
Boris Abramowicz Bieriezowski,ur. 23 stycznia 1946 w Moskwie, zm. 23 marca 2013 w Londynie) – rosyjski doktor nauk matematyczno-fizycznych, członek-korespondent Rosyjskiej Akademii Nauk, polityk.
Był zaliczany do tzw. rodziny kremlowskiej jako bliski współpracownik prezydenta Borysa Jelcyna (finansował jego kampanię wyborczą). W pierwszej połowie lat 90. XX wieku w krótkim czasie zgromadził olbrzymią osobistą fortunę – w 1997 amerykański magazyn Forbes ocenił jego majątek na około 3 mld $.
Był skłócony z prezydentem Władimirem Putinem. Od 2001 przebywał na emigracji w Londynie. W 2003 r. bez ogłoszenia przyczyn zmienił za zgodą MSZ Wielkiej Brytanii dane osobowe na Płaton Jelenin, przy czym nazwisko prawdopodobnie utworzył od imienia swojej żony, Jeleny. Posiadał brytyjski dokument podróży na takie imię i nazwisko, był z nim m.in. w Gruzji. 29 listopada 2007 sąd w Moskwie skazał zaocznie Bieriezowskiego na sześć lat robót w kolonii karnej.
Według oświadczeń Aleksandra Litwinienki miał on otrzymać rozkaz zabicia Bieriezowskiego, ale odmówił.
Brytyjska policja bada czy rosyjski oligarcha został zamordowany w swoim domu w Ascot
„Pierwyj kanał”, powołując się na „własne źródła”, w ciągu ostatniego tygodnia Bieriezowski miał mieć „kilka ataków serca".
Inne media rosyjskie oraz część polskich pisze o tym,że Bierezowski był załamany po przegranym procesie ,który wytoczył innemu oligarsze i miał zapłacić 50mln funtów -biorąc pod uwagę wielomiliardowy majątek Bierezowskiego ,raczej to niepoważne stwierdzenie.
Egzekucje przez wywoływanie ataku serca dokonywane są przez KGB od ponad 50 lat. Zamachy przeprowadzano tak zręcznie, by pozostawić wrażenie, że ofiary umierały z przyczyn naturalnych. Szczegóły niektórych z technik wykorzystywanych w tym celu ujawniono w 1961 r., kiedy profesjonalny zabójca KGB, Bogdan Staszinskij, zbiegł na Zachód i wyjawił, że udało się przeprowadzić dwie takie misje. W 1957 roku zabił ukraińskiego pisarza na uchodźstwie w Monachium, Lwa Rebeta, z pistoletu na parową truciznę, która doprowadziła do śmierci ofiary na atak serca. W 1959 roku, tego samego typu broni użyto na ukraińskim przywódcy emigranckim, Stepanie Banderze, choć śmierci Bandery nigdy w pełni nie zaakceptowano jako zgonu z przyczyn naturalnych.
W 1970r ujawniono,że istnieje nowy specjalny rodzaj trucizny wywołujący atak serca i nie pozostawia żadnego śladu działania z zewnątrz, chyba że autopsja jest prowadzona pod kątem sprawdzenia tej konkretnej trucizny. CIA ujawniła tę truciznę w różnych przypadkach na początku lat 1970. CIA nawet ujawniła broń, z której wystrzeliwano strzałki, wywołujące atak serca. Strzałka z tej tajnej broni przenika odzież i pozostawia tylko małą czerwoną kropkę na skórze. W momencie penetracji śmiertelnej strzałki, człowiek przeznaczony na egzekucję może czuć się tak, jakby ukąsił go komar, albo może nie czuć nic.
Zatruta strzałka całkowicie rozkłada się po wejściu do celu. Śmiertelna trucizna następnie szybko przenika do krwiobiegu, powodując zawał serca. Trucizna szybko się rozpuszcza, tak, że jest bardzo mało prawdopodobne, by sekcja zwłok wykryła, że atak serca nastąpił na skutek niczego innego niż z przyczyn naturalnych.
Obecnie mamy 2013r tak więc minęło ponad 40lat od wymyślenia, jakże przemyślanej metody zabójstwa praktycznie nie do wykrycia, strach pomyśleć z jakimi metodami dziś możemy mieć do czynienia.

- Zaloguj się aby dodawać komentarze
- 1744 widoki
@malyy5
" samobojstwo " Bieriezowskiego
Ja to widze "pozytywnie"
@Tomasz
czy cyjanek czy czekisci ?
@
malyy5
@Pies.B
Nie rozczulajcie się tak nad Berezowskim
jeśli demokracja jest nie binarna, tylko stopniowalna...
@moherowy berecie
Putinland
A mnie się wydaje
Clou
Samobòjstwo poprzez powieszenie
seryjny samobójca
kontekst