostatnich 20 lat wyśmienicie. W tej chwili próbują zrobić to po raz wtóry, wciskając społeczeństwu iż najważniejszym elementem reformy emerytalnej ma być dozgonna praca. Owszem jest to najlepsze i najprostsze z możliwych rozwiązań poprawienia kondycji finansowej ubezpieczyciela. Nikt w to nie wątpi. Niestety, poza ZUS oraz zdezelowanym budżetem drugą stronę medalu stanowią ludzie, emeryci oraz pracujący ,,ubezpieczeni''.

Jak pogodzić obie strony ? Jak znaleźć złoty środek na rozwiązanie tego problemu ? Otóż należy najpierw zdefiniować podstawowe pojęcia oraz wskazać główne kierunki działań i kolejne kroki.

Co to jest emerytura ?

Emerytura jest świadczeniem pieniężnym wypłacanym przez ubezpieczyciela osobie uprawnionej. Procedurę funkcjonowania tego świadczenia określa ustawa z 1998 roku ( z późniejszymi poprawkami ) :

http://lublin.znp.edu.pl/emerytury/ustawa1.doc

oraz

http://www.mpips.gov.pl/ubezpieczenia-spoleczne/ubezpieczenie-emerytalne/ustawa-o-emeryturach-kapitalowych/

Jednym słowem, Fundusz Ubezpieczeń Społecznych gwarantuje emeryturę każdej osobie uprawnionej po osiągnięciu ustawowych warunków. Jeśli tak, to proszę wszystkich aktualnie pracujących o zaprzestanie wpłacania składek przez jeden rok. Cóż stanie się wówczas ? Emeryci sami się wyżywią ? Przecież obiecuje im to ustawa. Ustawa, czyli kawałek papieru stworzony na potrzeby rzucania ochłapów gawiedzi aby nie wyszła na ulicę, nie gwarantuje jak widać niczego. Jest to czysta fikcja literacka. Zmiana w tej fikcji jednego z parametrów jest brnięciem w jeszcze większe oszustwo. Właściwym określeniem dzisiejszej emerytury powinno być ,,gwarantuje pod warunkiem, że ma z czego wypłacać'', to znaczy, że gwarancja dzisiejszego ubezpieczyciela bazuje na funkcji Janosika - jednym zabrać, drugim dać.

Jak rozwiązać problem emerytur ?

Potrzebna jest całkowicie nowa ustawa, która będzie stanowić właściwą umowę społeczną. Nie ma na tym świecie rzeczy pewnych poza tym, że każdy zejdzie z tego świata, i na to chyba liczy ten rząd najbardziej. Szukanie gwarancji uzyskania emerytury na własną rękę w postaci :

  • oszczędności na koncie

  • inwestowania we wszelkie dobra, nieruchomości

  • iluzoryczne fundusze

w każdej chwili może okazać się klapą, ze względu na dewaluację, denominację, reformy Balcerowicza lub powodzie. Oczywiście nikt nikomu nie zabrania inwestowania na własną odpowiedzialność. Jedynym pewnikiem w systemie ubezpieczeń społecznych, widocznym gołym okiem w dniu dzisiejszym, jest pracujący człowiek, który poprzez pracę otrzymuje wynagrodzenie i dzieli się nim z emerytami w formie podatku. Nie było, nie ma i nie będzie innego sposobu zabezpieczenia świadczeń emerytalnych w tak pewnym stopniu.

W ogólnym uproszczeniu świadczenie emerytalne można przedstawić za pomocą wzoru :

Emerytura = Podatek( Praca )+ Własne_Inwestycje( Oszczędności )

Pomijając własne inwestycje pozostaje jedyna zależność – podatek od pracujących. Cóż można zrobić w tej materii aby funkcja osiągała nie tylko maksymalnie korzystne wartości ale była także najmniej uciążliwa dla pracujących :

 

  • zadbać o możliwość pracy dla jak największej liczby ubezpieczonych
  • zwiększyć wynagrodzenia

  • zoptymalizować wielkość podatku od pracy

 Tylko tymi parametrami można manipulować i regulować wielkość emerytury, zaś przedłużanie wieku emerytalnego jest tylko kolejną ucieczką rządzących od odpowiedzialności za los obywateli.

