OFE, to biznesowe przedsięwzięcie - tak niedwuznacznie określił to w TV J.K.Bielecki, pomimo tego, iż werbalnie artykułował je jako system emerytalny. Wg propozycji Izby Gospodarczej OFE - fundusze miałyby wypłacać emeryturę (w swojej części) jedynie przez okres 10 lat, a w przypadku "ryzyka" (jak to sformułował JKB) dalszego życia emeryta - pozostałby mu tylko ZUS.
Bielecki oczywiście reprezentuje interesy OFE, gdyż jest (był) ściśle związany z sektorem bankowym, który jest posiadaczem PTE (Powszechnych Towarzystw Emerytalnych) - zarządzających OFE. Cały ten kapitałowy filar systemu emerytalnego, to wymysł międzynarodowej finansjery, któremu uległy jedynie państwa Ameryki Łacińskiej i niektóre (mniej mądre) byłe Kadeludy. Interes polega nie tylko na możliwości obracania olbrzymimi kapitałami (obecnie w Polsce, to już 250 mld. zł.), ale na korzystaniu z ustawowych opłat (3,5 % prowizji jednorazowo od każdej wpłaconej składki i 0.05 % od zgromadzonych aktywów MIESIĘCZNIE). To daje ok 2 mld. rocznie śmietanki do podziału wśród Rad nadzorczych PTE i zarządów OFE. Tak się składa, że sa to w dużej mierze ci sami ludzie, którzy stanowią ciała doradcze PDT i PBK.
Rostowski teraz głośno potępia propozycje OFE, ale 2 lata temu mógł wpłynąć na bardziej radykalną reformę OFE, lub ich całkowitą likwidację, ale nie mógł się narazić międzynarodowemu kapitałowi
- Zaloguj się aby dodawać komentarze
- 982 widoki
A gdzie są, tzw dziennikarze śledczy?
Pytanie
Kto obiecywał, że będzie dobrze ?