Anatomia Fikcji NG część 2

Jak zwykle świetny materiał. Mnie niezmienne szokuje rozmowa Gargas z płk. Rzepą... Proponuję dodać link do notki z częścią 1 filmu.

Podstawowa zasada,tłumaczenia tej katastrofy,zamyka się w stwierdzeniu-mordę w kublik i ruki po szwam. Ponadto,druga zasada,jak cie złapią na kłamstwie,to mow że to nie twój język. Wizualnie,wygląda to tak:

Jedna rzecz jest dla mnie zupełnie nie do pojęcia. Oto nie robiąc nic w sprawie badań wraku i miejsca katastrofy, można obalić clou wypocin komisjii Anodiny i Millera. Zrobił to prof. Wiesław Berczyński, który stwierdził, że Tu-154M musiał spełniać przepis o niezmienności stabilizacji lotu, w warunkach różnicy siły nośnej na płatach. Paragraf ten musieli znać ludzie zajmujący się rzekomymi analizami na użytek obu raportów. Mimo to wymyślili bajeczkę o beczce rotacyjnej. To jest zdumiewające, przecież z góry było wiadomo, że ten numer nie może przejść. Łganie na poziomie idioty jest tu szczególnie zastanawiajace. Czy to nie oznacza, że nic mądrzejszego w sprawie przyczyn tragedii smoleńskiej nie dało się już wymyślić? Jeżeli tak, to w planach zbrodniarzy, którzy zawiadywali lotem z zewnątrz, samolot miał się niby naturalnie rozbić, w wyniku celowo niewłaściwego naprowadzenia. Piloci nie dali się jednak wykiwać, wobec czego pozostała kolejna możliwość, w postaci posłużenia się materiałami wybuchowymi. I tutaj ktoś chyba stracił głowę, doprowadzając do rozczłonkowania samolotu na tak niskiej wysokości. Działał nerwowo, gdyż musiał wiedzieć, że piloci uruchomili procedurę odejścia. Decydent ten nie miał przygotowanego wcześniej na tę okoliczność szczegółowo przemyślanego "rozwiązania", został zaskoczony i palnął głupstwo. Dalej to już radosna twórczość, z łatwym do przewidzenia rezultatem końcowym, w postaci kompletnej klapy obu raportów.

Szanowny Kolego wszystko jest OK. Pisząc te słowa myślałem o Tusku i jego emisariuszu Lasku. Oni takich jak my lekce sobie ważą, dlatego trzeba im jasno oświadczyć, że serwują "kit", dając im w ten sposób do zrozumienia, iż przyjdzie czas bardzo przykrych dla nich rozliczeń, i że jest to rzecz pewna. Pozdrawiam

Serdeczne dzięki za drugą część bardzo ciekawego filmu. Serdecznie też polecam ten program w Tv Trwam: sob., 9 luty, 22:10 – 23:25 Opis[12] Temat: O najnowszych wynikach badań w sprawie katastrofy smoleńskiej. Gość: dr inż. Kazimierz Nowaczyk – specjalista w zakresie spektroskopii molekularnej. Pozdrawiam serdecznie

Wrak rozdrobniony na takie kawałeczki świadczy o wybuchu.Obejrzałam wszystkie wraki samolotów po wypadku i przekonałam się,że samoloty spadające z wysokości kilku-kilkunastu metrów rozlatują się na kilka dużych części,nigdy na tysiące części.Natomiast badania znakomitych profesorów obalają "prawdziwe" raporty MOK-u i jeszcze "prawdziwsze" papierki Millera. Szkoda tylko,że wyznawcy brzozy zatykają uszy i boją się wiedzy.Polscy uczeni z brzozą w tle nie przyszli na konferencję i nie wiem jak określić ich postępowanie:wstydzili się,gardzili,nie mieli wiedzy lub przestraszyli się zleceniodawców tragedii?

Kłamali, kłamią i kłamać będą - kłamstwo to ich drugie imię. Pozdrawiam.

Nawet te będące w stadium przedmoralnym typy z komisji Millera z nim samym na czele, nie odważyły by się robić takich rzeczy, gdyby za tym wszystkim nie stał Donald Donaldowicz. Nawet ostatni wynik konferencji przywódców państw UE ów zblagował, skomentowawszy go jako uczyniony przez siebie cud rozmnożenia "siedmiu chlebów i ryb", jaką to strawę ma otrzymać Polska do końca 2020 roku. Wynika stąd, że tym razem Donald Franciszek zaczyna się porównywać z samym Jezusem (w rzeczywistości dostaliśmy dużo mniej niż poprzednio). Wyślijmy to całe towarzystwo do Tworek, a wtedy szybko będzie gotowy prawdziwy raport o tym, co się zdarzyło pod Smoleńskiem 10.04.2010 r. Wreszcie odetchniemy od tego wychodka. Jechał sęk Ruso-Sowiety, przyjdzie czas, że wystawimy im rachunek.

Tak, to jest zdrada tego kalibru, że niesposób jej wybaczyć. Przesyłam Ukłony i Pozdrawiam