Słynna reżyser, Agnieszka Holland zawiedziona Platformą.

Przez Janko Walski , 11/02/2013 [12:43]
"Czuję się oszukana"

- zagrzmiała, aż świat się zatrząsł.

Przejrzała na oczy? Dostrzegła wreszcie choć jedna zwolenniczka PO to, co naprawdę wydarzyło się w Smoleńsku, odpowiedzialność Platformy za wystawienie Prezydenta na łaskę wrogiego mocarstwa, któremu wcześniej skutecznie pomieszał imperialne szyki? Dostrzegła odpowiedzialność Komorowskiego, Tuska, całe morze kłamstw, zacierania śladów, dezinformacji? Dostrzegła niudolność, pieprzenie wszystkiego co leży w zasięgu PO, olbrzymią korupcję? Kliknąłem zaintrygowany na link w Onecie i z niedowierzaniem odczytałem: "Głosowałam na Platformę Obywatelską, która ustami premiera obiecywała związki partnerskie i regulację in vitro. Z pewnością na oszustów nie będę już więcej głosować – powiedziała w rozmowie z "Newsweekiem" Agnieszka Holland. Jej córka - Kasia Adamik - poszła jeszcze dalej mówiąc, że "poważnie zastanawia się nad wyjazdem z Polski"

Domyślny avatar

Agnieszka Holland nie kocha już Platformy, ponieważ jej córce PO nie gwarantuje satysfakcjonującego pożycia partnerskiego z osobą tej samej płci! Tylko pogratulować takiej "mamusi" i "teściowej".
Domyślny avatar

"Do gro­na osób po­dzi­wia­ją­cych mo­tłoch si­ka­ją­cy na zni­cze pod pa­ła­cem pre­zy­denc­kim na­le­ża­ła np. słyn­na re­ży­ser Agniesz­ka Hol­land – cór­ka jed­ne­go z czo­ło­wych ko­mu­ni­stów okre­su sta­li­now­skie­go". http://www.warszawskagazeta.p… "2. W roku 1988 powstała Polsce Fundacja Fundacja im. Stefana Batorego, "założona w 1988 roku przez George'a Sorosa, amerykańskiego finansistę i filantropa, oraz grupę przywódców polskiej opozycji demokratycznej lat 80-tych". Zastanawiający jest udział "opozycji" w roku 1988, kiedy jeszcze przecież PRL istniał w pełni, tropiąc i niszcząc wszelaką opozycję. Dzisiaj w Radzie Fundacji zasiadają: Jan Krzysztof Bielecki​ (ekonomista, Przewodniczący Rady Gospodarczej przy Premierze RP, uważany przez wielu za faktycznego "cichego" obecnego premiera RP, przyjaciel od zawsze i mentor Donalda Tuska); Bogdan Borusewicz​ (historyk, Marszałek Senatu RP); Agnieszka Holland​ (reżyserka i scenarzystka, Prezydent Polskiej Akademii Filmowej); Olga Krzyżanowska (lekarz); Helena Łuczywo (redaktorka, współzałożycielka Gazety Wyborczej); Krzysztof Michalski (filozof, dyrektor Instytutu Nauk o Człowieku w Wiedniu - sic!); Andrzej Olechowski​ (ekonomista, Wiceprzewodniczący Rady Nadzorczej Banku Handlowego S.A., jedyny stały członek Grupy Bilderberg uważanej za już prawie tzw: "rząd światowy NWO"); Zbigniew Pełczyński (politolog, Uniwersytet Oksfordzki); Andrzej Rapaczyński"... http://blogmedia24.pl/node/52… "Nie wiedziałem, czy się śmiać, czy płakać, kiedy pani Agnieszka Holland opowiadała Monice Olejnik, jak dumna jest z faktu, że my, Polacy, potrafimy wzorem Grossa i za jego przewodem śmiało rozliczać się z ciemnymi kartami naszej przeszłości. Przebiegam w myślach listę „autorytetów”, które w „naszym” imieniu kajają się za rzekome przewiny polskich chłopów, katolików, narodowców. Żaden z nich, podobnie jak sama pani Holland, nie może powiedzieć, że wywodzi się ze środowisk, które tak ochoczo ustawia pod pręgierzem". http://blog.rp.pl/ziemkiewicz…
tumry

tumry

12 years 8 months temu

Jak oni nas bredniami, tak my ich tym samym, zatem - Hollandowie do Holandii względnie do Syjamu. Albo może - "róbta co chceta" ale spadajta.