Jak wygląda dzisiaj opodatkowanie pracy ?

Posłużę się przykładem płacy brutto w wysokości 1000 zł ( w zaokrągleniach szacunkowych, bez groszy i końcówek mniej znaczących ). Pracodawca realizujący wypłatę, musi położyć na stół 1202 zł i odpowiednio podzielić tą kwotę na poszczególne składniki : 

  • Koszt dodatkowy ponoszony przez pracodawcę 202 zł. ( składki naliczane od płacy brutto )

  • Płaca brutto 1000 zł. ( zawiera podatek dochodowy i wszelkie składniki ubezpieczenia )

  • Razem wszelkie podatki/składki 1202 – 697 = 505 zł.

  • Płaca netto ( do ręki ) 697 zł.

Pracownik po wyjściu z pracy dokonuje zakupu paliwa na stacji paliw za całą kwotę. Kwota ta obejmuje połowę podatków, VAT i akcyzę. W zależności od kupowanych towarów lub usług, pracownik płaci podatek co najmniej 23% VAT, co daje z kwoty 697 zł, 566 zł kwotę netto jako wartość nabywczą swojego zarobku.

Podsumowując, pracodawca ponosi całkowity koszt płacy 1202 zł, pracownik otrzymuje pieniądze o bardzo optymistycznej wartości nabywczej 566 zł ( prawdziwe wydatki zawierają więcej podatków niż vat 23% ). Optymistycznie pracownik otrzymuje na każde 1000 zł pensji brutto około 47 % całkowitych kosztów ponoszonych przez pracodawcę. Oznacza to, że co najmniej 53 % pożera podatek. Czy można jeszcze więcej opodatkowywać pracę ?

Zwiększanie podatków nie zachęca podatnika do ich płacenia, gdyż ostateczna kwota pensji po totalnym opodatkowaniu może być o wiele mniejsza niż połowa faktycznych kosztów ponoszonych na stworzenie miejsca pracy. W związku z tym, nikt nie chciał słuchać prezesa Kaczyńskiego o likwidacji podatku liniowego ani reklamy Tuska zniechęcającej do brania kopert ( bez znaczków ).

Miejsca pracy tworzą emerytury.

Szanowni Państwo, gdyby Matka Teresa inwestowała w Polsce, może wówczas spełniłyby się proroctwa wielkiego maga Balcerowicza oraz jego współtowarzyszy z rządów lat dziewięćdziesiątych. Te piękne bajeczki o zbawiennej roli prywatyzacji są dziś widoczne w totalnym upadku systemu emerytalnego. To właśnie ówcześni prorocy i magowie snuli wspaniałe wizje wypoczynku emerytów na Hawajach i Kanarach. Do dnia dzisiejszego proces złodziejskiej prywatyzacji nadal pozbawia ludzi miejsc pracy i własności. Tylko własność może generować miejsca pracy, z usług bez własnych środków utrzymują się tylko prostytutki. Reasumując, zdezelowana ideologia liberalnych magów była świadomą kradzieżą i prostytuowaniem społeczeństwa. Nie fałszywe intencje, tylko efekt działań należy tak nazwać.

Prywatyzacja kluczowych branż dała zabezpieczenia emerytalne, owszem, ale emerytom z innych krajów oraz marżę ze sprzedaży dla utrzymania się zarządzających.

Etapy naprawy systemu emerytalnego.

 

  • przywrócić karę śmierci i publicznej chłosty.

  • rozliczyć uczciwie prywatyzacje od początku lat dziewięćdziesiątych.

