Z uwagą przeczytałem wpis na Pani blogu i komentarze pod nim. A wraz z kolejnymi komentarzami coraz mocniej ogarniała mnie refleksja, że cała ta dyskusja toczy się obok czegoś najważniejszego. Obok działania Ducha Świętego w Kościele. Od razu przyszły mi na myśl słowa "gdybyście mieli wiarę jak ziarnko gorczycy..." Droga Pani esko. Jest Pani jedną z moich ulubionych blogerek, ponieważ zawsze potrafi Pani patrzeć na bieżączkę poprzez szerszy kontekst zdarzeń i procesów dziejowych. Mam jednak wrażenie, że tym razem zawęziła Pani temat. To czego mi zabrakło, to położenie wyraźnego akcentu na działanie Boga w każdym wydarzeniu. Pan Bóg nawet ze zła jest w stanie wyprowadzić niewyobrażalne dobro. A my jesteśmy jedynie Jego narzędziami. Zawężanie aktu Benedykta XVI jedynie do wymiaru czysto ludzkiego jest jałowe. nie ma się co bać. Kościół na przełomie wieków nie takie rzeczy przezwyciężał. W końcu Chrystus obiecał: "...bramy piekielne go nie przemogą..."
Proszę na to wydarzenie spojrzeć od tej strony.
http://eska.salon24.pl/486440,a-mowa-wasza-niech-…
- Zaloguj się aby dodawać komentarze
- 880 widoków
Prawda.
mądrość Papieża
Z Jezusem