 

Po załatwieniu powyższych punktów można będzie przystąpić do konsultacji społecznych celem wygenerowania właściwej ustawy. Pomysłów jest wiele, tylko brakuje możliwości ich realizacji z powodu niespełnienia podstawowych w/w warunków.

Polaczek

Dlaczego wszelkie rozważania na temat emerytur są wyłącznie teoretyczne ? Emerytura to pojęcie wirtualne, to coś co dopiero ma się wydarzyć. Obecny rząd wyznaje zasadę ,,TU I TERAZ'' , która nie ma nic wspólnego z tym co będzie, jak samo hasło przewodnie Platformy Obywatelskiej wskazuje. Jak w związku z tym ten rząd może nam cokolwiek proponować, gdy wyznaje zasadę czerpania przyjemności w tej chwili ? Ten rząd nie ma pojęcia co będzie jutro a co dopiero mówić o perspektywie kilkudziesięciu lat. ,,TU I TERAZ'' – to dobre hasło dla złodzieja, który może stracić okazję, i na okazjach ten rząd właśnie stoi.

 

Proponowane na wstępie punkty są oczywiście pewnego rodzaju przenośnią. Tu chodzi o zasady a nie łatanie dziur i szukanie tymczasowych rozwiązań, które już same w sobie kłócą się z przyszłościową naturą emerytury. Tusk wraz ze swoimi judaszowymi doradcami, prawdopodobnie pochodzącymi z tej samej linii cyborgów, którzy wykreowali zdezelowane obecnie systemy w latach 90-tych, nie ma nic do zaoferowania. Dodatkowo, aż zanadto, wykazuje także całkowity brak komunikacji ze społeczeństwem widoczny przy ustawach zdrowotnych i umowie ACTA.


Pomysłów jest wiele, ale jak je propagować gdy strona rządząca ignoruje wszelkie sugestie ? Z tą ekipą nie da się zrobić czegokolwiek, czas na zaufanie minął, czas na zmiany. Natychmiast pojawią się kolejni Judasze z wielkim lamentem, że nie ma kogo innego wybierać. Nie , to nie jest prawda, trzeba wybrać zasady a nie marketing polityczny.

Pies Baskervillów

Wniosek nasuwa się jeden: Polaku,nie bądź baranem,nie przyglądaj się,i nie karm gadziny!! PS tu szokujący wywiad z jedną z tych kanalii OFE-owskich,podobno był doradcą Tuska kiedyś: "To na koniec chciałem pana zapytać jako człowieka, który przed dwudziestu laty był klubowym kolegą dzisiejszego premiera, szefa jego rady gospodarczej, komisarza unijnego..." http://www.rmf24.pl/tylko-w-r… A oto ,tegoż Bankowskiego życiorys ===================== Ukończył w 1971 studia na Wydziale Inżynieryjno-Mechanicznym Politechniki Warszawskiej. Następnie do 1981 pracował na różnych stanowiskach w Zakładzie Elektronicznej Techniki Obliczeniowej. Później przez 15 lat prowadził własną działalność gospodarczą. Od 1991 do 1993 sprawował jednocześnie mandat posła I kadencji wybranego z listy Polskiej Partii Przyjaciół Piwa w okręgu gliwickim. Po rozłamie w macierzystej partii należał do koła poselskiego Polski Program Gospodarczy (tzw. Duże Piwo), który 6 listopada 1992 wraz z posłami KLD współtworzył klub Polski Program Liberalny. Od 1996 pełni kierownicze stanowiska w biznesie. Był prezesem zarządu Przymierza – Towarzystwa Funduszy Powierniczych S.A. W 2000 został prezesem zarządu Pekao Pioneer Powszechnego Towarzystwa Emerytalnego S.A. W 2002 kierował Izbą Gospodarczą Towarzystw Emerytalnych. Działał w Unii Wolności, z której przeszedł w 2001 do Platformy Obywatelskiej. Był także radnym sejmiku mazowieckiego I kadencji. =================== I teraz ten bałwan dalej warzy piwo,tyle że przyszłym emerytom,OHYDA!